- Mówiliśmy o tym, że trzeba zagrać na 101 % w defensywie i na 100 % w ofensywie, bo inaczej zespołu z Gdyni nie pokonamy - powiedział trener sosnowiczanek Mirosław Orczyk.
Katarzyna Dydek (trenerka Basketu Gdynia):
- Jestem zła i szczęśliwa. Zła za pierwszą połowę, a szczęśliwa wiadomo dlaczego. Mój zespół zagrał poniżej oczekiwań w pierwszej połowie i przy nieco lepszej skuteczności rzutowej zespołu z Sosnowca na przerwę schodziliśmy przy wyniku 24:38. Dać sobie rzucić 38 punktów - tutaj tkwiła przyczyna w tym, że nasza skuteczność była słaba. Druga połowa zupełnie inna. Dużo walki po jednej i drugiej stronie. Ten mecz trzeba zapamiętać przede wszystkim z walki. Cieszę się, że po raz kolejny z gry naszych liderek. Mam tu na myśli Jelenę Skerović, która kreuje grę dla tego zespołu i miała aż 12 asyst. Wielki gracz nie zawiedzie wtedy, kiedy jest potrzebny, mimo tego, że gra na słabszej skuteczności. Mam tutaj na myśli Agnieszkę i Magdę Bibrzyckie, ale cały zespół miał wkład w zwycięstwo. Dziękuję mojej drużynie za walkę w drugiej połowie, a zespołowi przeciwnemu za postawienie twardych warunków.
Mirosław Orczyk (trener JAS-FBG Zagłębia):
- Ja ze swojej strony oprócz gratulacji dla drużyny z Gdyni, muszę złożyć gratulacje mojej drużynie. Mimo tego, że przegraliśmy i możemy czuć się zawiedzeni. Ciężko jest składać gratulacje po przegranym meczu, ale w Gorzowie wszyscy byliśmy zawiedzeni porażką i trudno było nam się pozbierać, ale zespół się zmobilizował, Mówiliśmy o tym, że trzeba zagrać na 101 % w defensywie i na 100 % w ofensywie, bo inaczej zespołu z Gdyni nie pokonamy. Plejada zawodniczek z poziomu Euroligi mówi sama za siebie.
- W 9. minucie tracimy Swanier. Nie będę mówił, co dla nas znaczy Naketia Swanier. Ania Bekasiewicz zagrała super zawody, wytrzymała, ale to jest właściwie 28 minut bez naszej liderki na pozycji "1". W drugiej połowie zespół z Gdyni postawił mocną defensywę i obronę kombinowaną. Przy ich parametrach, nie mając Swanier, byliśmy w trudnej sytuacji. Każdy wykonał robotę, może trochę zabrakło do 100 %. Były to dobre zawody. Zwycięzców się nie sądzi. Przegrani są zawsze przegranymi. Tanio skóry nie sprzedaliśmy. Tle co mogliśmy, to zrobiliśmy. Bez rasowego centra przeciwko obronie strefowej kombinowanej ciężko jest powtórzyć akcję, ciężko jest o zbiórkę w ataku.
- Naketia Swanier pojechała do szpitala. Mam nadzieję, że ją opatrzą, ale nie wygląda to chyba dobrze. Musi przejść badania, ale na pewno czekają ją ze dwa tygodnie przerwy. Przy rzucie stanęła na nogę rywalki. To zawsze jest przypadek i nie było w tym żadnej złośliwości. Te zawodniczki są twarde i mam nadzieję, że będzie dobrze.
Paulina Dąbkowska (zawodniczka JAS-FBG Zagłębia):
- Mecz był na tyle przejrzysty, że ciężko jeszcze dodać coś nowego do tego, co zostało powiedziane. W pierwszej połowie postawiłyśmy twarde warunki i bardzo dobrze spisałyśmy się w obronie. Dobra gra w ataku i dobra skuteczność zaowocowały takim wynikiem, jaki był, czyli przewagą 14 punktów. W drugiej połowie gra przeciwko obronie strefowej zupełnie nam nie poszła. Nieskuteczność i przede wszystkim brak liderki. Brakowało podstawowej zawodniczki w ciężkim momencie, gdy przewaga topniała. Ten mecz mógł wyglądać inaczej Gratulacje dla zespołu z Gdyni, a my musimy brać się dalej do roboty.
Kamila Podgórna (koszykarka Basketu Gdynia)
- Powtórzę to, co powiedziała trenerka. Zaczęłyśmy ten mecz bardzo słabo. Pierwsza połowa nie układała się po naszej myśli, natomiast zespół z Sosnowca grał na dobrym procencie. Na drugą połowę wyszłyśmy zmobilizowane. Walczyłyśmy i myślę, że wyszarpałyśmy to zwycięstwo.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
6 - Jewgienij Szykawka
5 - Kacper Skóra
2 - Linus Rönnberg, Bartosz Snopczyński
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Deniss Rakels, Dawid Szot
ASYSTY:
4 - Bartosz Snopczyński
3 - Patryk Gogół,
2 - Miłosz Pawlusiński, Linus Rönnberg, Dawid Szot
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Bartosz Chęciński, Roko Kurtović, Patryk Mucha, Deniss Rakels, Kacper Skóra, Jewgienij Szykawka
CZERWONE KARTKI:
2 - Adrian Gryszkiewicz
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Kacper Siuta, Bartłomiej Wasiluk
ŻÓŁTE KARTKI:
5 - Bartosz Chęciński, Jewgienij Szykawka
4 - Adrian Gryszkiewicz, Dawid Szot
3 - Igor Dziedzic, Mateusz Matras, Linus Rönnberg, Kacper Skóra
2 - Emmanuel Agbor, Bartosz Boruń, Patryk Mucha, Bartłomiej Wasiluk
1 - Marcel Broniewski, Patryk Gogół, Mateusz Kabała, Roko Kurtović
REZERWY:
BRAMKI (V LIGA):
15 - Michał Barć
12 - Kacper Wołowiec
3 - Jan Marcinkowski, Bartosz Paszczela
2 - Milan Bazler, Kacper Kopera, Szymon Krawiec, Aleksander Steczek
1 - Patryk Mucha, Andrzej Niewulis, Piotr Płuciennik, Dawid Ryndak
BRAMKI (PUCHAR POLSKI):
5 - Kacper Wołowiec
2 - Kacper Mironowicz, Piotr Płuciennik, Aleksander Steczek
1 - Maciej Figura, Kacper Machnik, Kamil Wawrowski










































Zaloguj się aby dodać własny komentarz