(Na zdjęciu: Aishah Sutherland w drugim kolejnym meczu zdobyła najwięcej punktów dla naszego zespołu oraz zaliczyła double-double)

Klub z Gorzowa Wielkopolskiego jest jedną z drużyn z dolnej półki ekstraklasy z którą Zagłębie walczy o zajęcie miejsca w pierwszej ósemce. Dzisiejszy mecz miał więc spore znaczenie dla układu tabeli. Zaczęło się dobrze dla sosnowiczanek, które pierwszą kwartę wygrały różnicą siedmiu punktów.

Niestety, drugie dziesięć minut meczu rozpoczęło się dla naszego zespołu fatalnie. Gorzowianki zdobyły 14 punktów z rzędu i objęły prowadzenie 24:17. W tej kwarcie punkty padały seriami. Kolejne osiem było dziełem sosnowiczanek, co pozwoliło podopiecznym Mirosława Orczyka ponownie wyjść na prowadzenie (24:25), ale jak się okazało, było to już po raz ostatni w meczu. Drugą kwartę zakończyła siedmiopunktowa seria gospodyń i to one schodziły na przerwę z sześcioma punktami przewagi.

W trzeciej kwarcie zespół z Gorzowa Wielkopolskiego odskoczył już na 10 punktów (39:29), jednak wówczas swoje pierwsze trafienia w meczu zaliczyła Shannon McCallum - najpierw cztery razy z linii rzutów wolnych, a potem dorzuciła jeszcze "trójkę". Kwartę zakończył rzut z dystansu Naketii Swanier i po 30 minutach gry był remis 39:39.

Ostatnią odsłonę spotkania lepiej zaczął AZS PWSZ. Sosnowiczanki miały spore problemy z powstrzymaniem Kanadyjki Cassandry Brown, która w całym spotkaniu zdobyła aż 31 punktów, a w IV kwarcie dwa razy trafiała za trzy punkty w momentach gdy JAS-FBG Zagłębie zaczęło odrabiać straty. Po jej rzucie na 3,5 minuty przed końcem meczu gospodynie objęły 8-punktowe prowadzenie (57:49).

Wydawało się, że taka przewaga miejscowych jest bezpieczna, ale w końcówce nie zabrakło jednak emocji. Sosnowiczanki odrobiły sześć punktów różnicy i na niespełna pół minuty przed końcem meczu było 57:55. Rywalki dwukrotnie straciły piłkę przy wprowadzaniu jej do gry i były dwie szanse na doprowadzenie do remisu. Za pierwszym razem piłka nawet wpadła do kosza Gorzowianek, ale zdaniem sędziów Aishah Sutherland popełniła błąd kroków. Drugi raz do stanu 57:57 próbowała doprowadzić solową akcją Naketia Swanier, ale chybiła.

Po szybkim faulu sosnowiczanek miejscowe miały dwa rzuty wolne. Trafiły tylko jeden i JAS-FBG Zagłębie miało sześc sekund na wyrównanie. Naketia Swanier przeprowadziła piłkę przez połowę boiska, dobiegła do linii rzutów za trzy punkty, oddała rzut, ale trafiła tylko w obręcz.

Po porażce w Gorzowie Wielkopolskim sosnowiczanki spadły na dziewiąte miejsce w tabeli. W piątek 30 października o 18:00 w hali przy Żeromskiego JAS-FBG Zagłębie zagra z Basketem Gdynia.

AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski - JAS-FBG Zagłębie Sosnowiec 58:55 (10:17, 21:8, 8:14, 19:16)
JAS-FBG Zagłębie: Aishah Sutherland 27 (15 zb, 9 s), Shannon McCallum 11 (1x3, 5 prz), Naketia Swanier 9 (1x3, 8 st), Anna Bekasiewicz 4, Paulina Dąbkowska 2 oraz Paulina Rozwadowska 2, Barbara Głocka 0, Marta Dobrowolska 0.

[Pełne statystyki z meczu na oficjalnej stronie ligi]