Mecze 30 kolejki rozegrane zostaną w piątek i w sobotę.

Piątek 12 maja:
17:45 GKS Katowice – Sandecja Nowy Sącz
19:00 Miedź Legnica – Zagłębie Sosnowiec
19:00 Chrobry Głogów – Olimpia Grudziądz
19:30 Znicz Pruszków – Pogoń Siedlce
Sobota 13 maja:
17:45 Podbeskidzie Bielsko-Biała – GKS Tychy
18:00 Chojniczanka Chojnice – MKS Kluczbork
19:00 Wigry Suwałki – Bytovia Bytów
19:45 Stomil Olsztyn – Górnik Zabrze
20:00 Wisła Puławy – Stal Mielec

Hitem kolejki z cała pewnością będzie spotkanie w Katowicach, gdzie miejscowy GKS, zajmujący 3 lokatę w tabeli podejmie lidera tabeli Sandecję z Nowego Sącza. GKS jest mocno zmotywowany, w ostatnich trzech meczach ligowych wygrywał 2 razy i raz remisował. To pozwoliło mu zrównać się punktami w tabeli z naszym Zagłębiem. Sandecja natomiast gra wiosną rewelacyjnie. Drużyna z Nowego Sącza wygrała 5 ostatnich swoich spotkań ligowych i zdecydowanie zgłasza swoje aspiracje do awansu. Statystyka starć tych zespołów przemawia na korzyść gości, w 15 rozegranych dotychczas meczach, 5 razy wygrywali katowiczanie, 3 razy padł remis, a 7 razy triumfowali piłkarze Sandecji.

Równie ciekawie będzie w piątek w Legnicy. Zajmująca 8 lokatę Miedź podejmie na własnym stadionie nasze Zagłębie. O tym meczu szerzej przeczytacie w innych naszych artykułach.

Także w piątek ciekawie będzie w Głogowie, gdzie Chrobry zmierzy się z Olimpią Grudziądz. Chrobry jeszcze do niedawna wydawał się drużyną, która może powalczyć o awans, a tymczasem musi uważać na goniących go rywali. Olimpia natomiast jest 5 w zatłoczonej czołówce i jej pozycja może mocno zależeć od tego spotkania.

W sobotę natomiast interesująco zapowiada się potyczka 4 w tabeli Chojniczanki z walczącym jeszcze o utrzymanie ( a raczej o prestiż ) MKS-em Kluczbork. Wprawdzie MKS jest ostatni w tabeli, ale chętnie sprawiłby niespodziankę w swoich ostatnich występach w tej klasie rozgrywkowej. Krótka statystyka rywalizacji tych drużyn przemawia zdecydowanie na korzyść gospodarzy. W 7 dotychczasowych meczach, 3 razy triumfowali piłkarze z Chojnic, 3 razy padł remis i tylko raz swoją wyższość wykazał MKS. Co więcej w dotychczasowych 14 meczach wyjazdowych bieżącego sezonu drużyna z Kluczborka jeszcze nie wygrała. Tak więc wszystko wskazuje na to, że Chojniczanka ma wielką szansę zrehabilitować się za wysoką porażkę w Zabrzu. Ale czy tak będzie ?

W sumie wszystkie spotkania tej kolejki powinny wiele wyjaśnić, jeśli chodzi o walkę o awans do wyższej klasy rozgrywkowej. Czy tak będzie, przekonamy się już w sobotę wieczorem.