Sosnowiecka drużyna zagrała w Bydgoszczy w bardzo okrojonym składzie. Nie dość, że do końca sezonu z gry wypadła Olena Samburska, to w meczu z Artego zabrakło także Kingi Piędel. Naketia Swanier była więc osamotniona na pozycji rozgrywającej i spędziła na boisku całe 40 minut. Niemal cały mecz rozegrały rownież Marta Dobrowolska i Nicole Michael, a dopiero w końcówce, gdy losy meczu były już rozstrzygnięte, na boisko weszła Patrycja Kaczor. Wcześniej Mirosław Orczyk korzystał z usług tylko sześciu zawodniczek.

Sosnowiczanki dzielnie stawiały opór wicemistrzyniom Polski w pierwszej połowie. Świetnie w tym okresie meczu grała Naketia Swanier, która zdobyła 15 punktów i zaliczyła 6 asyst. Niespełna minutę po przerwie za sprawą rzutu za trzy punkty Marty Dobrowolskiej Zagłębie prowadziło 48:47, ale pózniej do głosu doszły gospodynie, które systematycznie powiększały przewagę. Zespół z Bydgoszczy był świetnie dysponowany w rzutach z dystansu (15 z 27 rzutów za 3 punkty było celnych). Ogółem z gry Artego trafiało z 56-procentową skutecznością, a nasze koszykarki tylko z 35-procentową.

Mimo porażki JAS-FBG Zagłębie utrzymało 7. miejsce w tabeli. Za tydzień liga nie gra ze względu na reprezentacyjną przerwę, a za dwa tygodnie, w niedzielę 27 listopada do Sosnowca przyjedzie aktualny mistrz Polski i lider tabeli - Wisła Kraków.

Artego Bydgoszcz - JAS-FBG Zagłębie Sosnowiec 90:72 (24:17, 20:26, 22:11, 24:18)
Zagłębie: Naketia Swanier 22 (3x3, 7 as, 4 prz), Nicole Michael 14 (2x3, 9 zb), Paulina Rozwadowska 13 (2x3), Marta Dobrowolska 10 (2x3), Paulina Antczak 5 (7 zb) oraz Deja Middleton 8, Patrycja Kaczor 0.