W pierwszym wyjazdowym meczu Piotr Mandrysz poprowadzi Zagłębie na dobrze znanym sobie stadionie, na którym przez kilka miesięcy rozgrywał mecze "u siebie".
Po awansie do Ekstraklasy w 2015 klub z Niecieczy, którego trenerem był Piotr Mandrysz, ze względu na przebudowę swojego obiektu i dostosowanie go do wymagań najwyższej klasy rozgrywkowej, musiał skorzystać z uprzejmości Stali Mielec. Niecieczanie siedem razy zagrali w roli gospodarzy w Mielcu. Pierwsze trzy mecze zakończyły się zwycięstwami, dwa kolejne remisami, a w dwóch ostatnich triumfowali rywale drużyny Piotra Mandrysza.
Stal Mielec jest beniaminkiem I ligi. W ubiegłym sezonie mielczanie zdominowali rozgrywki II ligi i awansowali z pierwszego miejsca. Trenerem Stali był wówczas były szkoleniowiec Zagłębia Janusz Białek, który po nieudanym rozpoczęciu pierwszoligowego sezonu został we wrześniu zwolniony z pracy. Tymczasowym trenerem Stali został Maciej Serafiński, a po dwóch tygodniach zastąpił go Zbigniew Smółka.
Trener Zbigniew Smółka po raz dziesiąty poprowadzi swój zespół przeciwko Zagłębiu, a zrobi to już w szóstym klubie Do tej pory nie udało mu się pokonać sosnowiczan, a próbował tego dwa razy z Polonią/Spartą Świdnica (baraże o utrzymanie w II lidze zachodniej), cztery razy z Czarnymi Żagań, po jednym razie z MKS-em Kluczbork, Jarotą Jarocin (wszystkie starcie w II lidze zachodniej) i Zawiszą Bydgoszcz (w I lidze).
Mielecka Stal najdłużej spośród wszystkich pierwszoligowców czekała na pierwsze zwycięstwo w rozgrywkach. Dopiero w 11. kolejce mielczanie po raz pierwszy w sezonie 2016/2017 dopisali sobie do punktowego dorobku trzy punkty po zwycięstwie 3:1 nad Zniczem Pruszków. Dzięki tej wygranej Stal opuściła ostatnie miejsce w tabeli. W poprzedniej kolejce drużyna z Mielca wygrała z Miedzią Legnica 1:0 i do meczu z Zagłębiem przystąpi jako 15. drużyna I ligi.
Bilans mielczan na własnym stadionie to dwa zwycięstwa (wymienione w powyższym akapicie), cztery remisy (bezbramkowe z Sandecją Nowy Sącz i Stomilem Olsztyn, 1:1 z MKS-em Kluczbork i 2:2 z Bytovią Bytów) oraz dwie porażki. Z kompletem punktów z Mielca wyjechały Chrobry Głogów (4:1) i Wisła Puławy (1:0).
W czternastu rozegranych meczach Stal zdobyła zaledwie 11 bramek (gorszy pod tym względem w I lidze jest tylko Znicz Pruszków). Tylko jeden zawodnik mieleckiej drużyny strzelił więcej niż jedną bramkę. Kamil Radulj czterokrotnie pokonywał golkiperów rywali Stali Mielec, a siedmiu jego kolegów z zespołu strzeliło po jednej bramce. Dla porównania - w Zagłębiu siedmiu graczy zdobyło co najmniej dwa gole.
Zagłębie i Stal zmierzą się po raz 44. Do 36 starć doszło w Ekstraklasie (w tym nieprzerwanie przez 13 sezonów od 1970/1971 do 1982/1983), 4 razy obie ekipy walczyły o punkty dawnej II ligi, dwukrotnie spotkały się na trzecim szczeblu rozgrywkowym, a raz w Pucharze Polski. Zagłębie wygrało 18 razy, Stal triumfowała 13-krotnie, a 12 razy padł remis.
Sosnowiczanie nie przegrali ze Stalą ośmiu kolejnych meczów. Mielczanie po raz ostatni wygrali z Zagłębiem w sezonie 1987/1988. Dwa ostatnie mecze w sezonie 2014/2015 to wysokie triumfy Zagłębia - 4:1 na Stadionie Ludowym i 4:0 w Mielcu. Wszystkie gole dla naszego zespołu w tych meczach zostały strzelone w pierwszych połowach.
W kadrze Stali Mielec znajduje się były zawodnik Zagłębia Grzegorz Fonfara. Przez półtora roku gry w Sosnowcu Fonfara wystąpił w 36 meczach i zdobył 5 bramek. Zanotował z naszą drużyną awans do I ligi i półfinału Pucharu Polski.
Zagłębie jest niepokonane w czterech kolejnych meczach, a na wyjazdach nie przegrało siedmiu spotkań z rzędu (sosnowiczanie są jedynym zespołem w I lidze, który w tym sezonie nie przegrał meczu wyjazdowego). Od 193 minut Jakub Szumski nie przepuścił bramki.
Transmisję z meczu w Mielcu przeprowadzi Polsat Sport.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
5 - Kacper Skóra, Jewgienij Szykawka
2 - Linus Rönnberg, Bartosz Snopczyński
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Deniss Rakels, Dawid Szot
ASYSTY:
4 - Bartosz Snopczyński
3 - Patryk Gogół,
2 - Miłosz Pawlusiński, Linus Rönnberg
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Bartosz Chęciński, Roko Kurtović, Patryk Mucha, Deniss Rakels, Kacper Skóra, Dawid Szot, Jewgienij Szykawka
CZERWONE KARTKI:
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Adrian Gryszkiewicz, Kacper Siuta
ŻÓŁTE KARTKI:
4 - Bartosz Chęciński, Dawid Szot, Jewgienij Szykawka
3 - Igor Dziedzic, Linus Rönnberg
2 - Bartosz Boruń, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Patryk Mucha, Kacper Skóra, Bartłomiej Wasiluk
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Mateusz Kabała, Roko Kurtović,
REZERWY:
BRAMKI (V LIGA):
14 - Michał Barć
12 - Kacper Wołowiec
3 - Jan Marcinkowski, Bartosz Paszczela
2 - Milan Bazler, Szymon Krawiec, Aleksander Steczek
1 - Patryk Mucha, Andrzej Niewulis, Piotr Płuciennik, Dawid Ryndak
BRAMKI (PUCHAR POLSKI):
5 - Kacper Wołowiec
2 - Kacper Mironowicz, Piotr Płuciennik, Aleksander Steczek
1 - Maciej Figura, Kacper Machnik, Kamil Wawrowski

































P O Z A M I A T A N E
.......
brawo dla Stali za ambicję i grę do końca, bo wykorzystali niemoc i błazenadę Zagłębia
odrobić dwie bramy w niecały kwadrans ?
kto ma to niby odrobić
chyba za wcześnie widzą się w Ekstraklasie niektórzy...albo nie widzą się i grają tak, jak dziś
O ile łatwiej byłoby, gdyby w składzie Zagłębia był choć jeden napastnik, a tak to, znowu musimy liczyć na to, że gola strzeli pomocnik lub obrońca.
ale blamaż...Zagłębie nie istnieje w I połowie.. głupia bramka, może nieco fartowna dla Stali...ale gra obrony to radosna twórczość, gra pomocy to zupełna pomyłka..ataku zero...ZERO
Nowak chyba nie zauważył, ze mecz się zacząl i trwa...Matusiak kolejny raz jakieś wybicia z kosmosu..byle mocniej i dalej od siebie...
gra z jednym napastnikiem, do którego nikt nie dogrywa, to nieporozumienie
Bartczak--idź do Ległej, idź, bo pożytku nie ma żadnego
prawa strona...Ryndak sie zapalił w pierwszym kwadransie i skończył grę
kompletna żenada
chyba, że grają ściemę i w II połowie uderzą, bo jak nie, to marniutko
Łowcy hanysow.
Tylko zwycięstwo !!!
Zaloguj się aby dodać własny komentarz