(Na zdjęciu: w Chełmie zaczyna się droga Zagłębia na Stadion Narodowy)

Podobnie jak przed rokiem, sosnowiczanie przystępują do pucharowych zmagań na tym etapie rozgrywek. Teoretycznie wydaje się, że rywal jest słabszy niż przed 12 miesiącami. Wtedy Zagłębie w debiucie Jacka Magiery na trenerskiej ławce, wygrało 3:0 w Legionowie z II-ligową Legionovią. Teraz los za przeciwnika przydzielił nam drużynę, która w minionym sezonie okazała się najlepsza w IV lidze lubelskiej i wywalczyła awans do III ligi.

Aby móc zagrać z Zagłębiem, Chełmianka musiała pokonać aż sześciu rywali. Chełmianie na szczeblu chełmskiego OZPN pokonali Start Krasnystaw 4:1, Włodawiankę Włodawa 5:1 i Kłos Chełm 3:0, a na szczeblu Lubelskiego ZPN wygrali 4:2 z Motorem Lublin i 3:0 w finale z Orlętami Radzyń Podlaski. W minioną sobotę, już w centralnych rozgrywkach Chełmianka wygrała 1:0 z Rozwojem Katowice.

Chełmianka trzeci rok z rzędu występuje w Pucharze Polski na szczeblu PZPN i już zaszła dalej niż w dwóch poprzednich sezonach. W obu tych przypadkach chełmianie przegrali już z pierwszy rywalem - przed dwoma laty 0:1 z Siarką Tarnobrzeg, a rok temu 1:3 z Olimpią Zambrów.

Kibice Zagłębia na pewno świetnie pamiętają wspaniałą pucharową przygodę z sezonu 2015/2016, gdy sosnowiczanie odpadli dopiero w półfinale z Lechem Poznań, wcześniej eliminując dwa zespoły z Ekstraklasy - Cracovię i Górnika Zabrze. W ubiegłym sezonie potknęliśmy się już na pierwszym klubie z Ekstraklasy i na Stadionie Ludowym przegraliśmy po dogrywce 3:4 z Wisłą Kraków.

Mecz z "Białą Gwiazdą" ma wpływ także na bieżące rozgrywki. Czerwona kartka, którą obejrzał wtedy Žarko Udovičić uniemożliwia mu występ w dwóch meczach Pucharu Polski w sezonie 2017/2018. Serb będzie mógł więc wybiec na boisko dopiero w 1/8 finału, jeśli Zagłębie dojdzie do tego etapu rozgrywek. Na dwa pucharowe mecze został zdyskwalifikowany również kierownik drużyny Piotr Caliński i dla niego będzie to już czwarty kolejny mecz o stawkę którego nie będzie mógł oglądać z ławki (pod koniec ubiegłego sezonu dostał trzy mecze kary za spotkanie z Miedzią Legnica).

Latem doszło do sporych zmian w kadrze Zagłębia i w wyjściowym składzie na mecz w Chełmie możemy obejrzeć co najwyżej czterech piłkarzy, którzy grali wiosną w naszym zespole (Sebastian Milewski, Wojciech Łuczak, Tomasz Nowak i Arkadiusz Najemski). Dla reszty spotkanie z Chełmianką może być debiutem w barwach Zagłębia (lub w przypadku takich graczy jak Dawid Kudła, Matko Perdijić pierwszym meczem po powrocie do sosnowieckiego zespołu).

Jeśli sosnowiczanie uporają się w sobotę z Chełmianką, to kolejnych rywali poznają we wtorek 25 lipca podczas losowania drabinki Pucharu Polski.