Po raz czwarty z rzędu Zagłębie nie straciło bramki w ligowym meczu. Niestety, nie potrafiło też strzelić gola, nawet z rzutu karnego i wyjazdowy mecz z GKS-em Katowice zakończył się wynikiem 0:0.

Po raz ostatni tak długą serię meczów bez straconej bramki Zagłębie zanotowało pod koniec sezonu 2011/2012. Za kadencji nieżyjącego już trenera Jerzego Wyrobka sosnowiczanie wygrali 3:0 z Czarnymi Żagań, zremisowali bezbramkowo z Nielbą Wągrowiec, pokonali Bałtyk Gdynia 3:0 i zwyciężyli MKS Kluczbork 1:0. Ponad cztery lata trzeba było czekać na to, aby cztery razy z rzędu zagrać "na zero z tyłu". Nie udawało się to nawet za czasów szkoleniowca, który preferował taktykę "na zero z tyłu".
Oba zespoły mogą mówić o niedosycie po końcowym wyniku. Gospodarze stworzyli sobie więcej dogodnych okazji do strzelenia bramki i własnej nieskuteczności oraz dobrej postawie Jakuba Szumskiego zawdzięczają to, że nie udało im się wpisać na listę strzelców. Z kolei Zagłębie miało mniej okazji, ale była jedna taka, która powinna zakończyć się strzeleniem bramki - rzut karny.
W 83. minucie sędzia Sebastian Jarzębak wskazał na wapno po starciu Olivera Práznovský'ego z Robertem Bartczakiem, do którego świetną piłkę w pole karne zagrał Sebastian Dudek. Decyzja arbitra wydawała się kontrowersyjna i nawet po obejrzeniu telewizyjnych powtórek można mieć wątpliwości, czy aby karny na pewno nam się należał. Nie będzie jednak dywagacji, czy Zagłębie strzeliło gola po zasłużonym karnym, bo Sebastian Dudek posłał piłkę nad poprzeczką.
Kapitan Zagłębia podchodził do rzutu karnego po raz jedenasty w Zagłębiu i po raz trzeci spudłował. Można rzec, że wypełnił już swoją sezonową normę zmarnowanych "jedenastek". Dwa lata temu zmarnował rzut karny w ligowym meczu ze Stalą Stalowa Wola, a w poprzednich rozgrywek spudłował w serii rzutów karnych w pucharowym meczu z Wisłą Puławy.
W ciągu 90 minut gry na Bukowej sosnowiczanie oddali zaledwie dwa celne strzały. Dwa razy po podaniach Sebastian Dudka uderzał Tomasz Nowak. W 17. minucie z prawej strony pola karnego strzelił pod poprzeczkę i piłkę na róg wybił Mateusz Abramowicz, a tuż przed końcem pierwszej połowy golkiper GieKSy złapał piłkę po strzale zza pola karnego.
Groźniejsze były ataki gospodarzy. W 23. minucie po dośrodkowaniu Łukasza Zejdlera głową z kilku metrów strzelał Eryk Sobków. W telewizyjnej relacji Andrzej Iwan uznał tę sytuację za 200- a nawet 300-procentową i tak faktycznie było. Jakub Szumski nie dał się jednak zaskoczyć. Podobnie było w 38. minucie, kiedy po ziemi zza pola karnego strzelał Tomasz Foszmańczyk, a dwie minuty wcześniej z bliska w boczną siatkę trafił Maciej Bębenek.
Drugą połowę Zagłębie rozpoczęło z jedną zmianą w składzie. Za Marcina Sierczyńskiego wszedł Martin Pribula, co oznaczało zmiany w ustawieniu. Słowak zajął swoje tradycyjne miejsce na lewej pomocy, zwolnione przez Žarko Udovičicia, który cofnął się do obrony, a na prawą obronę przemieścił się Konrad Budek.
Znacznie więcej do meczu wniosła zmiana dokonana przez Jerzego Brzęczka w 55. minucie. Wtedy na boisko wszedł Paweł Mandrysz. Wczoraj jego starszy brat Robert strzelił dwie bramki dla Bytovii. Młodszy syn Piotra Mandrysza miał dziś tyle okazji do strzelenia bramek, że spokojnie mógł poprawić osiągnięcie brata.
W 60. i 67. minucie Paweł Mandrysz zbyt długo zwlekał ze sfinalizowaniem akcji strzałem i w porę interweniował Konrad Budek, a w 68. minucie po wstrzeleniu piłki przed bramkę przez Tomasz Foszmańczyk obrońca Zagłębia udaremnił samą próbę oddania strzału. W 87. minucie młodzieżowcowi gospodarzy już nikt nie przeszkadzał, ale wtedy uderzył nad poprzeczką, a w drugiej z czterech doliczonych minut piłkę meczową miał na nodze Andreja Prokić. Po raz kolejny górą był Jakub Szumski.
Mimo utraty dwóch punktów na Bukowej Zagłębie utrzymało trzecią pozycję w tabeli i zmniejszyło stratę do drugiego w tabeli Podbeskidzia Bielsko-Biała, które przegrało z Chojniczanką Chojnice. Seria kolejnych meczów bez porażki w I lidze wzrosła do siedmiu, a już w sobotę na Stadionie Ludowym gramy z Górnikiem Zabrze.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
13 - Kamil Biliński
8 - Bartosz Snopczyński
6 - Emmanuel Agbor
3 - Andrzej Niewulis, Bartłomiej Wasiluk
2 - Bartosz Boruń, Ołeksij Bykow, Grzegorz Janiszewski, Roko Kurtović, Joel Valencia,
1 - Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Miłosz Pawlusiński, Deniss Rakels, Artem Suchoćkyj,
ASYSTY:
6 - Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Emmanuel Agbor
4 - Bartosz Boruń
3 - Bartosz Chęciński, Andrzej Niewulis, Deniss Rakels
2 - Miguel Acosta, Kamil Biliński, Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Artem Suchoćkyj, Łukasz Uchnast
1 - Roko Kurtović, Miłosz Pawlusiński, Bartosz Snopczyński, Bartłomiej Wasiluk, Bartosz Zawojski
ŻÓŁTE KARTKI:
12 - Emmanuel Agbor, Bartłomiej Wasiluk (7 w Resovii)
7 - Grzegorz Janiszewski
6 - Bartosz Chęciński, Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Roko Kurtović, Piotr Marciniec, Artem Suchoćkyj,
4 - Bartosz Boruń, Patryk Mularczyk, Andrzej Niewulis, Kacper Siuta, Bartosz Zawojski
3 - Kamil Biliński, Mateusz Duda, Piotr Mielczarek, Miłosz Pawlusiński, , Łukasz Uchnast,
2 - Miguel Acosta, Ołeksij Bykow, Deniss Rakels (1 w Hutniku),
1 - Antoni Kulawiak
CZERWONE KARTKI:
2 - Emmanuel Agbor (za dwie żółte)
1 - Roko Kurtović
REZERWY - V LIGA
BRAMKI:
16 - Kacper Wołowiec
13 - Michał Barć
7 - Piotr Płuciennik, Kacper Tobiczyk
6 - Piotr Wojdas
5 - Szymon Celej
4 - Igor Gaszewski, Tomasz Mędrala, Kacper Mironowicz, Bartosz Paszczela, samobójcze
3 - Łukasz Uchnast
2 - Dominik Blecharczyk, Igor Dziedzic, Antoni Kulawiak, Maksym Niemiec, Paweł Szostek, Kamil Szlachta, Filip Wołodkiewicz
1 - Mateusz Duda, Maciej Figura, Wojciech Górkiewicz, Dawid Ryndak, Mikołaj Staniak, Maciej Wybański
REZERWY - PUCHAR POLSKI
5 - Kacper Wołowiec
3 - Michał Barć, Wojciech Górkiewicz
2 - Antoni Kulawiak
1 - Maciej Figura, Łukasz Matusiak, Tomasz Mędrala, Piotr Płuciennik, Kamil Szlachta, Kacper Tobiczyk, Piotr Wojdas, Maciej Wybański
Dudek pewnie wykonywał karne do tej pory, i śmialo może robić to dalej. Kiedyś każdy się pomyli. Na nasze nieszczęście zdarzyło się to dzisiaj. Ale jest to pewniak i tyle.
Ot co.
Nie ma co narzekać, dzisiaj zagraliśmy słabo. Dobry ten 1 punkt.
Zaloguj się aby dodać własny komentarz