- Szkoda tych punktów, bo uważam, że po prostu byliśmy lepsi - ocenił mecz z Chojniczanką Chojnice prawy pomocnik Zagłębia Dawid Ryndak.
Dawid Ryndak:
- Pierwszą połowę rozegraliśmy tak, jak chcieliśmy. Strzelona bramka, kontrola i inicjatywa, aczkolwiek Chojniczanka odgryzała się. W drugiej połowie mieliśmy kontrolować ten mecz. Może ta czerwona nas nie zdekoncentowała, aczkolwiek w nasze szeregi wkradł się luz. I ten karny - nie wiem, czy on był. Później powtórka tego karnego, to już dla mnie jest jakaś abstrakcja. Przy 1:0 powinniśmy strzelić drugą bramką i Chojniczanka wracałaby z Ludowego bez punktów.
- Jesteśmy rozliczani z bramek, asyst, dobrej gry i stwarzania sytuacji kolegom. Każdy walczy o miejsce w pierwszym składzie. Trener podejmuje decyzje, a my robimy wszystko, aby w tej jedenastce się znaleźć. Myślę, że jako drużyna zagraliśmy dobre spotkanie. Byliśmy skoncentrowani. Wola walki była na jak najwyższym poziomie i to cieszyło. Szkoda tych punktów, bo uważam, że po prostu byliśmy lepsi.
- Nie wiem, czy oni się w polu karnym obopólnie trzymali, czy więcej było walki ze strony zawodnika Zagłębia. Powtórka karnego jest dla mnie niewyobrażalna. Taka była decyzja sędziego, że karny jest powtórzony za wbiegnięcie w pole karne zawodnika Zagłębia, a nie wyjście bramkarza.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
I LIGA
BRAMKI:
7 - Kamil Biliński
2 - Ołeksij Bykow, Marek Fabry
1 - Kamil Bębenek, Sebastian Bonecki, Meik Karwot, Hubert Matynia, Adrian Troć, Joel Valencia, Marcel Ziemann, samobójcza (Patryk Procek, Podbeskidzie)
ASYSTY:
3 - Kamil Biliński
2 - Juan Camara, Michał Janota, Adrian Troć
1 - Ołeksij Bykow, Marek Fabry, Dean Guezen, Meik Karwot, Maksymilian Rozwandowicz, Dominik Sokół, Paweł Szostek, Nikodem Zielonka, Marcel Ziemann
ŻÓŁTE KARTKI:
8 - Sebastian Bonecki,
6 - Ołeksij Bykow, Dominik Jończy
4 - Vedran Dalić, Marek Fabry, Meik Karwot, Joel Valencia
3 - Maksymiian Rozwandowicz, Michał Janota, Konrad Wrzesiński,
2 - Kamil Biliński, Patryk Caliński, Dean Guezen, Mateusz Kos, William Remy, Marcel Ziemann
1 - Juan Camara, Ołeksij Dowhyj, Tymoteusz Klupś, Mateusz Machała, Hubert Matynia, Antonio Pavić, Artem Polarus, Dominik Sokół, Artem Suchoćkyj, Paweł Szostek, Adrian Troć, Łukasz Uchnast, Nikodem Zielonka
CZERWONE KARTKI:
1 - Sebstian Bonecki, Marek Fabry, Marcel Ziemann
PUCHAR POLSKI
BRAMKI:
2 - Marek Fabry
1 - Kamil Bębenek, Dawid Ryndak
ASYSTY:
2 - Sebastian Bonecki
1 - Dawid Ryndak
ŻÓŁTE KARTKI:
1 - Kamil Bębenek, Sebastian Bonecki, Ołeksij Bykow, Marek Fabry, Mateusz Machała, Dawid Ryndak
IV LIGA - REZERWY
BRAMKI:
6 - Antoni Kulawiak
5 - Bartosz Paszczela
3 - Mikołaj Staniak
2 - Kamil Bębenek, Igor Dziedzic, Mateusz Machała, Bartosz Martosz, Hubert Matynia,
1 - Karol Adamiec, Marek Fabry, Tymoteusz Klupś, Kamil Lipka, Piotr Płuciennik, Paweł Szostek, Adrian Troć, Łukasz Uchnast, Kacper Wołowiec, Marcel Ziemann, samobójcza (Tymoteusz Trzepizur, Unia Rędziny)
PUCHAR POLSKI - REZERWY
BRAMKI:
5 - Bartosz Paszczela
3 - Jan Janosz, Bartosz Martosz, Kacper Wołowiec
2 - Kamil Bębenek, Mateusz Mielczarek,
1 - Michał Barć, Szymon Celej, Igor Dziedzic, Antoni Kulawiak, Maksym Niemiec, samobójcza (Adrian Czaplak, Ostoja Żelisławice)
PRZEGRALIŚCIE MECZ ,KTÓRY MIELIŚCIE OBOWIĄZEK WYGRAĆ PAJACE
I tym właśnie różni się trener Jacek Magiera od trenera Mandrysza. Trener Jacek w meczu z Realem przy wyniku 2:2 w 80 min. ściąga napastnika i wprowadza świeżego napastnika , a trener Mandrysz z Chojniczanką przy wyniku 1:0 i osłabieniu przeciwnika(gra w 10-ciu) zdejmuję wszystkich napastników i zastępuje ich obrońcami, licząc na obronę wyniku. Przy takiej filozofii gry należy się modlić żeby Zagłębie w ogóle wygrywało. Cieszyłem się że Mandrysz poprawi obronę i przy wynikach na zero z tyłu byłem zadowolony, ale teraz trochę przesadził, gdyż rezygnuje z ataku. Miałem wczoraj wrażenie że oni troszkę boją się atakować. A przy wyniku 1:1 o śmieszność zakrywało jak w ataku na bramkę brali udział obrońcy, którzy chcieli zmienić wynik ale nie za bardzo wiedzieli jak to zrobić. Panie trenerze pora zmienić tą filozofię gdyż cała Polska na to patrzy i zastanawia się co się stało z Zagłębiem? gdzie ta gra która niosła stadion i kibiców i odwrotnie.
Zaloguj się aby dodać własny komentarz