W pierwszym meczu ćwierćfinału Pucharu Polski Zagłębie przegrało z Cracovią 1:2. Zwycięską bramkę dla rywali strzelił w doliczonym czasie gry Deniss Rakels. Rewanż 19 listopada w Krakowie.
Po pięciu kolejnych zwycięstwach i siedmiu meczach bez przegranej w I lidze, Zagłębie musiało przełknąc gorycz porażki, ale trzeba zauważyć, że przegrało z trzecią drużyną Ekstraklasy, która zagrała w Pucharze Polski w niemal optymalnym składzie.
Sosnowiczanie na pewno mogli zejść z boiska z podniesionym czołem, bo zagrali z Cracovią jak równy z równym. Nie było murowania bramki i rozpaczliwej defensywy. Było dużo gry w piłkę, dużo ofensywnych akcji, strzałów (sosnowiczanie oddali 19 strzałów, a Cracovia 13. W strzałach celnych było natomiast 8-2 dla Zagłębia). O zwycięstwie Cracovii zadecydowało - jak to często w piłce bywa - więcej szczęścia. Cracovia nie miałaby też przewagi przed rewanżem, gdyby nie interwencje Krzysztofa Pilarz w drugiej połowie,
Wczoraj odchodzący ze swojego stołka wojewoda Piotra Litwa, sprawujący funkcję z nadania poległej z kretesem w niedzielnych wyborach Platformy Obywatelskiej, zdecydował, że na meczu z Cracovią kibice będą mogli zasiąść tylko na trybunie krytej. Młyn został więc tymczasowo przeniesiony pod dach. Najpierw tylko na jeden boczny z sektorów, a potem już cała trybuna była młynem. Wszyscy stali i śpiewali, a druga strona odpowiadała, kto wygra mecz.
Cracovia objęła prowadzenie w 22. minucie po akcji, której zdecydowanie można było się ustrzec. Sebastian Dudek za łatwo stracił piłkę w polu karnym i goście wywalczyli rzut rożny. Po dośrodkowaniu Mateusza Cetnarskiego krycie w polu karnym zgubił Miroslav Čovilo i strzałem głową pokonał Wojciecha Fabisiaka.
Pierwszy celny strzał na bramkę Cracovii Zagłębie oddał Žarko Udovičić w 37. minucie z rzutu wolnego. Lecącą po ziemi piłkę wybił na rzut rożny Krzysztof Pilarz. Gorsza interwencja przydarzyła się krakowskiemu golkiperowi sześć minut później, gdy po uderzeniu Dawida Ryndaka z dystansu odbił piłkę przed siebie, a tam czyhał już Michał Fidziukiewicz. W trzecim kolejnym meczu na Stadionie Ludowym "Fidzi" zdobył bramkę, było to jego siódme trafienie w sezonie (pięć w lidze i dwa w Pucharze Polski - wszystkie na Stadionie Ludowym).
Druga połowa była jeszcze lepszym widowiskiem. Sygnał do ataku dał duet Sebastian Dudek - Jakub Arak, który już w pierwszej akcji zagroził bramce Krzysztofa Pilarza. W 53. minucie Wojciech Fabisiak obronił strzał Mateusza Wdowiaka, a dobijającego z kilku metrów Denissa Rakelsa powstrzymał Łukasz Sołowiej.
Dawid Ryndak mógł dać sosnowiczanom prowadzenie w 65. minucie, gdy przymierzył w długi róg po podaniu Sebastiana Dudka. Golkiper Cracovii sparował futbolówkę na rzut rożny. Osiem minut później świetną okazję miała Cracovia. Po strzale Denissa Rakelsa piłkę sprzed linii bramkowej wybił Wojciech Fabisiak, a składającego się do dobitki z bliska Erika Jendriška uprzedził Marcin Sierczyński.
Najlepszą sytuację do strzelenia drugiej bramki Zagłębie stworzyło sobie w 75. minucie. Žarko Udovičić wyłożył piłkę jak na tacy Michałowi Fidziukiewiczowi, który uderzył z około 12 metrów. Już wydawało się, że piłka musi zatrzepotać w siatce, ale znowu interweniował świetny Krzysztof Pilarz, który jeszcze raz musiał wznieść się na wyżyny umiejętności w 81. minucie, gdy sprawdził go strzałem w krótki róg Martin Pribula.
Tuż po tym, jak sędzia techniczny pokazał o ile będzie przedłużona druga połowa, Cracovia zadała Zagłębiu bolesny cios. Z prawego skrzydła piłkę wrzucił Mateusz Wdowiak, a Deniss Rakels strzelił głową pod poprzeczkę i dał "Pasom" zaliczkę przed rewanżem.
Zagłębie pokazało dziś, że nie zasługuje na grę w I lidze. Z taką grą trzeba wywalczyć awans do Ekstraklasy. Losy dwumeczu też jeszcze wydają się otwarte. Sosnowiczan na pewno stać na to, żeby powalczyć na stadionie Cracovii o zwycięstwo. Jeśli zagrają tak, jak dziś, to wszystko jest możliwe.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
6 - Jewgienij Szykawka
5 - Kacper Skóra
2 - Linus Rönnberg, Bartosz Snopczyński
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Deniss Rakels, Dawid Szot
ASYSTY:
4 - Bartosz Snopczyński
3 - Patryk Gogół,
2 - Miłosz Pawlusiński, Linus Rönnberg, Dawid Szot
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Bartosz Chęciński, Roko Kurtović, Patryk Mucha, Deniss Rakels, Kacper Skóra, Jewgienij Szykawka
CZERWONE KARTKI:
2 - Adrian Gryszkiewicz
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Kacper Siuta, Bartłomiej Wasiluk
ŻÓŁTE KARTKI:
5 - Bartosz Chęciński, Jewgienij Szykawka
4 - Adrian Gryszkiewicz, Dawid Szot
3 - Igor Dziedzic, Mateusz Matras, Linus Rönnberg, Kacper Skóra
2 - Emmanuel Agbor, Bartosz Boruń, Patryk Mucha, Bartłomiej Wasiluk
1 - Marcel Broniewski, Patryk Gogół, Mateusz Kabała, Roko Kurtović
REZERWY:
BRAMKI (V LIGA):
15 - Michał Barć
12 - Kacper Wołowiec
3 - Jan Marcinkowski, Bartosz Paszczela
2 - Milan Bazler, Kacper Kopera, Szymon Krawiec, Aleksander Steczek
1 - Patryk Mucha, Andrzej Niewulis, Piotr Płuciennik, Dawid Ryndak
BRAMKI (PUCHAR POLSKI):
5 - Kacper Wołowiec
2 - Kacper Mironowicz, Piotr Płuciennik, Aleksander Steczek
1 - Maciej Figura, Kacper Machnik, Kamil Wawrowski

































Brawo Panowie!!!! Super mecz!!!!
Zaloguj się aby dodać własny komentarz