Zagłębie Sosnowiec wygrało z Chełmianką Chełm 3:0 w I rundzie Pucharu Polski. Dwa gole dla sosnowiczan strzelił Wojciech Łuczak (75' i 79'), a wynik meczu ustalił Adam Banasiak (90').
Pierwszy oficjalny mecz Zagłębia w sezonie 2017/2018 zakończył się zwycięstwem. Jednak mimo wygranej aż trzema bramkami można mieć sporo pretensji do naszej drużyny za postawę w starciu z beniaminkiem III ligi. Z całym szacunkiem dla rywala, sosnowiczanie powinni już od początku udowodnić swoją wyższość, chwycić Chełmiankę za gardło, strzelić jedną lub kilka bramek i spokojnie kontrolować przebieg meczu. Dopiero w ostatnim kwadransie spadł nam kamień z serca i nie powtórzył się scenariusz sprzed trzech lat z Kleczewa, gdzie po rzutach karnych przegraliśmy z trzecioligowcem.
W pierwszym składzie sosnowiczan wybiegło aż siedmiu zawodników, dla których był to debiut w Zagłębiu (Robert Sulewski, Arkadiusz Jędrych, Mateusz Cichocki, Nuno Malheiro, Konrad Wrzesiński, Tomasz Nawotka i Alexandre Cristovao) a dwóch kolejnych debiutantów (Szymon Lewicki i Adam Banasiak) pojawiło się na murawie już po przerwie. Nic więc dziwnego, że tej drużynie brakowało jeszcze zgrania.
Pierwsze pięć minut mogło dawać nadzieję, że obejrzymy ciekawe spotkanie, bo już na początku oba zespoły oddały po jednym celnym strzale. Niezbyt pewnie broniącego Dawida Kudłę próbował zaskoczyć Mateusz Kompanicki, a w odpowiedzi Alexander Cristovao sprawdził strzałem głową golkipera miejscowych. W 10. minucie mieliśmy chyba najlepszą okazję w pierwszej połowie, gdy po podaniu Konrada Wrzesińskiego w długi róg uderzył Wojciech Łuczak, ale znowu na miejscu był Damian Drzewiecki.
Drugą połowę Zagłębie rozpoczęło dwoma napastnikami i zmianami w ustawieniu. Na prawą obronę za Roberta Sulewskiego cofnął się Konrad Wrzesiński, Wojciech Łuczak przeszedł z "dziesiątki" na prawe skrzydło, a Szymon Lewicki tworzył duet napastników razem z Angolczykiem Alexandrem Cristovao. Sprowadzony z serbskiego Javora Ivanjica gracz nie wytrzymał trudów spotkania i już w 73. minucie doskwierały mu skurcze. Za sprawą tej dolegliwości Angolczyka na boisko musiał wejść Adam Banasiak i to się okazało strzałem w dziesiątkę.
Już pierwszy kontakt z piłką byłego gracza Olimpii Grudziądz dał nam bramkę. W okolicy narożnika boiska faulowany był Wojciech Łuczak. W 75. minucie z rzutu wolnego lewą nogą w pole karne dośrodkował Adam Banasiak, który dopiero co wbiegł na boisko, a Łuczak z bliska wpakował futbolówkę do bramki chełmian.
Chełmianka nie poddała się i już po niespełna trzech minutach miała idealną okazję do wyrównania. Nuno Malheiro sfaulował w polu karnym Przemysława Banaszaka i sędzia Wojciech Krztoń po sygnalizacji swojego asystenta wskazał na "wapno". Do ustawionej na 11. metrze piłki podbiegł Michał Wołos i trafił w słupek.
Zagłębie już nie chciało wystawiać swoich nerwów na próbę i w kolejnej akcji podwyższyło prowadzenie. Na środku boiska piłkę po złym wykopie bramkarza przejął Szymon Lewicki, podał do Sebastiana Milewskiego, który dostrzegł Wojciecha Łuczaka, a ten uderzeniem prawą nogą zza pola karnego zdobył w 79. minucie swojego drugiego gola. Bramka pieczętująca awans do 1/16 finału Pucharu Polski padła w 90. minucie. Prostopadłą piłkę z własnej połowy zagrał Nuno Malheiro, a Adam Banasiak popisał się soczystym strzałem lewą nogą z lewej strony pola karnego. Piłka po rękach chełmskiego golkipera wpadła przy bliższym słupku.
Losowanie drabinki trzech kolejnych rund Pucharu Polski odbędzie się we wtorek 25 lipca o 12:00. Jeśli sosnowiczanie trafią na rywala z Ekstraklasy, to zagrają między 8 a 10 sierpnia u siebie. Jeśli rywalem będzie zespół z Nice I ligi, to gospodarza meczu wyłoni losowanie, a jeżeli los przydzieli nam drużynę z niższej ligi, to udamy się na wyjazd.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
5 - Kacper Skóra, Jewgienij Szykawka
2 - Linus Rönnberg, Bartosz Snopczyński
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Deniss Rakels, Dawid Szot
ASYSTY:
4 - Bartosz Snopczyński
3 - Patryk Gogół,
2 - Miłosz Pawlusiński, Linus Rönnberg
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Bartosz Chęciński, Roko Kurtović, Patryk Mucha, Deniss Rakels, Kacper Skóra, Dawid Szot, Jewgienij Szykawka
CZERWONE KARTKI:
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Adrian Gryszkiewicz, Kacper Siuta
ŻÓŁTE KARTKI:
4 - Bartosz Chęciński, Dawid Szot, Jewgienij Szykawka
3 - Igor Dziedzic, Linus Rönnberg
2 - Bartosz Boruń, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Patryk Mucha, Kacper Skóra, Bartłomiej Wasiluk
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Mateusz Kabała, Roko Kurtović,
REZERWY:
BRAMKI (V LIGA):
14 - Michał Barć
12 - Kacper Wołowiec
3 - Jan Marcinkowski, Bartosz Paszczela
2 - Milan Bazler, Szymon Krawiec, Aleksander Steczek
1 - Patryk Mucha, Andrzej Niewulis, Piotr Płuciennik, Dawid Ryndak
BRAMKI (PUCHAR POLSKI):
5 - Kacper Wołowiec
2 - Kacper Mironowicz, Piotr Płuciennik, Aleksander Steczek
1 - Maciej Figura, Kacper Machnik, Kamil Wawrowski

































BARY Takiej drużyny jaką mieliście przez ostatnie 2 lata to przez kilka lat nie będziecie mieć.Szkoda ale nie mieliście nosa żeby z ta drużyną zagrać w ekstraklasie
Zaloguj się aby dodać własny komentarz