Obaj trenerzy uznali na konferencji, że remis był sprawiedliwy. Szkoleniowcy byli również zgodni w ocenie warunków, w jakich przyszło rywalizować piłkarzom.
Dariusz Dudek:
- Jeżeli można mówić cokolwiek o dzisiejszym spotkaniu, to na pewno to, że nie był to mecz na dobrze przygotowanej płycie. Widzieliśmy jakie były warunki. Nadawały się bardziej do tego, żeby jeździć na snowboardzie, a nie grać w piłkę. Taką mamy aurę dla jednego i drugiego zespołu.
- Myślę, że mecz był wyrównany. Po ostatniej porażce z Miedzią Legnica na pewno chcieliśmy zdobyć trzy punkty i to było widać w zaangażowaniu i determinacji u chłopaków. Za to im dziękuję. Typowy mecz walki i muszę tylko podziękować naszym kibicom, że przyjechali i bardzo nas dopingowali w tych trudnych warunkach na trybunach, bo było mroźno, duży wiatr. Chcieliśmy się im odwdzięczyć, graliśmy do końca, udało nam się zdobyć bramkę i przy odrobinie szczęścia Tymek Puchacz mógł trafić w bramkę. Niestety, piłka poleciała obok słupka. Wynik remisowy uważam za sprawiedliwy.
Tomasz Tułacz:
- Nawierzchnia może nie była najlepsza, ale trzeba wyrazić słowa uznania dla osób, które robiły wszystko od wczesnych godzin rannych, aby ten mecz się odbył. Osobiście nie jestem za rozgrywaniem meczów piłkarskich w takich warunkach, bo ani nie jest to widowisko dla kibiców, ani przyjemność dla piłkarzy. Zawodnicy walczą z piłką i nawierzchnią, a nie koncentrują się na graniu. Nie mamy na to wpływu. Chcę podziękować osobom, które włożyły bardzo dużo wysiłku, aby na tej naturalnej murawie spróbować rozegrać mecz, bo niektórzy mają podgrzewane płyty i odwołują mecze. Słowa uznania dla zawodników, bo nie jest łatwo grać w takich warunkach i starać się strzelić bramkę, czy skonstruować akcję.
- Po strzeleniu bramki mieliśmy możliwość podwyższenia wyniku, ale obiektywnie trzeba powiedzieć, że po wyrównaniu Zagłębie mogło przechylić szalę na swoją stronę, szczególnie po rzucie wolnym. Zgodzę się z trenerem, że remis jest sprawiedliwy. Piłkarzom należą się słowa uznania za to, że ambicji i zaangażowania im nie zabrakło. Dodajemy kolejny punkt, robimy swoje, kolejne mecze przed nami. Mam nadzieję, że w lepszych warunkach będą lepsze widowiska.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
5 - Jewgienij Szykawka
4 - Kacper Skóra
2 - Linus Rönnberg, Bartosz Snopczyński
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Deniss Rakels, Dawid Szot
ASYSTY:
3 - Patryk Gogół, Bartosz Snopczyński
2 - Miłosz Pawlusiński, Linus Rönnberg
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Bartosz Chęciński, Roko Kurtović, Patryk Mucha, Deniss Rakels, Kacper Skóra, Dawid Szot, Jewgienij Szykawka
CZERWONE KARTKI:
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Adrian Gryszkiewicz, Kacper Siuta
ŻÓŁTE KARTKI:
4 - Bartosz Chęciński, Dawid Szot, Jewgienij Szykawka
3 - Igor Dziedzic, Linus Rönnberg
2 - Bartosz Boruń, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Patryk Mucha, Kacper Skóra
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Mateusz Kabała, Roko Kurtović, Bartłomiej Wasiluk
REZERWY:
BRAMKI (V LIGA):
14 - Michał Barć
12 - Kacper Wołowiec
3 - Jan Marcinkowski, Bartosz Paszczela
2 - Milan Bazler, Szymon Krawiec, Aleksander Steczek
1 - Patryk Mucha, Andrzej Niewulis, Piotr Płuciennik, Dawid Ryndak
BRAMKI (PUCHAR POLSKI):
5 - Kacper Wołowiec
2 - Kacper Mironowicz, Piotr Płuciennik, Aleksander Steczek
1 - Maciej Figura, Kacper Machnik, Kamil Wawrowski

































Zmiany na hurra chaos jeden wielki. Zgascie swiatlo i do widzenia bo kolejny sezon udaje wam sie nie wejsc wyzej.
Wszystko planowo, brawo!!!!!
Noo, pogoda nie taka... Może jak będzie zielono to pokażą piłkarzyki nad czym pracowali w Hiszpani.I znowu zaangażowanie, determinacja ale nikt za to punktów nie daje. Czyli mamy po awansie, a teraz żeby nie spaść i jest gitara. Ciekawe kto zagra w Katowicach? Bo dzisiaj wyszli Ci co siedzieli z nami tydzień temu na trybunach, oprócz Banasiaka(właśnie co z nim?). To może tym razem znowu ktoś z trybun, widziałem Łuczywka, Skrzypka... Może ja z kumplami też wyskoczymy do składu? Masakra, chyba ktoś tu zaczął się gubić w tym całym bałaganie. I pieprzenie że jest rywalizacja do 18 meczowej to trochę takie alibi jak coś nie pyknie. Co mecz wszystko do góry nogami. Obym się mylił ale z taką taktyką to my skończymy zaraz przed grupą spadkową. W Katowicach raczej w palnik, trzeba obiektywnie spojrzeć na to co prezentują nasze grajki.
Zaloguj się aby dodać własny komentarz