(Na zdjęciu: Adrian Marek ściskany przez kolegów po strzeleniu bramki w jesiennym meczu w Turku. Oby nasi zawodnicy w sobotnim meczu z Turem również mieli powody do radości)

Końcowy gwizdek sędziego, nawet po zwycięstwie nad Turem, nie zagwarantuje nam jeszcze utrzymania. Na świętowanie trzeba będzie poczekać co najmniej 24 godziny, bowiem na obecną chwilę 14. miejsce w lidze nie jest jeszcze stuprocentowo bezpieczne. Najwcześniej w niedzielę przed 19:00 może okazać się, że Zagłębie uchroniło się przed spadkiem. Aby tak się stało, Wisła Płock nie może wygrać w Szczecinie z Pogonią, a jeśli płocczanom uda się wywieźć 3 punkty ze Szczecina, to GKS Katowice musi wygrać w Gliwicach z Piastem. Taki scenariusz sprawi, że 14. miejsce w II lidze zachodniej już na kolejkę przed końcem da utrzymanie. W przeciwnym przypadku trzeba będzie czekać jeszcze tydzień i decydujące rozstrzygnięcia co do spadku z I ligi zapadną 27 maja.

A co jeśli - odpukać - nie uda się Zagłębiu wygrać z Turem? W przypadku remisu sprawa się lekko skomplikuje, ale nie będzie beznadziejna. Nadal będziemy na 14. miejscu w tabeli z punktem przewagi nad Turem i lepszym bilansem meczów bezpośrednich. Wszystko będzie zależało od nas - trzeba będzie wygrać w Zdzieszowicach. Ewentualna porażka z Turem może okazać się bardzo dramatyczna w konsekwencjach. Wtedy to Tur wskoczy na 14. miejsce i gracze z Turka będą panami sytuacji - wystarczy im pokonać w ostatniej kolejce zdegradowaną już Nielbę Wągrowiec.


(Na zdjęciu: pierwszy w historii mecz z Turem Turek na Stadionie Ludowym Zagłębie wygrało 1:0. Bramkę na wagę zwycięstwa strzelił Dženan Hošić, do którego z gratulacjami biegną Tomasz Balul i Michał Filipowicz)

Widać więc, że stawka meczu z Turem jest niebagatelna. Dla naszego klubu to najważniejszy mecz w ostatnich latach. O wiele ważniejszy niż mecze barażowe o utrzymanie sprzed trzech lat. Wówczas wiedzieliśmy, że nawet w przypadku przegranej z Polonią/Spartą Świdnica i tak pozostaniemy w lidze, bowiem z rozgrywek II ligi wycofały się Kotwica Kołobrzeg i zdegradowana z I ligi Odra Opole.

Zagłębie ma rewelacyjny bilans spotkań z Turem. Tylko w pierwszym meczu, na inaugurację sezonu 2009/2010 sosnowiczanom nie udało się odnieść zwycięstwa nad klubem z Turka - padł wtedy remis 1:1. Kolejne cztery spotkania zakończyły się wygranymi Zagłębia, a bilans bramkowy wynosi 12:2.

Aktualnie w kadrze Tura nie ma żadnego piłkarza z przeszłością w Zagłębiu, ale nie tak dawno w Turku grało aż sześciu piłkarzy, którzy wcześniej reprezentowali barwy sosnowieckiego zespołu - Dawid Bartos, Marcin Folc, Grzegorz Kmiecik, David Topolski, Jacek Paczkowski oraz Artur Melon (jako jedyny z tej szóstki nie rozegrał w Zagłębiu ani jednego oficjalnego meczu).


(Na zdjęciu: Marcin Folc w barwach Zagłębia w meczu przeciwko Turowi Turek w rundzie jesiennej sezonu 2010/2011)

W Zagłębiu gra za to jeden były zawodnik klubu z Turka. Mowa o Łukaszu Matusiaku, który grał w Turze przez trzy sezony - od 2005/2006 do 2007/2008 i świętował z tym zespołem awans do dawnej II ligi w sezonie 2006/2007. Trenerem Tura był obecny szkoleniowiec Zagłębia Jerzy Wyrobek i poniekąd dzięki Zagłębiu uratował w sezonie 2007/2008 II ligę dla Turka - gdyby nie karna degradacja naszego klubu, Tur nie utrzymałby się na zapleczu Ekstraklasy. Więcej o pracy Jerzego Wyrobka w Turku możecie przeczytać [TUTAJ]


(Na zdjęciu: wiosną 2011 Marcin Folc był zawodnikiem Tura Turek, ale w meczu przeciwko Zagłębiu nie mógł wystąpić z powodu złamanej ręki. Przypatrywał się temu spotkaniu z trybun)

Drużyna Tura może żałować tego, że mecze piłkarskie trwają aż 90 minut. Gdyby grano o 10 minut krócej, Tur tylko w rundzie wiosennej zdobyłby osiem punktów więcej. Oto zestawienie, w których Tur w tym roku tracił punkty w końcówkach:
21. kolejka: Ruch Zdzieszowice - Tur Turek 1:0, gol w 89. minucie
23. kolejka: Energetyk ROW Rybnik - Tur Turek 2:1, drugi gol dla Energetyka ROW-u w 88. minucie
27. kolejka: GKS Tychy - Tur Turek 2:2, drugi gol dla Tychów w 81. minucie
29. kolejka: Bytovia Bytów - Tur Turek 1:0, gol w 85. minucie
31. kolejka: Jarota Jarocin - Tur Turek 1:0, gol w 88. minucie
32. kolejka: Tur Turek - Chojniczanka Chojnice 1:1, gol dla Chojniczanki w 89. minucie.

Tur wygrał więcej meczów na wyjazdach niż na własnym boisku - u siebie cztery zwycięstwa, poza Turkiem pięć wygranych. Piłkarze Tura zwyciężyli w Głogowie (4:0), Kluczborku (2:0), Częstochowie (3:2), Wągrowcu (2:0) i Gdyni (1:0). W wyjazdowym meczu z GKS-em Tychy zremisowali 2:2, a pozostałe 10 meczów na wyjazdach przegrali. Tak dużo porażek na wyjazdach poniósł jeszcze tylko Bałtyk Gdynia.

Drużynę naszych sobotnich rywali prowadzi już trzeci szkoleniowiec w tym sezonie. Tur zaczynał pod kierownictwem Wojciecha Wąsikiewicza i Pawła Kaczorowskiego. Przed jesiennym meczem z Zagłębiem podziękowano za usługi Wąsikiewiczowi, a po porażce 0:3 z naszym zespołem odszedł również Kaczorowski, którego zastąpił Piotr Szarpak. Jesienią Zagłębie "zwolniło" w Turku trenera, wiosną może przesądzić o spadku Tura do III ligi.


(Na zdjęciu: najlepszym piłkarzem zeszłorocznego wiosennego meczu w Turku był Patryk Stefański, który strzelił w tym spotkaniu jednego gola i zanotował dwie asysty)

Jeśli Zagłębie pokona Tura, to odniesie piąte z rżędu zwycięstwo u siebie. Lepszą serię nasz zespół ostatnio zanotował w sezonie 2009/2010, gdy wygrał siedem kolejnych spotkań na Stadionie Ludowym. Jeśli nasz zespół zagra na zero z tyłu, to zanotuje piąty kolejny mecz bez straconej bramki. Po raz ostatni Zagłębie nie dało sobie strzelić gola w tylu meczach z rzędu wiosną 2004 - wtedy takich meczów było siedem.

Jeśli jednak stracimy gola, ale nie wcześniej niż w 49. minucie spotkania, to zanotujemy najdłuższą minutową serię bez straconej bramki od wiosny 2004 - wtedy Grzegorz Kurdziel i Sławomir Rydel byli niepokonani przez 704 minuty, natomiast wiosną 2009 Adrian Masarczyk i Maciej Gostomski wytrwali bez straconej bramki przez 446 minut.

W pierwszym meczu sezonu przed własną publicznością Zagłębie odniosło najwyższe zwycięstwo w całych rozgrywkach, pokonując gości z Rybnika 4:0. Miło byłoby równie okazale zakończyć sezon na Stadionie Ludowym, choć tak naprawdę w naszej sytuacji nie jest ważne, czy rozgromimy Tura kilkoma bramkami, czy też wymęczymy jednobramkową wygraną - najważniejsze są trzy punkty!

Historia meczów Zagłębia z Turem:

1 sierpnia 2009
Tur Turek - Zagłębie Sosnowiec 1:1 (0:0)
Dominic Okanu 73 - Marcin Lachowski 78


(Na zdjęciu: Marcin Lachowski strzela pierwszą bramkę w historii pojedynków Zagłębia z Turem)

11 listopada 2009
Zagłębie Sosnowiec - Tur Turek 1:0 (0:0)
Dženan Hošić 48

11 września 2010
Zagłębie Sosnowiec - Tur Turek 3:1 (2:0)
Adrian Mielec 5, 57, Marcin Lachowski 41 - Damian Sędziak 90

23 kwietnia 2011
Tur Turek - Zagłębie Sosnowiec 0:4 (0:1)
Marcelo 11 (s), Paweł Posmyk 57, Michał Filipowicz 79, Patryk Stefański 86

Zobacz skrót filmowy z tego meczu:


22 października 2011
Tur Turek - Zagłębie Sosnowiec 0:3 (0:2)
Adrian Marek 20, 48, Rafał Jankowski 30 (k)


(Na zdjęciu: z lewej Bebeto, z prawej Sebastian Domański. Nawet takie zagrania graczy Tura nie uchroniły ich od porażki 0:3 w październikowym meczu z Zagłębiem)

Zobacz skrót z tego meczu: