Jedne z nielicznych plusów meczu z Legią to udany debiut Szymona Pawłowskiego i potwierdzenie dobrej formy Konrada Wrzesińskiego.
Dawid Kudła (6/10) – forma, do której zdążył nas już przyzwyczaić. Jeżeli coś można obronić, to raczej to zrobi. Tradycyjnie jeden z niewielu pewnych punktów Zagłębia.
Michael Heinloth (4/10)– bez poważniejszych błędów, choć kilka razy pozwolił na akcje swoją stroną. Skupiony na zabezpieczaniu tyłów, Wrzesiński nie miał w nim wsparcia w akcjach ofensywnych.
Arkadiusz Jędrych (4/10) – nie zawinił przy żadnej z bramek, choć w nielicznych momentach, w których Legia przyspieszała, gubił się jak reszta drużyny.
Piotr Polczak (2/10) – Przy pierwszej bramce zgubił Jędrzejczyka, przy drugiej nie wrócił do sektora, za który był odpowiedzialny, przez co Puchacz został tam sam z dwoma Legionistami. Na plus przerwanie kilku groźnie zapowiadających się akcji.
Tymoteusz Puchacz (2/10) – mimo, że w obronie nie był pewnym punktem, to zaliczył kilka interwencji, próbował też inicjować akcje ofensywne. Aż przyszła 77 minuta i akcja Carlitosa na 2:1. Puchacz najpierw zgubił krycie, a później nawet nie pobiegł za piłkarzem Legii, który spokojnie dobił piłkę do pustej bramki.
Konrad Wrzesiński (7/10) – piłkarz meczu w barwach Zagłębia. Bramka, a powinna być jeszcze asysta, niestety „napastnik” Torrunarigha nie wykorzystał jego świetnego podania. Każdy jego rajd powodował popłoch w defensywie rywali.
Sebastian Milewski (4/10) – Zdarzało mu się co prawda przegrywać pojedynki z rywalami i nie ustrzegł się błędów, ale momentami przypominał agresywnego, dynamicznego, dobrze odbierającego piłki Milewskiego, którego pamiętamy z poprzedniego sezonu.
Adam Kokoszka (4/10)– pozwolił Carlitosowi na oddanie strzału, po którym uratowała nas poprzeczka, ale poza tym prezentował się w miarę solidnie. Dobrym przerzutem zainicjował akcję, po której Wrzesiński zdobył bramkę.
Tomasz Nowak (2/10) – jedna dobra piłka do Wrzesińskiego, po której ten stworzył sytuację Torrunaridze to trochę mało jak na 45 minut gry. Niestety też kuriozalna sytuacja, kiedy powinien wyjść sam na sam z bramkarzem, ale uznał, że jest na spalonym.
Mello (1/10) – w I połowie Zagłębie grało praktycznie bez lewej pomocy. Ani jednej dobrej akcji ze strony ściągniętego z Ruchu zawodnika.
Junior Torrunarigha (1/10) – w pierwszych minutach przynajmniej był aktywny. Kilka razy zastawił się i dał się sfaulować. Im dalej w mecz, tym gorzej. Zanotował słaby strzał głową, ale kulminacją jego występu było nietrafienie w piłkę w dobrej sytuacji bramkowej.
Grali także:
Szymon Pawłowski (6/10) – kapitalna asysta w debiucie, dodatkowo szukający gry. Brał na siebie odpowiedzialność, jak przystało na najbardziej doświadczonego zawodnika w drużynie. To w dużej mierze dzięki niemu Zagłębie miało dobrych kilkanaście minut w drugiej połowie. Niestety później przygasł, szczególnie po tym jak trener przestawił go na „dziewiątkę”.
Alexandre Cristovao (2/10)– zagrał na nietypowej dla siebie, lewej stronie boiska. Wypadł lepiej niż Mello, ale też bez fajerwerków. Zmarnował dobrze zapowiadający się kontratak i oddał jeden niecelny strzał. Zamiast przynajmniej próbować pomóc Puchaczowi, wolał się przyglądać, jak ten nie radzi sobie z dwoma przeciwnikami przy bramce na 2:1.
Mateusz Cichocki - grał za krótko, żeby go oceniać
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
5 - Jewgienij Szykawka
4 - Kacper Skóra
2 - Linus Rönnberg, Bartosz Snopczyński
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Deniss Rakels, Dawid Szot
ASYSTY:
3 - Patryk Gogół, Bartosz Snopczyński
2 - Miłosz Pawlusiński, Linus Rönnberg
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Bartosz Chęciński, Roko Kurtović, Patryk Mucha, Deniss Rakels, Kacper Skóra, Dawid Szot, Jewgienij Szykawka
CZERWONE KARTKI:
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Adrian Gryszkiewicz, Kacper Siuta
ŻÓŁTE KARTKI:
4 - Bartosz Chęciński, Dawid Szot, Jewgienij Szykawka
3 - Igor Dziedzic, Linus Rönnberg
2 - Bartosz Boruń, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Patryk Mucha, Kacper Skóra
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Mateusz Kabała, Roko Kurtović, Bartłomiej Wasiluk
REZERWY:
BRAMKI (V LIGA):
14 - Michał Barć
12 - Kacper Wołowiec
3 - Jan Marcinkowski, Bartosz Paszczela
2 - Milan Bazler, Szymon Krawiec, Aleksander Steczek
1 - Patryk Mucha, Andrzej Niewulis, Piotr Płuciennik, Dawid Ryndak
BRAMKI (PUCHAR POLSKI):
5 - Kacper Wołowiec
2 - Kacper Mironowicz, Piotr Płuciennik, Aleksander Steczek
1 - Maciej Figura, Kacper Machnik, Kamil Wawrowski

































Mialo byc uzupelnienie skladu 2-3 osoby, bez rewolucji... A tu 10 szrotow!!!! Gdzie tu konsekwencja!? Daremne to wszystko!
Zaloguj się aby dodać własny komentarz