Facebook youtube rss Hokej Koszykówka
Nie masz konta? zarejestruj sie!    Przypomnij hasło
Aktualności
Przeżyjmy to jeszcze raz – podsumowanie 2011 roku (cz. I) red., 2011-12-31, 12:39 źródło: własne

Mija 2011 rok - czas go podsumować. Niestety, były to jedne z najgorszych 12 miesięcy w długiej historii naszego klubu. Dziś pierwsza część - od stycznia do czerwca.
Przeżyjmy to jeszcze raz – podsumowanie 2011 roku (cz. I)

Aby zachować pełną chronologię wydarzeń musimy cofnąć się do dnia 13 października 2010 kiedy to ówczesny prezes Zagłębia Marek Adamczyk zatrudnił w klubie „wodzisławski duet” w osobach trenera Leszka Ojrzyńskiego oraz dyrektora sportowego Radosława Ogieli.  Obie te osoby były wcześniej powiązane ze współwłaścicielem Zagłębia – Dariuszem Kozielskim i miały współodpowiadać ze realizację celu jakim był awans na zaplecze ekstraklasy. Cel ten jednak w wypowiedziach dla mediów dosyć często był korygowany o inne warianty.

Zatem po kolei…

W spadku po Marku Chojnackim i Tomaszu Łuczywku (Łuczywek prowadził Zagłębie w przegranym meczu 12. kolejki z GKS Tychy w Sosnowcu 1:3 – przyp. red.) otrzymali 19 punktów (bilans 5-4-3 br. 18:18) i 10. pozycję ze stratą 5 punktów do prowadzącej Olimpii Grudziądz. Zaczęło się dobrze, bo od zwycięstwa w Częstochowie z Rakowem 2:1, dzięki dwóm trafieniom Michała Filipowicza. Następnie była porażka na Ludowym z Nielbą 0:2 (w tym meczu kapitalnego „swojaka” zdobył Adrian Marek), bezbramkowy remis z Słubicach, wygrana na Ludowym z Bałtykiem 3:0 (słynne „dziękujemy Ci kapitanie” spikera Jacka) oraz nokaut na zakończenie rundy, w Poznaniu na klepisku Warty, z Jarotą 1:3, gdzie (nie)stety fani Zagłębia nie dojechali na mecz. Tym sposobem drużyna Zagłębia po jesieni 2010 zajmowała 9 lokatę z 8-punktową stratą do lidera z Grudziądza co zaowocowało najgorszą jesienią od 3 lat. W międzyczasie, a dokładnie 3 listopada oficjalnie już, sztab szkoleniowy powiększył się o Sebastiana Klatę.

W okresie tzw. „roztrenowania” Zagłębie rozegrało 4 gry kontrolne, z których 3 wygrało: 2:0 ze Skrą Częstochowa, 1:0 z Janiną Libiąż, 3:2 z LZS Leśnica oraz doznało porażki z Garbarnią Kraków 1:2.

Styczeń 2011

Zawodnicy wracają do treningów po przerwie świąteczno-noworocznej i rozgrywają 5 sparingów:
15 stycznia: Zagłębie – Ruch Radzionków 3:2
21 stycznia: Zagłębie – Polonia Bytom 0:1
26 stycznia: Zagłębie – Śląsk Wrocław 1:3 (w Kleszczowie)
26 stycznia: Zagłębie – ROW Rybnik 1:3
28 stycznia: Cracovia Kraków – Zagłębie 3:1

Luty 2011

Kolejne gry kontrolne:
2 lutego: Zagłębie Lubin – Zagłębie 3:1
5 lutego: Miedź Legnica – Zagłębie 0:1
11 lutego: Zagłębie – Janina Libiąż 3:2
18 lutego: dwumecz ze Skałką Żabnica 5:0 i 1:1
26 lutego: Zagłębie – Czarni Sosnowiec 3:0
26 lutego: Zagłębie – BKS Stal Bielsko-Biała 1:1

W przerwie zimowej doszło do prawdziwej rewolucji, zakontraktowano aż 17 nowych zawodników i tylko chyba sam trener Ojrzyński wraz z dyrektorem Ogielą oraz prezesem Adamczykiem wierzyli w końcowy sukces, jakim miał być awans. Trzeba obiektywnie przyznać, że jeżeli ta sztuka by się udała, to zapisaliby się oni wielkimi literami w historii piłki nożnej. Inną sprawą było, że zakontraktowany „materiał” raczej nie gwarantował ostatecznego sukcesu, a niektórzy początki wzmocnień Zagłębia z racji wzrostu kontraktowanych zawodników określali mianem kupowania „na metry”.

Średnia wzrostu pozyskanych tamtej zimy zawodników wynosiła ponad 190 cm., a najwyższy z nich Jakub Dziółka, miał aż 202 cm. wzrostu. Niestety, ani Dziółce, ani niewiele niższemu Posmykowi wzrost łagodnie mówiąc nie pomagał. Pierwszy prezentował "zero" zwrotności i szybkości, i zwykle sytuacje próbował ratować faulami w dziewięciu meczach oglądając aż 6 żółtych i 1 czerwoną kartkę, drugi mimo swoich 190 cm. wzrostu seryjnie przez całą rundę marnował znakomite sytuacje do strzelenia bramek głową. Posmyk dla Zagłębia zdobył zaledwie 3 bramki, a  rozstrzelał się dopiero jesienią po przejściu do Chojniczanki, gdzie jednak aż 5 z 7 zdobytych bramek strzelił z rzutów karnych.

Wyników gier sparingowych nie ma co komentować, lecz zastanawiającym było czemu ani jeden sparing (nie licząc dwumeczów jednego dnia) nie został rozegrany jednym składem, a większość z nich rozgrywana była na dwie jedenastki. Przy takich wymianach zapewne nie służyło to zgrywaniu się nowych formacji, ale to nie my braliśmy odpowiedzialność za wyniki…

W lutym tradycyjnie jak co roku odbyły się Halowe Mistrzostwa Zagłębia im. Włodzimierza Mazura. W finałowym meczu Zagłębie pokonało 6:5 drużynę Strażaka Mierzęcice, rewanżując się za porażkę 0:3 w fazie grupowej.


Marzec 2011

Na inaugurację wiosny przyszło nam pojechać do Bydgoszczy. Ktoś odpowiedzialny za stan murawy na bydgoskim obiekcie wziął sobie za punkt honoru, że mecz musi się odbyć (kilka meczów zostało przeniesionych z powodu złych warunków atmosferycznych – przyp. red.) i tak podgrzewał trawę, aż w końcu ją przegrzał i murawa przypominała siano. Pełen dramaturgii mecz zakończył się szczęśliwym remisem 2:2, co przed meczem z wiceliderem na jego obiekcie można było brać w ciemno. Debiutujący w Zagłębiu Krzysztof Markowski w doliczonym czasie gry najpierw strzelił "swojaka" i gospodarze objęli prowadzenie, a po chwili, w ostatniej akcji meczu odkupił swoje winy, strzelając wyrównująca bramkę.

W dwóch kolejnych meczach bez większej historii Zagłębie zainkasowało komplet punktów, najpierw pokonało na wyjeździe czerwoną latarnię ligi - Polonię Nowy Tomyśl 4:1, następnie na Ludowym skromnie wygrało ze „Zdzichami” 1:0 po trafieniu Michała Filipowicza. 26 marca sosnowiczanie ulegli w Chojnicach Chojniczance 0:1, a jedyne trafienie zaliczył „ulubieniec” kibiców Zagłębia Marek Kowal. Na pomeczowej konferencji  zabłysnął szkoleniowiec drużyny z Chojnic Grzegorz Kapica, który stwierdził: - Cukier po 6 zł. Wieprzowina w skupie 4,65, szynka 34, benzyna 5,45 za litr. za to wszystko możemy zapłacić gotówką, zwycięstwo nad Zagłębiem bezcenne. Od siebie dodamy, że Kapica lekko przesadził z ceną paliwa, bo wtedy na Bliskiej w Chojnicach zatankowaliśmy benzynę 95-oktanową po 4,93 zł za litr.

23 marca nową szatę graficzną otrzymał również nasz serwis. Po 21 ligowych kolejkach Zagłębie plasowało się na 7. pozycji z 33 punktami (13 straty do lidera i 8 straty do miejsca premiowanego awansem).


Kwiecień 2011

W kwietniowych pięciu kolejkach Zagłębie zdobyło 11 punktów, a powinno zdobyć komplet. O ile remis z Olimpią Grudziądz na Ludowym ujmy nie przynosi (chociaż zespół Olimpii wyrównującą bramkę zdobył w doliczonym czasie meczu, grając przed ponad połowę spotkania w osłabieniu), o tyle podział punktów z Czarnymi Żagań, którzy na mecz do Sosnowca przyjechali własnymi autami i składali się na obiad z własnych pieniędzy, to klęska. Podopieczni Ojrzyńskiego powinni to spotkanie wygrać na luzie, a przy odrobinie szczęścia gości mogli zejść z murawy Ludowego na tarczy. Kolejne 9 punktów to zwycięstwa: 2:1 z Lechią w Zielonej Górze, 2:0 z Elaną Toruń w Sosnowcu oraz świąteczne 4:0 w „turturku”. Po 26 seriach gier Zagłębie awansowało na 5 lokatę tracąc do lidera 10 punktów i do drugiej Miedzi raptem 5 punktów.

Maj 2011

Piąty miesiąc roku rozpoczął się dla sosnowiczan wyśmienicie, ale później się okazało, że był to miesiąc, w którym Zagłębie ostatecznie pogrzebało szanse na awans. W pierwszą sobotę maja drużyna Leszka Ojrzyńskiego w meczu rozgrywanym bez udziału publiczności wygrała na wyjeździe z Górnikiem Wałbrzych 1:0, chociaż bramka Pawła Posmyka padła po bardzo wyraźnym spalonym.

Potem były aż 4 remisy z rzędu: 0:0 z Miedzią w Sosnowcu, 1:1 w Tychach z GKS, fartowne 1:1 z Rakowem na Ludowym i 2:2 w Wągrowcu – również bardzo fartowne. Bramkę dającą nam punkt z Nielbą strzelił w swoim debiucie jeden z największych transferowych niewypałów duetu Ogiela-Ojrzyński Marek Suker. Zawodnik ten niemal całą swoją "karierę" w Sosnowcu spędził na leczeniu kontuzji.

Na sam koniec maja wpadły gratisowe 3 punkty za walkower w meczu z wycofaną w trakcie rozgrywek Polonią Słubice. Przy okazji meczu z Rakowem, co warto odnotować, odbył się zakończony klapą piknik rodzinny, który zorganizowała firma Wizard (no chyba, że 100 osób, które się przez ową imprezę przewinęło było sukcesem?).

Śmiało można powiedzieć, że wyścig po awans Zagłębie utraciło właśnie w maju, chociaż głupio tracone punkty w trakcie innych miesięcy oraz na Stadionie Ludowym skłaniały do przekonania, że w ostateczny sukces do końca wierzyli tylko niepoprawni optymiści. Po 32 kolejkach Zagłębie utrzymało 5. lokatę gromadząc 54 punkty. Lider z Grudziądza miał ich wtedy już 70, a drugi Zawisza 62.

Warto również wspomnieć o tym, że w maju PZPN do spółki z rządem Donalda Tuska zaczął wprowadzać represje wobec środowisk kibicowskich. Premier, który zakończył walkę z dopalaczami, postanowił przenieść się na inny front. Zależni od Tuska wojewodowie na jego życzenie zamykali stadiony, chcąca się przypodobać władzy policja karała wysokimi mandatami kibiców za skandowanie nieprzychylnych dla Tuska haseł, a PZPN postanowił wprowadzić odgórny zakaz wyjazdów we wszystkich ligach. Mimo tego, fanatycy Rakowa dotarli do Sosnowca, i zasiedli na miejscach przeznaczonych dla gospodarzy.

Czerwiec 2011

Czerwcowe mecze to już takie typowe kopanie o przysłowiową pietruszkę i jedyny plus tego był taki, że w czerwcu mogliśmy sobie pooddychać morskim powietrzem przy okazji kosztując kąpieli w Zatoce Gdańskiej. Na Narodowym Stadionie Rugby ex-golkiper Zagłębia Maciej Gostomski zachował czyste konto, natomiast Ołeksji Szlakotin musiał raz wyciągać piłkę z siatki po strzale Pawła Króla w 68. minucie meczu i tym sposobem Bałtyk zaksięgował 3 punkty, a nasz zespół doznał drugiej porażki w rundzie wiosennej.

Tydzień później, na zakończenie sezonu, Zagłębie tylko dzięki dobrej postawie Szlakotina meczu nie przegrało i tym samym piłkarze z Jarocina nie osiągnęli historycznego pierwszego zwycięstwa na Stadionie Ludowym. Skończyło się 0:0, a mecz w wykonaniu piłkarzy był taki jak cały sezon – bardzo słaby. Był to również ostatni mecz Zagłębia pod wodzą Leszka Ojrzyńskiego, który trzy dni wcześniej dogadał się z występującą w Ekstraklasie kielecką Koroną.

Sam fakt odejścia trenera nie stanowił w Sosnowcu żałoby, gdyż w sondzie zamieszczonej w naszym serwisie aż 65% ankietowanych uważało, że odejście Ojrzyńskiego będzie dla Zagłębia korzystne, 19% uznało, że powinien zostać, a 16% nie miało zdania w tym temacie.

Zakończony sezon okazał się klapą. Nowy prezes, rekomendowany przez miasto i jak się okazało później przez swojego następcę, nie sprawdził się na swoim stanowisku. Swoją wizją dalszego funkcjonowania klubu nie przekonał również sosnowieckich radnych, którzy na Komisji Sportu obnażyli jego działalność. Ostatecznie pożegnał się on z fotelem prezesa, a od lipca za sterami Zagłębia Sosnowiec stanął po raz trzeci Leszek Baczyński.

Oprócz wcześniej wspomnianego trenera i prezesa z pracą w klubie pożegnali się również dyrektor sportowy Radosław Ogiela oraz cała rzesza zawodników. W ostatnich dniach swoich rządów w Zagłębiu prezes Adamczyk mianował na stanowisko trenera Roberta Góralczyka, ale popracował on w naszym klubie zaledwie kilka dni. Leszek Baczyński podziękował mu za kilkudniowe zaangażowanie w pracę, a nowym trenerem został Piotr Stach. Ucichło również bardzo o marketingowcach, czyli Wizard Sports Group – do czasu… W ramach protestu i tego co wokół klubu się dzieje najbardziej fanatyczni kibice opuścili trybuny przy ulicy Kresowej i założyli swój kibicowski klub Zagłębie 1906 Sosnowiec.

  • Podziel się tą informacją:
Komentarze (0)

Zaloguj się aby dodać własny komentarz

Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.




Fotogalerie
Najnowsze galerie
Zobacz więcej
Wideo
Najnowsze filmy
Zobacz więcej
Bramki, asysty, kartki

II LIGA

BRAMKI:
6 -
Jewgienij Szykawka
5 - 
Kacper Skóra
2 - 
Linus Rönnberg, Bartosz Snopczyński
1 - 
Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Deniss Rakels, Dawid Szot

ASYSTY:
4
- Bartosz Snopczyński
3 - Patryk Gogół, 
2 - Miłosz Pawlusiński, Linus Rönnberg, Dawid Szot
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Bartosz Chęciński, Roko Kurtović, Patryk Mucha,  Deniss Rakels, Kacper Skóra,  Jewgienij Szykawka

CZERWONE KARTKI:
2 -
Adrian Gryszkiewicz
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Kacper Siuta, Bartłomiej Wasiluk

ŻÓŁTE KARTKI:
5 - 
Bartosz Chęciński, Jewgienij Szykawka
4 - Adrian Gryszkiewicz, Dawid Szot
3 - Igor Dziedzic, Mateusz Matras, Linus Rönnberg, Kacper Skóra
2 - Emmanuel Agbor, Bartosz Boruń, Patryk Mucha, Bartłomiej Wasiluk
1 - Marcel Broniewski, Patryk Gogół, Mateusz Kabała, Roko Kurtović 

REZERWY:

BRAMKI (V LIGA):
15 
- Michał Barć
12 - Kacper Wołowiec
3 - Jan Marcinkowski, Bartosz Paszczela
2 - Milan Bazler, Kacper Kopera, Szymon Krawiec, Aleksander Steczek
1 - Patryk Mucha, Andrzej Niewulis, Piotr Płuciennik, Dawid Ryndak 

BRAMKI (PUCHAR POLSKI):
- Kacper Wołowiec
2 - Kacper Mironowicz, Piotr Płuciennik, Aleksander Steczek
1 - Maciej Figura, Kacper Machnik, Kamil Wawrowski

Rozkład jazdy kibica 2026-02-21Unia Skierniewice - Zagłębie Sosnowiec
© 1998 - 2025 100% Zagłębie Sosnowiec. All rights reserved. Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec jest niezależnym serwisem informacyjnym o klubie piłkarskim Zagłębie Sosnowiec, prowadzonym przez kibiców Zagłębia. Herb Zagłębia oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych, są chronione prawem i zastrzeżone przez ich właścicieli. Redakcja | Mapa strony