Podopieczne Mirosława Orczyka będą trenowały na obiektach sosnowieckiego MOSiRu - hali przy Żeromskiego, Stadionie Ludowym i siłowni w Milowicach. Nie zaplanowano żadnych obozów i zgrupowań poza Sosnowcem.

- Kadra zespołu budowana jest "systemem trójkowym". Trzy zawodniczki, które grały w pierwszej piątce w I lidze - Paulina Dąbkowska, Marta Dobrowolska i Paulina Antczak. Następnie trzy nowe polskie zawodniczki - Anna Bekasiewicz, Barbara Głocka i Paulina Rozwadowska. Trzy sosnowiczanki, które spełniały ważną rolę w drużynie w poprzednim sezonie - Patrycja Kaczor, Klaudia Sikora i Katarzyna Kosałka. Ten zespół będzie w takim składzie trenował do początku we września, a potem dołączą trzy Amerykanki - powiedział trener Mirosław Orczyk.

Jedną z Amerykanek będzie Shannon McCallum, która była MVP ligi islandzkiej, jedną z najlepszych zawodniczek ligi szwajcarskiej, a przez ostatnie występowała w lidze włoskiej w klubie Umana Venezia (trzecie miejsce w lidze) i była jedną z gwiazd tej ligi.

- Na uczelni zawodniczka ta wyróżniała się atakiem, ale także dostawała nagrody za defensywę. Liczymy na to, że u nas będzie strzelcem, liderem zespołu, ale także dobrym obrońcą. Amerykanki z założenia nie lubią bronić, a w opinii agentów i trenerów jest to bardzo dobra zawodniczka, która powinna się sprawdzić w lidze polskiej. Dla nas było ważne, aby to była koszykarka, która już grała w Europie. Szwajcaria uczy porządku, dyscypliny, Islandia daje możliwość zdobywania wielu punktów i zwiększania własnej wartości, a liga włoska ma drużyny grające w Eurolidze - dodał Mirosław Orczyk.

- To duża niespodzianka, że zawodniczka tego pokroju chciała podpisać z nami kontrakt, nigdy nie grając wcześniej w Polsce. To świadczy o tym, że mamy dobrą markę jako beniaminek - powiedział prezes Marek Sałata

- Chcemy dobrze grać, chcemy rozpocząć w Sosnowcu pierwszy i nie ostatni sezon żeńskiej koszykówki w Ekstraklasie. Miejsce w tabeli jest wykładnikiem wielu rzeczy. Przede wszystkim budżetu, jakości graczy, tradycji i otrzaskania w lidze. Beniaminka nie trzeba pytać o to, które miejsce zajmie w lidze, ale o to, czy ustoi organizacyjnie, finansowo i sportowo. Efektem ma być utrzymanie w lidze i wypracowanie pewnego modelu. Nie może to być meteoryt, który zaistnieje w lidze tylko na jeden sezon. Chcemy, żeby były fajne widowiska, żeby ludzie zaczęli chodzić na mecze. Celem jest utrzymanie, celem jest zagranie jak największej liczby dobrych meczów. Celem jest powalczenie z potentatami - Wisłą Kraków, Bydgoszczą, Toruniem. Chcemy wygrać w całej lidze rywalizację z Widzewem Łódź, z Gorzowem Wielkopolski, Siedlcami, może z drugim beniaminkiem z Poznania. Istotą jest zbudowanie podwalin pod to, żeby robić krok za krokiem i iść do przodu. Nie ma co puszczać wodzy fantazji i mówić, że nagle podbijemy ligę. Trzeba skromnie stąpać po ziemi i uczyć się tej ligi - zakończył szkoleniowiec sosnowiczanek.

Dotychczas koszykarki występowały w lidze tylko pod nazwą sponsora, ale od nowego sezonu w nazwie zespołu znajdzie się także Zagłębie.

- Pomysł umieszczenia członu "Zagłębie" w nazwie pojawił się po wywalczeniu awansu do Ekstraklasy. To jest historia i chcieliśmy nawiązać do tradycji. Rozmawialiśmy o tym z prezydentem Arkadiuszem Chęcińskim i był zachwycony tym, że koszykarki będa występowały pod tą nazwą - powiedział Marek Sałata.

- Musimy nauczyć ludzi chodzić na koszykówkę żeńską. Od początku września na pewno pojawią się billboardy zachęcające do przyjścia na mecze. Pierwszy, historyczny mecz zagramy 19 września z drużyną z Torunia, która zdobyła w poprzednim sezonie brązowy medal. W pierwszych czterech kolejkach gramy trzy mecze z medalistkami poprzedniego sezonu. Dla nas to dobry układ. Będziemy się od nich uczyć, bo to są drużyny z Euroligi i nie jest to na pewno nasz poziom. Zawodniczki amerykańskie będą miały czas, żeby się ograć, a mecze z przeciwnikami, które są w naszym zasięgu będą w dalszej fazie sezonu.

- Utrzymanie się w lidze będzie super sprawą. Każde miejsce wyżej będzie olbrzymim sukcesem, a marzeniem będzie zajęcie ósmego miejsca, które pozwoliłoby na przynajmniej dwa mecze w play-off, ale na dziś to chyba jest marzenie nieco na wyrost - ocenia prezes Sałata.

Warto dodać, że wstęp na mecze Tauron Basket Ligii kobiet w Sosnowcu będzie bezpłatny. Mecze rozgrywane będą w hali przy ul. Żeromskiego. Początek sezonu 19 września.