Tomasz Kafarski (trener Bytovii):
- Gratuluję trenerowi Zagłębia zwycięstwa. Wygrała drużyna, która była dzisiaj bardziej konkretna, szczególnie w grze ofensywnej. Zagłębie częściej strzelało i częściej dobijało strzały, które kończyły się dwoma bramkami. My znaleźliśmy się w trudnej sytuacji. Przegraliśmy trzy mecze z rzędu i przed nami trudny okres. Nie poddajemy się, będziemy grali dalej. Mam nadzieję, że piłkarze, których nie mogłem dziś brać pod uwagę, będa powoli wracać i nasza siła ognia na pewno wzrośnie.

Artur Derbin:
- Nasze nastroje są zgoła odmienne, gdyż notujemy już trzecie zwycięstwo z rzędu. Po dwóch bardzo trudnych wyjazdowych zwycięskich meczach, dziś możemy cieszyć się ze zwycięstwa w meczu u siebie. Poprawiliśmy sobie te statystyki, bo dobrze wiemy, że nie były najlepsze w meczach rozgrywanych na naszym terenie. Naprawdę ogromnie się z tego cieszymy, a raduję sie podwójnie, bo drużyna zrobiła mi prezent urodzinowy.

- Bez strzałów nie ma bramek, natomiast faktycznie dzisiaj chcieliśmy skorzystać ze strzałów z dystansu, z kontrataków. Mieliśmy również inne przemyślenia taktyczne. Dobrze się złożyło, bo przy drugiej bramce Grzesiu Fonfara przymierzył, bramkarz "wypluł" piłkę, a "Fidziowi" nie pozostało nic innego, tylko dobić.

- Chwała chłopak za to, że od pierwszej do ostatniej minuty nie kalkulowali, tylko grali o kolejne bramki. Udało się strzelić dwie, dopisujemy sobie trzy punkty i jesteśmy dziś wysoko w tabeli, co nas naprawdę niezmiernie cieszy.