Zagłębie zremisowało ze Stomilem Olsztyn w pierwszym meczu w 2017 roku. Goście prowadzili od 69. minuty po golu Grzegorza Lecha. Wyrównał w 90. minucie z karnego Sebastian Dudek.

Dariusz Banasik jest czwartym trenerem, który dowodzi w tym sezonie drużyną Zagłębia. Z trójką poprzedników łączy go to, że nie udało mu się rozpocząć pracy w Sosnowcu od wywalczenia kompletu punktów. Jacek Magiera zaczął od remisu 2:2 w Chojnicach, Tomasz Łuczywek na licencji Jarosława Araszkiewicza zadebiutował porażką 3:5 z Olimpią Grudziądz, a Piotr Mandrysz w swoim pierwszym spotkaniu zremisował 3:3 z Bytovią Bytów. Banasik swoją kadencję w Zagłębiu zaczął od uratowanego rzutem na taśmę remisu ze Stomilem.
W porównaniu do ubiegłotygodniowego sparingu z GKS-em Tychy, który miał być próbą generalną przed wznowieniem rozgrywek, nowy trener dokonał jednej zmiany w składzie. Na prawej pomocy zamiast Roberta Bartczaka zagrał Konrad Michalak i był on jednym z dwóch debiutantów w składzie naszego zespołu. Drugim był partnerujący Kamilowi Wiktorskiemu na środku obrony Łukasz Bogusławski. Występ obu tych graczy wypada ocenić pozytywnie. Michalak był aktywny na prawym skrzydle, a Bogusławski radził sobie z atakami olsztynian.
Pierwszy po zimowej przerwie mecz na Stadionie Ludowym mógł się podobać. Piłkarze obu zespołów rozpoczęli dosyć odważnie i już w ciągu pierwszych 10 minut Zagłębie i Stomil miały po trzy rzuty rożne. Po jednym z kornerów sosnowiczanie mogli wyjść na prowadzenie. Wrzucał Wojciech Łuczak, a głową pod poprzeczkę strzelił Kamil Wiktorski. Bramkarz gości zdołał jednak sparować piłkę na róg.
Na drugi celny strzał naszej drużyny przyszło nam czekać do 25. minuty. Martin Pribula zagrał po lewym skrzydle do Žarko Udovičicia, a Serb sprytnym strzałem z ostrego kąta przerzucił piłkę nad bramkarzem. Przed linią bramkowej interweniował Tomasz Wełnicki, który zapobiegł utracie bramki. Trzeci celny strzał Zagłębia w pierwszej połowie był autorstwa Tomasza Nowaka, ale akurat to uderzenie było najmniej groźne dla Stomilu.
W pierwszym kwadransie drugiej połowy umiejętności Piotra Skiby sprawdzili Konrad Michalak i Łukasz Matusiak. Debiutant w barwach Zagłębia strzelał z pola karnego z woleja po dośrodkowaniu Žarko Udovičicia, a "Łysy" mierzył zza pola karnego. W 63. minucie byliśmy świadkami pierwszej zmiany w Zagłębiu. I to zmiany dosyć znaczącej, bo po kontuzji i długotrwałej rehabilitacji pierwszy występ w sezonie 2016/2017 zaliczył najlepszy strzelec naszego zespołu w poprzednich rozgrywkach Michał Fidziukiewicz.
Już dwie minuty po tej zmianie sosnowiczanie stworzyli sobie świetną okazję, choć bez udziału Fidziukiewicza. Stomil miał rzut rożny po którym Zagłębie ruszyło z kontrą. Nasi gracze mieli liczebną przewagę. W polu karnym interweniującego Piotra Skibę minął Konrad Michalak, ale z asekuracją zdążył Piotr Klepczarek, który wybił piłkę na aut.
Piłka nożna po raz kolejny okazała się przewrotną grą. Pierwszą bramkę w meczu zdobył zespół, który był gorszy i nie stwarzał sobie wcześniej groźnych okazji. W 69. minucie lewy obrońca Jarosław Ratajczak włączył się do akcji ofensywnej i wyłożył piłkę Grzegorzowi Lechowi, a ten strzałem z prawej strony pola karnego pokonał Jakuba Szumskiego. Był to pierwszy celny strzał drużyny z Olsztyna i, jak się okazało po końcowym gwizdku arbitra, jedyny w meczu.
Trafienie Grzegorza Lecha nie dało jednak gościom upragnionego kompletu punktów, bo w 90. minucie z rzutu karnego wyrównał Sebastian Dudek. Kapitan Zagłębia był faulowany przed polem karnym przez Pawła Głowackiego. Z rzutu wolnego dośrodkował Tomasz Nowak, a w "szesnastce" ręką zagrał Rafał Kujawa. Zagranie ręką napastnika gości było wyraźnie widoczne nawet na trybunach i znajdujący się o wiele bliżej akcji sędzia Łukasz Szczech nie miał wątpliwości, że należy wskazać na wapno.
Wyrównujące trafienie mogło paść jeszcze wcześniej. W 81. minucie, znów po kontrze zapoczątkowanej rzutem rożnym dla Stomilu, bliski zdobycia gola był Robert Bartczak, ale po raz kolejny bez zarzutu w bramce olsztynian spisał się Piotr Skiba. Między 85. a 86. minutą Michał Fidziukiewicz został obsłużony dwoma podaniami z lewej flanki - najpierw zagrywał Žarko Udovičić, a po chwili Martin Pribula. W pierwszej akcji "Fidel" posłał piłkę wysoko nad bramką, a w drugiej nie zdołał opanować futbolówki. Długi rozbrat z piłką naszego napastnika był więc widoczny. Fidziukiewicz miał jeszcze piłkę na zwycięstwo. W trzeciej z pięciu doliczonych minut dośrodkował Dawid Ryndak, a uderzona głową piłka przeszła nad bramką.
Zagłębie nie rozpoczęło roku 2017 od wywalczenia kompletu punktów, ale może to i dobrze? Dwie najlepsze rundy wiosenne w ostatnich latach zaczynaliśmy słabo - w 2013 porażką w Chojnicach, a w 2015 przegraną w Brzesku. Z kolei dokładnie rok temu wróciliśmy z Suwałk z trzema punktów, a potem było już tylko gorzej.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
13 - Kamil Biliński
8 - Bartosz Snopczyński
6 - Emmanuel Agbor
3 - Andrzej Niewulis, Bartłomiej Wasiluk
2 - Bartosz Boruń, Ołeksij Bykow, Grzegorz Janiszewski, Roko Kurtović, Joel Valencia,
1 - Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Miłosz Pawlusiński, Deniss Rakels, Artem Suchoćkyj,
ASYSTY:
6 - Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Emmanuel Agbor
4 - Bartosz Boruń
3 - Bartosz Chęciński, Andrzej Niewulis, Deniss Rakels
2 - Miguel Acosta, Kamil Biliński, Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Artem Suchoćkyj, Łukasz Uchnast
1 - Roko Kurtović, Miłosz Pawlusiński, Bartosz Snopczyński, Bartłomiej Wasiluk, Bartosz Zawojski
ŻÓŁTE KARTKI:
12 - Emmanuel Agbor, Bartłomiej Wasiluk (7 w Resovii)
7 - Grzegorz Janiszewski
6 - Bartosz Chęciński, Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Roko Kurtović, Piotr Marciniec, Artem Suchoćkyj,
4 - Bartosz Boruń, Patryk Mularczyk, Andrzej Niewulis, Kacper Siuta, Bartosz Zawojski
3 - Kamil Biliński, Mateusz Duda, Piotr Mielczarek, Miłosz Pawlusiński, , Łukasz Uchnast,
2 - Miguel Acosta, Ołeksij Bykow, Deniss Rakels (1 w Hutniku),
1 - Antoni Kulawiak
CZERWONE KARTKI:
2 - Emmanuel Agbor (za dwie żółte)
1 - Roko Kurtović
REZERWY - V LIGA
BRAMKI:
16 - Kacper Wołowiec
13 - Michał Barć
7 - Piotr Płuciennik, Kacper Tobiczyk
6 - Piotr Wojdas
5 - Szymon Celej
4 - Igor Gaszewski, Tomasz Mędrala, Kacper Mironowicz, Bartosz Paszczela, samobójcze
3 - Łukasz Uchnast
2 - Dominik Blecharczyk, Igor Dziedzic, Antoni Kulawiak, Maksym Niemiec, Paweł Szostek, Kamil Szlachta, Filip Wołodkiewicz
1 - Mateusz Duda, Maciej Figura, Wojciech Górkiewicz, Dawid Ryndak, Mikołaj Staniak, Maciej Wybański
REZERWY - PUCHAR POLSKI
5 - Kacper Wołowiec
3 - Michał Barć, Wojciech Górkiewicz
2 - Antoni Kulawiak
1 - Maciej Figura, Łukasz Matusiak, Tomasz Mędrala, Piotr Płuciennik, Kamil Szlachta, Kacper Tobiczyk, Piotr Wojdas, Maciej Wybański
Aczkolwiek jak doping ma wygladac tak jak wygladal to lepiej ze niektorzy wybrali skoki.
Zaloguj się aby dodać własny komentarz