Po zakończeniu rundy jesiennej klub z Grudziądza zajmował w tabeli ostatnie miejsce i tracił siedem punktów do bezpiecznej strefy. To był ostatni dzwonek, żeby się obudzić i zacząć zdobywać punkty. Tak też się stało. Od 14 listopada, kiedy w Grudziądzu 2:0 wygrały Wigry Suwałki, Olimpia nie znalazła pogromcy. Kolejno wygrała 2:0 z Rozwojem Katowice, zremisowała 1:1 z Bytovią Bytów i Stomilem Olsztyn, pokonała Chojniczankę Chojnice 1:0 i Chrobrego Głogów 2:1, odebrała punkty walczącym o awans Zawiszy Bydgoszcz (1:1) i Wiśle Płock (0:0), a w poprzedniej kolejce zwyciężyła 2:0 GKS Katowice.

Olimpię Grudziądz prowadzi już trzeci trener w tym sezonie. Biało-zieloni rozpoczęli rozgrywki pod kierunkiem Tomasza Asensky'ego, którego już na początku września zastąpił Artur Skowronek. Brak postępów w grze sprawił, że nie dotrwał on nawet do zimowej przerwy i po wspomnianej wyżej porażce z Wigrami Suwałki posadę pierwszego trenera objął Jacek Paszulewicz i to właśnie pod jego kierunkiem Olimpia notuje tak długą serię meczów bez porażki.

Zespół z Grudziądza rozegra najwięcej meczów na własnym stadionie spośród wszystkich ligowców. Do siedemnastu meczów w roli gospodarza doszły jeszcze dwa spotkania, w których Olimpia u siebie była gościem. Na początku sezonu ze względu na remont własnych obiektów, Bytovia Bytów i Chojniczanka Chojnice podejmowała Olimpię właśnie na obiekcie w Grudziądzu.

Stadion Centralny nie jest jednak w tym sezonie twierdzą Olimpii. Spośród 15 dotychczas rozegranych na tym obiekcie meczów, grudziądzanie przegrali aż siedem. Komplet punktów z Grudziądza wywiozły: Rozwój Katowice, Chojniczanka Chojnice (w roli gospodarza), Zawisza Bydgoszcz, Arka Gdynia, Pogoń Siedlce, GKS Bełchatów i Wigry Suwałki.

Olimpia Grudziądz jest jedną z dwóch drużyn w I lidze, która najrzadziej trafia do bramki rywali. Nasz sobotni rywal w 25 rozegranych meczach strzelił 23 gole (taki sam dorobek ma również GKS Bełchatów). Zaledwie dwóch zawodników Olimpii strzeliło więcej niż dwie bramki - to Marcin Kaczmarek (6 goli) oraz Brazylijczyk Nildo (4 trafienia). Dla porównania - w Zagłębiu aż siedmiu zawodników zdoyło więcej niż dwa gole.

Trenerzy obu zespołów podglądali swoich rywali w poprzedniej kolejce. W sobotę Artur Derbin wybrał się do Katowic na Bukową, aby obejrzeć mecz GKS-u Katowice z Olimpią Grudziądz, a dzień później na Stadion Ludowy zawitał Jacek Paszulewicz i obserwował spotkanie Zagłębia Sosnowiec z Sandecją Nowy Sącz.

Sobotni mecz będzie szóstym starciem Zagłębia z Olimpią. Sosnowiczanie po golu Marcina Lachowskiego wygrali pierwszą potyczkę z klubem Grudziądza w sezonie 2009/2010. Cztery następne mecze kończyły się podziałem punktów - dwa razy po 1:1 i dwukrotnie bezbramkowym rezultatem. Olimpia w dwóch ostatnich meczach na Stadionie Ludowym jeszcze w pierwszej połowie traciła środkowego obrońcę po dwóch żółtych kartkach, ale w obu przypadkach zdołała zainkasować jeden punkt.

Głównym arbitrem meczu w Grudziądzu będzie 32-letni Łukasz Szczech z Warszawy. W tym sezonie prowadził on już jeden mecz sosnowiczan - wygrane 2:0 spotkanie z Bytovią Bytów.