Trener Zagłębia nie miał zbyt wiele do powiedzenia na pomeczowej konferencji. O wiele bardziej rozmowny był szkoleniowiec Limanovii.

Robert Stanek:
- Dlatego piłka jest włąsnie piękna. Drużyna Limanovii prowadziła 2:0, wyprowadziliśmy na 4:2, potem było 4:3. Dużo sytuacji, fajne zawody, jak to się mówi "z piekła do nieba". Wygraliśmy mecz z drużyną, która na pewno jeszcze nie jednej drużynie zabierze punkty.
- Chciałem bardzo podziękować całej drużynie, która była na meczu, również zawodnikom, którzy zostali w Sosnowcu i mieli trening wyrównawczy. Chciałem podziękować kibicom, którzy przybyli tu licznie z Sosnowca. Mam nadzieję, że małymi kroczkami będziemy robić dobrą pracę i tworzyć jakiś wspólny kolektyw. Dziękuję bardzo.
Ryszard Wieczorek:
- Trener słusznie zauważył, że piłka jest piękna, a myśmy dzisiaj zostali ukarani, taką jak ja to nazwałem pychą. Bo po 120 minutach gry w tym sezonie strzeliliśmy 6 bramek. Wydawało się, że jest to moment, że już nic się nie może zdarzyć, a o tym właśnie rozmawialiśmy na odprawie. I ta koncentracja była bardzo dobra, bo pierwsze fragmenty meczu to była walka o pozycje, o to żeby przejąć inicjatywę. Kiedy nam się to udało, to chcieliśmy tylko strzelać kolejne bramki, zapominając o dyscyplinie i taktyce, o tym w jaki sposób do tych bramek doszliśmy, w jaki sposób wygraliśmy mecz w Kluczborku.
- Nagle zespół był mniej agresywny, przegrywaliśmy pojedynki jeden na jeden. Jeśli do tego dodamy bramki skrzydłowego, który miał czas żeby uderzyć, to mamy cały obraz. Rzut karny na 2:1 to jeszcze nie jest moment, żeby zespół z tyloma doświadczonymi zawodnikami mógł sobie pozwolić na taki luz na boisku. Myśmy w przeciągu tych 10 minut oddali pole przeciwnikowi, zaczęliśmy przegrywać pojedynki jeden na jeden. Wydawało nam się, że kwestią czasu będą już tylko bramki do przodu, a tu piłka jest brutalna i złośliwa.
- Oczywście możemy to zwalić na to, że to nowy zespół, na brak doświadczenia i tak dalej, ale na pewno tak nie jest, bo na boisku było wielu piłkarzy, którzy już wiele wdzileli. Powinniśmy nad tym zapanować, tak żebyśmy do przerwy nie przegrywali. Gdybyśmy nie przegrywali, to po przerwie mogło być róznie. Później przeciwnik zrobił to, czego my nie zrobiliśmy przy stanie 2:0, czyli umiejętnie nam przeszkadzał, był blisko naszych piłkarzy, nie pozwalał na płynną grę. Tak miał wyglądać ten mecz do końca, kiedy prowadziliśmy 2:0, niestety zapłaciliśmy pychą, bo chcieliśmy tylko grać do przodu i strzelać bramki, a piłka nożna to jest gra do przodu i do tyłu. Potencjał tego zespołu jest spory. Dzisiaj potrafiliśmy się dostosować w wielu momentach do warunków na boisku, bo boiska są o tej porze roku bardzo trudne. Myślę, że to będzie taka nauczke na przyszłość, że już takiej kary nie zaliczymy, a wręcz przeciwnie, będziemy się cieszyć w następnych meczach z kolejnych zwycięstw. Tego sobie i zespołowi życzymy, bo ten zespół na to stać.
- Przeciwnik dostał za dużo miejsca w momencie kiedy wygrywaliśmy 2-0. Na pewno nie zabrakło zadziorności. Sędzia był bardzo słaby. Pewnie rzeczy na boisku mają ogromny wpływ na to co się dzieje na boisku.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
13 - Kamil Biliński
8 - Bartosz Snopczyński
6 - Emmanuel Agbor
3 - Andrzej Niewulis, Bartłomiej Wasiluk
2 - Bartosz Boruń, Ołeksij Bykow, Grzegorz Janiszewski, Roko Kurtović, Joel Valencia,
1 - Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Miłosz Pawlusiński, Deniss Rakels, Artem Suchoćkyj,
ASYSTY:
6 - Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Emmanuel Agbor
4 - Bartosz Boruń
3 - Bartosz Chęciński, Andrzej Niewulis, Deniss Rakels
2 - Miguel Acosta, Kamil Biliński, Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Artem Suchoćkyj, Łukasz Uchnast
1 - Roko Kurtović, Miłosz Pawlusiński, Bartosz Snopczyński, Bartłomiej Wasiluk, Bartosz Zawojski
ŻÓŁTE KARTKI:
12 - Emmanuel Agbor, Bartłomiej Wasiluk (7 w Resovii)
7 - Grzegorz Janiszewski
6 - Bartosz Chęciński, Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Roko Kurtović, Piotr Marciniec, Artem Suchoćkyj,
4 - Bartosz Boruń, Patryk Mularczyk, Andrzej Niewulis, Kacper Siuta, Bartosz Zawojski
3 - Kamil Biliński, Mateusz Duda, Piotr Mielczarek, Miłosz Pawlusiński, , Łukasz Uchnast,
2 - Miguel Acosta, Ołeksij Bykow, Deniss Rakels (1 w Hutniku),
1 - Antoni Kulawiak
CZERWONE KARTKI:
2 - Emmanuel Agbor (za dwie żółte)
1 - Roko Kurtović
REZERWY - V LIGA
BRAMKI:
16 - Kacper Wołowiec
13 - Michał Barć
7 - Piotr Płuciennik, Kacper Tobiczyk
6 - Piotr Wojdas
5 - Szymon Celej
4 - Igor Gaszewski, Tomasz Mędrala, Kacper Mironowicz, Bartosz Paszczela, samobójcze
3 - Łukasz Uchnast
2 - Dominik Blecharczyk, Igor Dziedzic, Antoni Kulawiak, Maksym Niemiec, Paweł Szostek, Kamil Szlachta, Filip Wołodkiewicz
1 - Mateusz Duda, Maciej Figura, Wojciech Górkiewicz, Dawid Ryndak, Mikołaj Staniak, Maciej Wybański
REZERWY - PUCHAR POLSKI
5 - Kacper Wołowiec
3 - Michał Barć, Wojciech Górkiewicz
2 - Antoni Kulawiak
1 - Maciej Figura, Łukasz Matusiak, Tomasz Mędrala, Piotr Płuciennik, Kamil Szlachta, Kacper Tobiczyk, Piotr Wojdas, Maciej Wybański
Trudno się dziwić, wszak Wieczorek musi robić dobrą minę do złej gry, a wszystko po to, aby mu się zbyt szybko koryto nie urwało.
Poza tym, zwyczaj nakazuje, aby po odbytych zawodach pogratulować zwycięzcy, jak widać, Wieczorkowi dobre obyczaje są obce.
Czyżby fakt, że to właśnie Zagłębie wskazało jego podopiecznym miejsce w szeregu, spowodował, że gratulacje nie mogły mu przejść przez gardło?
\"Myślę, że to będzie taka nauczka na przyszłość, że już takiej kary nie zaliczymy, a wręcz przeciwnie, będziemy się cieszyć w następnych meczach z kolejnych zwycięstw. Tego sobie i zespołowi życzymy, bo ten zespół na to stać.
Ja od siebie dodam, że być może sprawdzą się pobożne życzenia Wieczorka o potędze Limanovii, ale dopiero w niższej klasie rozgrywek piłkarskich. Tego Wieczorkowi życzę.
Zaloguj się aby dodać własny komentarz