Piotr Rozwadowski (trener Widzewa)
- Gratuluję dziewczynom zwycięstwa. Dziękuję za walkę i za to, że jest kolejny dla nas mecz wygrany. Był taki moment w II kwarcie, w którym uwierzyłyśmy, że pójdzie łatwo, lekko i przyjemnie. Zespół z Sosnowca prawie doprowadził do remisu, ale ogarnęliśmy się troszkę. Dla nas to bardzo ważne zwycięstwo, bo mamy teraz reale szanse, aby awansować do ósemki.

Lidia Niedzielska (koszykarka Widzewa)
- Bardzo się cieszę, że wygrałyśmy dzisiejsze spotkanie. Niestety, nie mogłam pomóc koleżankom. Każda z zawodniczek wniosła coś do gry. Pokazałyśmy, że jesteśmy prawdziwym zespołem i rozumiemy się zarówno na boisku jak i poza nim. Dalej będziemy walczyć i myśleć o ósemce.

Mirosław Orczyk:
- Generalnie przekażę gratulacje trenerowi i drużynie Widzewa. Musiałbym wypowiedzieć się dokładnie odwrotnie, więc nie będę długo się wypowiadał. Te elementy, które wymieniła Lidka u nas dziś nie funkcjonowały. To był ważny mecz, mieliśmy swoje problemy, ale to nie jest usprawiedliwienie. Koszykówka zaczyna się od "jeden na jeden". Trudno jest tutaj kogoś obronić, coś wyciągnąć. To dla nas trudny moment. Na pewno każdy z nas dokona wszystich starań, aby następne mecze były lepsze, a na pewno żebyśmy się bili o zwycięstwo, bo generalnie na tym to polega. Jedziemy do Wrocławia i Torunia, potem gramy u siebie z Lublinem. To bardzo ciężkie mecze.

- Trudno nam będzie się pozbierać po tej porażce. Można przegrać, bo to jest sport, ale nie wyglądało to ciekawie i ciężko było znaleźć jakieś rozwiązanie. Myślę, że ambicja jest, żeby bić się i walczyć, ale trzeba na to spojrzeć chłodnym okiem.

Paulina Dąbkowska:
- Gratuluję dziewczynom i trenerowi z Łodzi. Ciężko coś powiedzieć. Dla nas ten mecz był jednym z kluczowych. Co do naszej gry, ciężko mi jest się wypowiedzieć.