Dariusz Banasik w czterech meczach rundy jesiennej zgromadził 3 punkty i został zwolniony. Dariusz Dudek w czterech meczach rundy wiosennej zdobył jeden punkt więcej i w nagrodę został z nim przedłużony kontrakt. Cienka jest linia, która decyduje o tym, kto zasługuje na prowadzenie Zagłębia.
(Na zdjęciu: Reakcja Ryszarda Ochódzkiego w czasach, kiedy był jeszcze Murzynem, na przedłużenie kontraktu z Dariuszem Dudkiem)
Od razu uprzedzamy – nie jesteśmy „ posiadaczami bogatych firm, pięknych willi, ferrari i pachnących słońcem kochanek”, więc osoba, dla której wyznacznikiem wyrażania sensownych opinii o Zagłębiu jest powyższe, może spokojnie zakończyć lekturę na tym akapicie. Będzie o rzeczach mniej podniecających, czyli o zwyczajnej, szarej rzeczywistości nie mającej wiele wspólnego z przedawkowanymi najwyraźniej amerykańskimi serialami.
Osoby pełniące funkcje kierownicze w Zagłębiu zdecydowały, że wygasający za 3 miesiące kontrakt trenerski trzeba koniecznie przedłużyć już teraz. Dariusz Dudek, o ile ludzie, w których rękach leży los Zagłębia swoim zwyczajem się nie rozmyślą, poprowadzi drużynę jeszcze w następnym sezonie. Co najmniej, bo z dosyć enigmatycznego oświadczenia wynika, że kontrakt może w niesprecyzowanych w żaden sposób okolicznościach zostać przedłużony.
Oczywiście nie jesteśmy przekonani, że Dudek poprowadzi Zagłębie nawet do końca tego sezonu. Pamiętamy klika przykładów, choćby ten osoby o zbieżnym nazwisku, która po tym jak w Polsacie zwolniła Piotra Mandrysza, natychmiast została nagrodzona przez prezesa przedłużeniem kontraktu. Co prawda chwilę później ten sam prezes zwolnił ją z wykonywania obowiązków, ale wzajemności nie było i popularny „Seba” nie zwolnił klubu z konieczności wypłaty należnego mu wynagrodzenia.
Niezrażeni tym włodarze Zagłębia postanowili jednak zrobić wielkanocny prezent Dariuszowi Dudkowi. We wspomnianym oświadczeniu w żaden sposób tego nie uzasadniają, uznając najwyraźniej, że zajmowane obecnie przez Zagłębie, dziesiąte miejsce w tabeli, mówi samo za siebie. Jeszcze przed kompromitacją z GKS-em Katowice, Marcin Jaroszewski poinformował natomiast na łamach „Sportu”, że kontrakt zostanie przedłużony, bo mają razem z Dudkiem podobną wizję drużyny, a trener wyprowadził ją z dołu tabeli.
Trudno nam się odnieść do wizji, bo takowych nie miewamy. Wolimy do faktów. A te są następujące: w poprzednim sezonie, na tym samym etapie rozgrywek, zajmowaliśmy piąte miejsce z 37 punktami. W sezonie 2015/2016 mieliśmy na początku kwietnia dokładnie tyle samo punktów co rok później i czwarte miejsce w tabeli. Obecny sezon jest więc najgorszy, od kiedy Zagłębie awansowało do I ligi. Mało tego, szukając Zagłębia, które na tym etapie rozgrywek ma mniej punktów niż obecne, musielibyśmy się cofnąć do sezonu 2011/2012, kiedy to na włosku wisiał nie tylko drugoligowy byt, ale też przyszłość klubu.
Pozostaje kwestia postępu, jaki drużyna uczyniła pod wodzą obecnego trenera. Rzeczywiście, Dariusz Banasik w momencie zwolnienia zostawiał Zagłębie na 17 miejscu. Liczby nie kłamią, więc jest lepiej. Pytanie tylko, czy aż tak dobrze, żeby w trybie pilnym przedłużać kontrakt? W tej chwili odległość od miejsca oznaczającego walkę o utrzymanie jest mniej więcej taka sama jak od dającego awans. Czy nie można było poczekać na wyniki trzech najbliższych meczów z mocnymi rywalami i zobaczyć gdzie będziemy wtedy? A może to właśnie świadomość obecnej formy drużyny i perspektywa trudnych spotkań sprawiła, że kontrakt został przedłużony już teraz?
Odpowiedź na te pytania kryją gabinety na Kresowej i Zwycięstwa. Być może też rezydencje na Kukułek. Dysponentem publicznych pieniędzy, bez których trzeba by gasić jupitery na Ludowym jest Arkadiusz Chęciński. Mógł więc powiedzieć: panowie, nie robimy tego klubu za nasze prywatne pieniądze, więc się wstrzymajmy. Dudek zaczął wiosnę słabo, zobaczymy jak skończy i wtedy będziemy podejmować decyzje.
Okazji do podzielenia się taką refleksją prezydent miał wiele: czy to w czasie wspólnych z prezesem wyjazdów na mecze Zagłębia, czy też oglądania razem z trenerem meczu reprezentacji na Stadionie Śląskim. Mógł wtedy na przykład zapytać jaki, biorąc pod uwagę efekt, sens miał wyjazd do Hiszpanii, skoro będącym rewelacją wiosny Wigrom Suwałki nie przeszkodziły przygotowania na własnych obiektach?
Mógł też zapytać o transfery. Sprowadzony z półamatorskiej ligi Callum Rzonca, który jak mówił jego menedżer za frytki grać nie będzie faktycznie nie gra, bo trafił już na ławkę, choć płacić mu trzeba będzie jeszcze przez dwa lata. Tymoteusz Puchacz, mimo tego, że w każdym meczu popełnia bardzo poważne błędy, nadal jest uparcie forowany przez trenera, kosztem Żarko Udovicicia. Bartłomiej Babiarz, mający w założeniu pełnić rolę filara środka pola, jak na razie błysnął czerwoną kartką w meczu z GKS-em i zgubieniem krycia, którego konsekwencją była bramka stracona w Niepołomicach. I niezależnie od tego, jaki rzeczywisty wpływ na te transfery miał Dudek, odpowiedzialność za nie obciąża właśnie jego, jako trenera.
Wszystko to okazało się mało istotne dla osób decydujących o tym, co dzieje się w Zagłębiu. Trener-debiutant otrzymał więc kontrakt „na zachętę”, co kojarzy nam się z pucharem, który w Filmie „Miś” otrzymał od Ryszarda Ochódzkiego nie uprawiający żadnego sportu wnuk ministra. Chociaż z drugiej strony to, że po raz kolejny zagłębiowska rzeczywistość nasuwa nam analogię z dziełem Stanisława Barei nie jest już wcale takie zabawne.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
5 - Jewgienij Szykawka
4 - Kacper Skóra
2 - Linus Rönnberg, Bartosz Snopczyński
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Deniss Rakels, Dawid Szot
ASYSTY:
3 - Patryk Gogół, Bartosz Snopczyński
2 - Miłosz Pawlusiński, Linus Rönnberg
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Bartosz Chęciński, Roko Kurtović, Patryk Mucha, Deniss Rakels, Kacper Skóra, Dawid Szot, Jewgienij Szykawka
CZERWONE KARTKI:
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Adrian Gryszkiewicz, Kacper Siuta
ŻÓŁTE KARTKI:
4 - Bartosz Chęciński, Dawid Szot, Jewgienij Szykawka
3 - Igor Dziedzic, Linus Rönnberg
2 - Bartosz Boruń, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Patryk Mucha, Kacper Skóra
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Mateusz Kabała, Roko Kurtović, Bartłomiej Wasiluk
REZERWY:
BRAMKI (V LIGA):
14 - Michał Barć
12 - Kacper Wołowiec
3 - Jan Marcinkowski, Bartosz Paszczela
2 - Milan Bazler, Szymon Krawiec, Aleksander Steczek
1 - Patryk Mucha, Andrzej Niewulis, Piotr Płuciennik, Dawid Ryndak
BRAMKI (PUCHAR POLSKI):
5 - Kacper Wołowiec
2 - Kacper Mironowicz, Piotr Płuciennik, Aleksander Steczek
1 - Maciej Figura, Kacper Machnik, Kamil Wawrowski

































Mimo to, Zagłębie Sosnowiec to wciąż rozpoznawalna marka w światku piłkarskim.
W związku z tym, nasz klub jest bardzo atrakcyjny dla wszelkiej maści nieudaczników, którzy traktują go jak trampolinę do dalszej kariery, niekoniecznie sportowej.
Choroba, która dotknęła nasz klub, mimo kilku mutacji na przestrzeni kilkudziesięciu lat, przybiera coraz ostrzejszą formę.
Do uzdrowienia nie przyczyniają się kolejni prezesi, trenerzy, czy całe zastępy najemnych piłkarzy.
Przeciwnie, po ich terapii, która przejawia się brakiem wizji przyszłości, brakiem umiejętności, można spodziewać się najgorszego.
steff
Qrwa mać!!! Nieważne, czy coś potrafisz czy jesteś pizdą i nie umiesz niczego!!! Ważne, że jesteś kolegą od grilla i lizania się po doopach!!!
W naszym klubie mamy klasyczny przykład KUMOTERSTWA. Dla nie wiedzących o co kaman wyjaśniam, że:
Kumoterstwo – wzajemne popieranie się ludzi związanych przynależnością do jakiejś grupy czy pokrewieństwem, zwykle dla osiągnięcia pozycji społecznej lub korzyści materialnych, nie opierające się na ocenie wartości tych osób, lecz na fakcie znajomości...
Swietny artykul!!!! Nic dodac, nic ujac!!!! Kolesiostwo trwa w najlepsze!!!! Sram juz na nich, przejadlem sie nimi i tym stadionem i ta frekwencja!!!! Zycze pustych trybun a trenerowi dalej usmiechu i chwaleniu za ambicje!!! Co do dyrektora to juz sie dawno wypowiedzialem!!! KOLESIOSTWO, nic wiecej!!!!!
Zaloguj się aby dodać własny komentarz