Zagłębie Sosnowiec wygrało ze Stomilem Olsztyn 2:1. Dwa przepiękne gole dla sosnowiczan zdobył Grzegorz Fonfara (19' i 77'). Goście odpowiedzieli w doliczonym czasie gry golem Grzegorza Lecha z rzutu karnego.
Po raz drugi w tym sezonie Zagłębie wywalczyło trzy punkty w meczu ze Stomilem Olsztyn. Jesienią w stolicy Warmii bohaterem wygranego 4:2 meczu był Martin Pribula, który strzelił trzy gole. W rewanżu Słowaka wyręczył Grzegorz Fonfara. Grający dziś na prawej obronie zawodnik popisał się dwiema bramkami, które mogą kandydować do miana bramki sezonu.
Piątkowa porażka w Bytowie przelała czarę goryczy i przesądziła o zmianach w sztabie szkoleniowym Zagłębia. Co prawda w protokole jako pierwszy trener nadal figurował Artur Derbin (tylko on dysponuje wymaganą licencją), to przy linii bocznej grą zespołu kierował Tomasz Łuczywek, a na ławce zasiedli dwaj nowi członkowie sztabu - Karol Michalski i Bartłomiej Grzelak. Z loży VIP zmagania piłkarzy obserwował przymierzany do stanowiska pierwszego trenera Jacek Magiera.
Nowy trener dokonał aż czterech zmian w wyjściowym składzie. Poza meczową kadrą znaleźli się kontuzjowany Marcin Sierczyński oraz pauzujący za żółte kartki Łukasz Sołowiej. Na ławce usiedli Michał Fidziukiewicz i Martin Pribula. Do składu wrócili za to Dimityr Wezałow, Carles Martinez, Jakub Wilk i Jakub Arak.
Meczu do udanych z pewnością nie zaliczy bułgarski stoper Zagłębia. W drugiej części meczu w ciągu zaledwie trzech minut obejrzał on dwie żółte kartki i mecz zakończył się dla niego w 69. minucie. Najpierw dosyć beztrosko zabawił się z piłką na własnej połowie, stracił futbolówkę i musiał uciec się do faulu na Rafale Kujawie, a chwilę później powalił Tsubasę Nishiego i sędzia nie miał zbyt wielkiego pola manewru - kartka się należała. Na szczęście gra w osłabieniu nie pokrzyżowała Zagłębiu szyków i udało się zdobyć komplet punktów i nawet trzelić gola grając w dziesięciu.
Grzegorz Fonfara zaczynał wiosenną rundę na prawej obronie, gdzie zastępował pauzującego na początku roku za żółte kartki Marcina Sierczyńskiego. Potem, gdy "Siara" wrócił do gry, wychowanek GKS-u Katowice albo grał w środku boiska, albo rozpoczynał mecze na ławce rezerwowych. Dziś skorzystał z urazu młodszego kolegi, powrócił na prawą stronę bloku obronnego i po raz pierwszy od 27 października 2013 zdobył dwie bramki w jednym meczu.
Oba gole padły w podobnych okolicznościach. Po faulach z boku boiska z rzutu wolnego dośrodkowywał Jakub Wilk. Obrona Stomilu wybijała piłkę poza pole karne, ale tam czaił się Grzegorz Fonfara, który uderzał tak, że ręce same składały się do oklasków. Co gol, to piękniejszy. W 77. minucie strzelił jeszcze efektowniej niż w 19.
Wydawało się, że Zagłębie po raz trzeci w tym roku zagra na zero z tyłu, ale w doliczonym czasie gry Žarko Udovičić sfaulował w polu karnym Bartosza Bartkowskiego. Debiutujący w I lidze arbiter Karol Rudziński wskazał na "wapno" i rozmiary porażki Stomilu zmniejszył Grzegorz Lech.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
6 - Jewgienij Szykawka
5 - Kacper Skóra
2 - Linus Rönnberg, Bartosz Snopczyński
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Deniss Rakels, Dawid Szot
ASYSTY:
4 - Bartosz Snopczyński
3 - Patryk Gogół,
2 - Miłosz Pawlusiński, Linus Rönnberg, Dawid Szot
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Bartosz Chęciński, Roko Kurtović, Patryk Mucha, Deniss Rakels, Kacper Skóra, Jewgienij Szykawka
CZERWONE KARTKI:
2 - Adrian Gryszkiewicz
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Kacper Siuta, Bartłomiej Wasiluk
ŻÓŁTE KARTKI:
5 - Bartosz Chęciński, Jewgienij Szykawka
4 - Adrian Gryszkiewicz, Dawid Szot
3 - Igor Dziedzic, Mateusz Matras, Linus Rönnberg, Kacper Skóra
2 - Emmanuel Agbor, Bartosz Boruń, Patryk Mucha, Bartłomiej Wasiluk
1 - Marcel Broniewski, Patryk Gogół, Mateusz Kabała, Roko Kurtović
REZERWY:
BRAMKI (V LIGA):
15 - Michał Barć
12 - Kacper Wołowiec
3 - Jan Marcinkowski, Bartosz Paszczela
2 - Milan Bazler, Kacper Kopera, Szymon Krawiec, Aleksander Steczek
1 - Patryk Mucha, Andrzej Niewulis, Piotr Płuciennik, Dawid Ryndak
BRAMKI (PUCHAR POLSKI):
5 - Kacper Wołowiec
2 - Kacper Mironowicz, Piotr Płuciennik, Aleksander Steczek
1 - Maciej Figura, Kacper Machnik, Kamil Wawrowski










































Z głupkami, których iloraz inteligencji wynosi - 10 i 13, w ogóle nie warto wdawać się w dyskusję.
Z głupkami, których iloraz inteligencji wynosi - 10 i 13, w ogóle nie warto wdawać się w dyskusję.
W piłce, jak w związku z kobietą.
Czasem musi zaiskrzyć, pogrozić jedno drugiemu.
Popłakac czasem warto.
To oczyszcza atmosferę.
A potem można grać dalej, i rozumieć się lepiej.
;)
Pozdrawiam Łukasza i Michała.
A CO POZA TYM.....????
Jakby z relacji wyciąć bramki to 100 choleryków by zasnęło.Mecz cieniuteńki. Jak ten stomil nabił 41 pkt ??Ile było strzałów na bramkę stomilu 3-4 ??To co kiedyś pisałem .Co wyprawia ten Bułgar to nie kpina -to jakiś cyrk.Kilka bramek przez niego już wpadło ,dziś tylko nieporadność Stomilu w 2 sytuacjach sprawiła to że nic nie zawalił,aż się sam skreślił i słusznie wyleciał bo wszedł w gościa jak karateka.Co grał Wilk ???? a NIC !!!Mnóstwo niecelnych zagrań.Niby jest na boisku a go nie widać.Panie Magiera dawaj młodych i do przodu !!
DZIĘKI ZA 3 PUNKTY !!!
niech mi to kuxwa ktoś wytłumaczy jak mecz Zagłębie - Stomil mógł prowadzić sędzia główny z Olsztyna!!!!! To jakieś jaja !!!!
Zaloguj się aby dodać własny komentarz