BKS Stal Bielsko-Biała – Lechia Dzierżoniów 2-1 (0-0)
Bezak (55), Pietkowicz (70, samobój.) – Szydziak (67)

Mecz w Bielsku nie obfitował w sytuacje podbramkowe zarówno w pierwszej, jak i w drugiej jego części. Prowadzenie dał bialskiej Stali Bazak, strzelając gola w 55 minucie meczu. Kilkanaście minut później ponownie był remis. W 67 minucie Niedojad nie wykorzystał rzutu karnego dla gości. Strzał wprawdzie obronił Kozik, jednak wobec dobitki Szydziaka był bezradny. Piłkarze Stali na stratę bramki odpowiedzieli błyskawicznie. W 70 minucie rzut rożny dla gospodarzy zakończył się bowiem samobójczym trafieniem Pietkiewicza do własnej bramki.

Po 7 kolejkach III ligi grupy III bialska Stal zajmuje 7 lokatę w tabeli. Mecz z Lechią był jej czwartym zwycięstwem ligowym bieżącego sezonu. W poprzednich sześciu meczach BKS grał „falami". Bielszczanie rozpoczęli sezon od trzech zwycięstw z rzędu, by następnie przegrać pod rząd również trzykrotnie. Zwycięstwami kończyły się pojedynki Stali z Polonią Głubczyce (2-1), Ruchem Zdzieszowice (1-0) oraz rezerwami Miedzi Legnica (2-0). Wyższość rywala BKS musiał uznać w starciach z Rekordem Bielsko-Biała (0-1), KS Polkowice (0-1) i Stalą Brzeg (1-2).

Śląsk Wrocław - Legia Warszawa 2-1 (0-1)
Robak (61 karny, 68) – Niezgoda (36)

Legia nie zagrała dobrego meczu. W pierwszej połowie spotkania wyraźną przewagę posiadali gospodarze, ale to niespodziewanie Legia wygrała tą część spotkania. Gol padł po dokładnym rozegraniu rzutu wolnego, a zdobywcą bramki w 36 minucie został Niezgoda. Po zmianie stron nadal przeważali gospodarze, którzy od pierwszych minut drugiej części spotkania mocno rzucili się do odrabiania strat. Efektem tego były dwa gole Robaka. Pierwszy z nich padł po dość kontrowersyjnym rzucie karnym, drugi natomiast był efektem szybkiej akcji gospodarzy i skutecznej główki napastnika miejscowych.
Tym samym trzecia ligowa porażka Legii stała się faktem.

Po 8 kolejkach Ekstraklasy Legia zajmuje obecnie 5 miejsce w tabeli. Bilans warszawskiej drużyny to 4 zwycięstwa, 1 remis i trzy porażki.Legia nie może uznać swojego startu w bieżący sezon za udany. Ligowe wyniki dają jej obecnie tylko 5 lokatę, a gra nie zachwyca. Natomiast występy w europejskich pucharach najlepiej byłoby pominąć milczeniem, bowiem legioniści najpierw zaprzepaścili szansę na grę w Lidze Mistrzów, by później w słabym stylu odpaść nawet z Pucharu Europy.

GKS Jastrzębie – Olimpia Elbląg 2-1 (0-1)
Ali (65), Jadach (76) – Kurbiel (8)

Mecz w Jastrzębiu miał dwa oblicza. W pierwszej jego części na boisku dominowała Olimpia, w drugiej natomiast gospodarze. Swoją przewagę w pierwszych 45 minutach Olimpia udokumentowała dość szybko, ale niestety tylko jedną bramką. Jej strzelcem został w 8 minucie Kurbiel. Po zdobyciu prowadzenie drużyna Elbląga kontrolowała przebieg gry. Tak było jednak tylko do przerwy. Po zmianie stron to gospodarze przejęli inicjatywę i zdominowali elblążan. To właśnie gospodarze skuteczniej potrafili udowodnić swoją przewagę i zdobywając dwa gole, to oni mogli się cieszyć z końcowego zwycięstwa. Strzelcami bramek dla miejscowych zostali w 65 minucie Ali oraz w 76 minucie meczu Jadach.

Po 8 kolejkach II ligi Olimpia jest 11 w tabeli. Mecz w Jastrzębiu był dla drużyny z Elbląga trecią ligową porażką, oprócz tego Olimpia ma na swoim koncie 3 remisy i 2 zwycięstwa. Olimpijczycy pokonali dotychczas Legionovię (2-1) i Gwardię Koszalin (2-0), remisowo zakończyli pojedynki z MKS-em Kluczbork (1-1), Błękitnymi Stargard Szczeciński (0-0) oraz Stalą Stalowa Wola (2-2). Dwóch poprzednich porażek Olimpia doznała w spotkaniach z ROW-em Rybnik (1-3) oraz Gryfem Wejherowo (1-3).