Artur Derbin (trener Zagłębia): - No cóż, takie zwycięstwa smakują najbardziej. Skromnie, bo skromnie, ale po pięknej bramce i trzy punkty zapisujemy na swoim koncie. Na pewno był to dla nas bardzo ciężki mecz. Chłopcy niesamowicie musieli się naharować, żeby wywieźć stąd komplet punktów. Ogromnie się cieszymy z tego tytułu, biorąc pod uwagę fakt, że cztery dni temu graliśmy bardzo ciężki mecz w Legnicy. Serdecznie im gratuluję kolejnego, może nie bardzo dobrego, czy dobrego meczu, lecz generalnie gratuluję trzech punktów.

Mirosław Smyła (trener Rozwoju): - Muszę pogratulować swojemu koledze zwycięstwa i punktów zdobytych przez Zagłębie. Nie ukrywam, że gdzieś publicznie powiedziałem, że Zagłębie tak budowane, z takim rozmachem i takim pomysłem jest w stanie w tym sezonie nawet powalczyć o awans do ekstraklasy, czego im życzę.

- Mówiąc o swoim zespole, to żal mi troszeczkę tego meczu. Bo w drugiej połowie mieliśmy świadomość, że Zagłębie grało we wtorek zaległy mecz i ich regeneracja może nie być pełna i końcówka meczu może być pod nasze dyktando. Niestety brakuje nam tego ognia, i brakło nam soczystego uderzenia, odpowiedniego zamknięcia akcji po dośrodkowaniu, po prostu po stworzeniu sytuacji wykorzystania ich. To było dzisiaj naszą słabością. Jednak ja również pozwolę sobie podziękować swoim chłopakom, pogratulować woli walki i zaangażowania. Siedzą naprawdę smutni, jest mi ich naprawdę żal, bo zostawili wszystko, co mogli na boisku, i do końca ten wynik skorygować na swoją korzyść, albo zdobyć przynajmniej punkt.

- Podsumowując, chciałbym, aby ten mecz był dla nas tylko porażką i brakiem zdobyczy punktowej, ale nie chciałbym, żeby na dłużej zagościła w głowach tych chłopaków niewiara, bo to byłoby dla mnie smutne, bo widać cały czas, że zespół się stara, robi postępy i potrafi z każdym grać jak równy z równym, i tego im szczerze gratuluję.