(Na zdjęciu: kadr z ostatniego meczu Zagłębia w Tychach rozegranego 14 maja 2011. Krzysztof Markowski jest jedynym piłkarzem, który grał w tamtym meczu i może wystąpić w środę. Znajdujący się obok naszego obrońcy Bartłomiej Babiarz gra w Ekstraklasie w Niecieczy)

Do meczu z tyszanami Zagłębie przystępuje po serii trzech spotkań bez wygranej - porażkach 0:2 ze Stalą Mielec i Chrobrym Głogów oraz remisem 1:1 z Chojniczanką Chojnice. Sosnowiczanie po raz drugi w tym sezonie notują passę trzech gier bez kompletu punktów. Na przełomie września i października, po odejściu trenera Jacka Magiery do Legii Warszawa, nasz zespół przegrał 3:5 z Olimpią Grudziądz, zremisował 1:1 z Wisłą Puławy oraz 3:3 z Bytovią Bytów. Złą serię przerwało zwycięstwo nad Miedzią Legnica.

Obecna zła seria sosnowiczan jest niczym przy problemach GKS-u. Beniaminek z Tychów przegrał sześć meczów z rzędu. Tyszanie po raz ostatni cieszyli się z wygranej 1 października, gdy wygrali ze swoim imiennikiem z Katowic 1:0. Potem już tylko przegrywali - 0:2 w Pruszkowie, 0:1 u siebie z Podbeskidziem Bielsko-Biała, 1:2 w Puławach, 0:2 u siebie z Miedzią Legnica, 2:3 w Mielcu i 0:1 w Siedlcach.

W ostatnich 10 meczach GKS Tychy zdobył zaledwie 4 punkty. Taki stan rzeczy ma swoje odzwierciedlenie w tabeli. Po siedmiu kolejkach tyszanie byli na szóstym miejsce, a do meczu z Zagłębiem przystępują jako przedostatnia drużyna w I lidze i nawet zdobycie kompletu punktów nie poprawi ich pozycji.

GKS w 17 meczach zdobył 14 punktów i strzelił tyle samo bramek. W lidze gorszy pod względem jest jedynie Znicz Pruszków (13). 26 straconych goli to z kolei trzeci najgorszy wynik w I lidze - więcej bramek dały sobie strzelić jedynie drużyny z Głogowa i Kluczborka.

Tyszanie tylko w meczu z GKS-em Katowice nie stracili bramki. Pozostałych 15 drużyn (dwa razy Pogoń Siedlce) zdobywało co najmniej jednego gola w spotkaniach z drużyną z Tychów.

Na swoim stadionie GKS odniósł 3 zwycięstwa - 1:0 z GKS-em Katowice, po 2:1 z Górnikiem Zabrze i Wigrami Suwałki. Remisem 1:1 zakończył się mecz z Olimpią Grudziądz, a czterech rywali wyjechało z Tychów z kompletem punktów - 0:1 z Pogonią Siedlce i Podbeskidziem Bielsko-Biała oraz 0:2 z Chojniczanką Chojnice i Miedzią Legnica.

W środowym meczu z Zagłębiem przed tyską publicznością zadebiutuje trener Jurij Szatałow, który objął drużynę 31 października i do tej pory prowadził tyszan tylko w dwóch wyjazdowych meczach. Rosjanin z polskim paszportem bliski był odniesienia sukcesu w debiutanckim meczu w Mielcu. GKS w 76. minucie objął prowadzenie 2:0, ale Stal odrobiła straty i wygrała 3:2.

Jurij Szatałow dwukrotnie w karierze prowadził drużynę w meczach przeciwko Zagłębiu Sosnowiec i w obu przypadkach odniósł zwycięstwa. W ostatniej kolejce sezonu 2005/2006 przyjechał na Stadion Ludowy z Jagiellonią Białystok. W meczu, którego stawką było trzecie miejsce w dawnej II lidze dające prawo barażu o awans do Ekstraklasy "Jaga" wygrała 2:1. W sezonie 2008/2009 Jurij Szatałow był szkoleniowcem Promienia Opalenica, z którym sosnowiczanie zagrali w 1/16 finału Pucharu Polski.

Piotr Mandrysz pracował z klubie z Tychów w latach 2011-2013. W pierwszym sezonie wywalczył awans do I ligi, a w drugim zajął szóste miejsce na zapleczu Ekstraklasy. Od tamtej pory żaden ze szkoleniowców nie dorównał w Tychach osiągnięciom Mandrysza.

Co ciekawe, mimo dwuletniego okresu pracy w klubie z Tychów, Piotr Mandrysz dopiero w środę po raz pierwszy wystąpi na stadionie w Tychach w roli trenera. Gdy był trenerem GKS-u, ze względu na budowę Stadionu Miejskiego tyszanie musieli się wyprowadzić ze swojego obiektu i grali na stadionie w Jaworznie.

Piotr Mandrysz trzykrotnie w swojej trenerskiej karierze prowadził zespół w meczach z GKS-em Tychy. Wiosną 2009 zremisował z tyszanami pracując w Pogoni Szczecin, a w sezonie 2014/2015 jako szkoleniowiec Termaliki Nieciecza wygrał 2:1 i przegrał 0:1.

Zagłębie i GKS zmierzą się ze sobą po raz 17. Poprzedni mecz między tymi drużynami odbył się 30 marca 2012 w Jaworznie i zakończył bezbramkowym remisem. Z kolei ostatnia potyczka w Tychach miała miejsce 14 maja 2011 i było 1:1. Łączny bilans meczów jest korzystny dla sosnowiczan - 7 zwycięstw, 4 remisy i 5 porażek. Bramki 20:17.

Głównym arbitrem środowego spotkania będzie Piotr Idzik z Poznania.