Po raz trzeci i ostatni w tym sezonie Zagłębie jedzie do Małopolski. Z dwóch poprzednich wypraw wróciliśmy bez punktów. Czy teraz będzie lepiej?
W połowie listopada po raz pierwszy udaliśmy się autostradą A4 w kierunku wschodnim i przegraliśmy w Niepołomicach 0:1, przyczyniając się do zakończenia przez Puszczę passy dziewięciu meczów bez wygranej. Przed dwoma tygodniami udaliśmy się do Brzeska, aby zmierzyć się z Okocimskim, który nie zdołał odnieść zwycięstwa w trzynastu ligowych meczach pod rząd. Skończyło się porażką 0:1, po której nastał kres rządów trenera Mirosława Smyły.
Limanovia Limanowa do rundy wiosennej przystępowała z niechlubną serią aż szesnastu spotkań bez kompletu punktów. Mający zainaugurować zmagania w 2015 mecz z Wisłą Puławy został odwołany z powodu złego stanu murawy i zespół z Limanowej dopiero tydzień temu zaprezentował się po raz pierwszy w tym roku. I to w jakim stylu - wygrał w Kluczborku z liderem aż 4:0.
Z jednej strony ta informacja powinna wzbudzić w szeregach Zagłębia zdumienie i niepokój, ale z drugiej może być dla nas optymistyczna, bo Limanovia nie będzie musiała przełamywać się akurat na meczu z Zagłębiem, a jak nauczyły nas doświadczenia ostatnich lat, sosnowiczanie są najlepszą ekipą do odwrócenia niekorzystnej passy. Gdyby jednak bardziej się zagłębić w wyniki Limanovii, to zespół ten ma do przełamania jeszcze jedną serię - na własnym boisku nie wygrał ośmiu meczów z rzędu. Po raz ostatni trzy punkty zostały w Limanowej 3 sierpnia 2014, w meczu inaugurującym sezon 2014/2015, w którym gospodarze wygrali 2:0 ze Stalą Stalowa Wola.
Limanovii Limanowa marzy się powtórzenie wyczynu Zagłębiu sprzed trzech sezonów. Wtedy nasza drużyna prowadzona przez śp. Jerzego Wyrobka zimową przerwę spędziła na ostatnim miejscu w tabeli, a wiosną udało się uchronić przed spadkiem. Po jesieni 2014 Limanovia okupowała ostatnią pozycją w tabeli II ligi ze stratą sześciu punktów "nad kreskę". Obecnie zarówno miejsce, jak i strata do 14. miejsca wynoszą tyle samo, ale limanowianie mają do rozegrania jeden mecz zaległy.
Klub z Limanowej zachowanie drugoligowego bytu chce osiągnąć za sprawą rewolucji kadrowej. O skali zmian niech zaświadczy fakt, że spośród piętnastu piłkarzy, którzy zagrali w sierpniu przeciwko Zagłębiu, tylko trzech wystąpiło tydzień temu w Kluczborku. W wyjściowej jedenastce na mecz z liderem znalazło się aż dziewięciu piłkarzy, którzy doszli do Limanovii w zimowym oknie transferowym. Jednym z nowych nabytków jest wychowanek Zagłębia Michał Grunt, który po powrocie z Portugalii nie wywalczył miejsca w składzie I-ligowego GKS-u Katowice i teraz próbuje swoich sił w II lidze.
Do tej pory Zagłębie tylko raz zagrało z Limanovią. 27 sierpnia 2014 wygrało u siebie 1:0 po bramce Krzysztofa Markowskiego. Tego piłkarza zabraknie w Limanowej z powodu pauzy za czerwoną kartkę obejrzaną dwa tygodnie temu w Brzesku.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
6 - Jewgienij Szykawka
5 - Kacper Skóra
2 - Linus Rönnberg, Bartosz Snopczyński
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Deniss Rakels, Dawid Szot
ASYSTY:
4 - Bartosz Snopczyński
3 - Patryk Gogół,
2 - Miłosz Pawlusiński, Linus Rönnberg, Dawid Szot
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Bartosz Chęciński, Roko Kurtović, Patryk Mucha, Deniss Rakels, Kacper Skóra, Jewgienij Szykawka
CZERWONE KARTKI:
2 - Adrian Gryszkiewicz
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Kacper Siuta, Bartłomiej Wasiluk
ŻÓŁTE KARTKI:
5 - Bartosz Chęciński, Jewgienij Szykawka
4 - Adrian Gryszkiewicz, Dawid Szot
3 - Igor Dziedzic, Mateusz Matras, Linus Rönnberg, Kacper Skóra
2 - Emmanuel Agbor, Bartosz Boruń, Patryk Mucha, Bartłomiej Wasiluk
1 - Marcel Broniewski, Patryk Gogół, Mateusz Kabała, Roko Kurtović
REZERWY:
BRAMKI (V LIGA):
15 - Michał Barć
12 - Kacper Wołowiec
3 - Jan Marcinkowski, Bartosz Paszczela
2 - Milan Bazler, Kacper Kopera, Szymon Krawiec, Aleksander Steczek
1 - Patryk Mucha, Andrzej Niewulis, Piotr Płuciennik, Dawid Ryndak
BRAMKI (PUCHAR POLSKI):
5 - Kacper Wołowiec
2 - Kacper Mironowicz, Piotr Płuciennik, Aleksander Steczek
1 - Maciej Figura, Kacper Machnik, Kamil Wawrowski

































\"miro\" ty to chyba się zakochałeś w tym Wrześniu bo co rusz go promujesz
\"kosa - z mojej strony też zapadła decyzja ,a mianowicie moje pojawienie się na Ludowym motywuję tylko spełnieniem trzech warunków
1-prawdziwy trener
2-prawdziwi piłkarze 3-konkretny cel bez spełnienia tych warunków ,szkoda czasu i tych paru groszy lepiej kupić los bo przynajmniej jest nadzieja na wygranie 1 zł\" to po co się jeszcze wypowiadasz na jakikolwiek temat związany z ZAGŁĘBIEM
DWA PAJACE SIĘ DOBRAŁY JEDEN STARY DRUGI BEZ PAŁY :-)
SCEPTYCY ŻYCIOWI - zły prezes zły trener źli piłkarze źli kibice itp. czekacie tylko na potknięcia
NA DOBRE I NA ZŁE I W KAŻDEJ LIDZE...
To jest to Panowie.
Nie jest ważne ile stracimy bramek, ważne jest żebyśmy strzelili jedną więcej.
cóz za come back!!!
3:2 dl Zagłębia!
Należy tylko żałować, że się tego nie widzi.
https://www.youtube.com/watch?v=9Jq2khak050
Może nie będzie musiał??
Żal że tego nie widze ale podobno można druga połówke zobaczyć.
Wrzesień będzie musiał się wznieść na wyżyny swoich umiejętności.
Stanek musi natychmiast podjąć konkretne decyzje, plan na zero z tyłu nie wypalił.
Na razie ten Pribula szarpie niesamowicie.
Może to mało sportowe ale chyba warto by było go uspokoić.
Kosa, jeżeli tak obstawiłeś u buka to życzę Ci wygranej. Dlaczego Fonfara a nie Wrzesień?
Bo Fonfara po coś został sprowadzony, a Wrzesień pewnie pojawi się na boisku na podmęczonego rywala i wtedy może coś nawet ustrzeli.
Nie rozumiem, dlaczego Stanek osłabia zespół wpuszczając na boisko Fonfarę, a ławę grzeje Wrzesień?
Zaloguj się aby dodać własny komentarz