- Ci chłopcy pokazali w pierwszej połowie ogromną determinację, serce i wolę walki – w ten sposób Mirosław Smyła na pomeczowej konferencji pochwalił zawodników, którzy do tej pory grali mniej, ale w meczu ze Zniczem zapewnili Zagłębiu 3 punkty.

Mirosław Smyła:
- Przed meczem kilka osób powiedziało, że jestem szarlatanem, bo robię siedem zmian w składzie po meczu w Kluczborku, o którym można powiedzieć, że był troszeczkę nudny w naszym wykonaniu. Trzeba było coś zrobić. Obserwując chłopaków na treningach, można było jednoznacznie stwierdzić, że chcą grać. Stąd decyzja o daniu szansy tak zwanym rezerwowym. Ci chłopcy pokazali w pierwszej połowie ogromną determinację, serce i wolę walki. Z góry można było założyć, że nie są w stanie tak wytrzymać całego meczu, stąd późniejsze zmiany.
- Trzeba przyznać, że przeciwnik, mimo gry w dziesięciu, stworzył trudne warunki. Trzeba było ciężko pracować, żeby wygrać. Często bywa, że niewykorzystane sytuacje się mszczą i tak było w tym meczu. Wydawało się, że przy prowadzeniu 3:0 jest już po meczu, ale piłka jest przewrotna. Bałem się, że zemszczą się na nas niewykorzystane sytuacje z końcówki. Najważniejsze, że dowieźliśmy zwycięstwo.
- Drużyna ma przed sobą kilka dni odpoczynku, później przygotowania do meczu z Kotwicą, która dzisiaj zremisowała z Kluczborkiem. My cały czas budujemy i nie zejdziemy z tej drogi. Dzisiaj wielu chłopaków udowodniło, że chcą w tej drużynie być, rywalizować i walczyć o miejsce. Cieszę się, że mam taki fajny, mocny zespół i wierzę, że z każdym dniem, tygodniem, miesiącem będziemy grać coraz lepiej.
Dariusz Banasik (trener Znicza):
- Przegraliśmy mecz troszeczkę na własne życzenie. Mógłby się dla nas inaczej ułożyć, gdybyśmy w początkowej fazie strzelili bramkę z karnego. Chwilę później mieliśmy poprzeczkę i to były kluczowe sytuacje. Ciężko mi powiedzieć, co się stało później, bo w 20 minut straciliśmy trzy bramki, na chyba pięć sytuacji, które miał przeciwnik. Gratuluję Zagłębiu skuteczności, której nam dzisiaj zabrakło.
- Druga połowa, w której graliśmy w dziesięciu pokazała, że mamy zespół potrafiący walczyć w trudnych sytuacjach. Strzeliliśmy dwie bramki grając na wyjeździe w osłabieniu. Na ławce było nerwowo, bo mieliśmy mecze, w których po takich faulach, jak przy karnym, sędzia dawał czerwone kartki bramkarzowi. Uważam, że były podstawy, żeby to zrobić. Poza tym moim zdaniem dwie żółte kartki dla mojego zawodnika nie były zasłużone. Oczywiście były faule, natomiast sędzia mógł go oszczędzić.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
3 - Jewgienij Szykawka
2 - Kacper Skóra
1 - Emmanuel Agbor, Deniss Rakels, Linus Rönnberg, Bartosz Snopczyński, Dawid Szot
ASYSTY:
3 - Bartosz Snopczyński
1 - Emmanuel Agbor, Bartosz Chęciński, Roko Kurtović, Patryk Mucha, Deniss Rakels, Dawid Szot, Jewgienij Szykawka
CZERWONE KARTKI:
1 - Patryk Gogół, Adrian Gryszkiewicz, Kacper Siuta
ŻÓŁTE KARTKI:
3 - Bartosz Chęciński, Dawid Szot
2 - Bartosz Boruń, Adrian Gryszkiewicz, Patryk Mucha, Jewgienij Szykawka
1 - Emmanuel Agbor, Igor Dziedzic, Patryk Gogół, Mateusz Kabała, Roko Kurtović, Linus Rönnberg, Kacper Skóra, Bartłomiej Wasiluk
REZERWY:
BRAMKI (V LIGA):
5 - Kacper Wołowiec
3 - Michał Barć
1 - Milan Bazler, Szymon Krawiec, Jan Marcinkowski, Bartosz Paszczela, Piotr Płuciennik, Dawid Ryndak, Aleksander Steczek
BRAMKI (PUCHAR POLSKI):
3 - Kacper Wołowiec
2 - Kacper Mironowicz
1 - Aleksander Steczek, Kamil Wawrowski
Hmm Rozwój pozbył sie Smyły i jest liderem
Po kolejnej wypowiedzi Smudy o budowie, głos zajął Jan Tomaszewski.
Tomaszewski stwierdził, że buduje, to się wrzód na du.ie, a nie zespół piłkarski.
Sugarfree
ta frekwencja powinna zastanowic nie zganiac na srodek tygodnia
Smyła jestes bez pomysłu i wiesz o tym.Zaglądaszz tu co ?
Miało być bidonem!!!!!
No i ten taniec w kółeczku na koniec, mam nadzieje ze to tylko radość z 3 pkt fartem zdobytych!!!!!!!
Po końcowym gwizdku rzucasz bufonem w akcie niby niezadowolenia po czym za chwile na konferencji promieniejesz!!!!!!!!
O co to chodzi???!!!!!!
Dlatego brak stylu i zwycięstw!!!!!!
Co ty budujesz???!!!!
Twój brak pomysłu pozwolił przeciwnikowi na 2 bramki w osłabieniu!!!!!!!!
Zamiast dobic to gracie maniane!!!!!
Zamiast opowiadać kolejne bzdety o jakimś szarlatanie to powinieneś jak facet wziąć na klatę i powiedzieć ze fartem nie zremisowaliscie!!!!!!!!
A prezes nadal spokojnie spi??!!!! Obyście sie nie obudzili znowu z ręka w nocniku bo punkciku zabraknie bo wtedy nie chce was to obu widzieć!!!!!!!!!
Kibiców w dobrych porywach 400 i coraz mniej!!!!! Bo przecież barany z hasłem na dobre i na złe juz sie poobrazali i nie chodzą.....
Przyjdą jak bedzie liga mistrzów lub przyjechałaby polunia zeby powyzywać!!!!
Miernota w tym klubie ze wszystkim na całego!!!!!!!!
Cieszę się, że mam taki fajny, mocny zespół i wierzę, że z każdym dniem, tygodniem, miesiącem będziemy grać coraz lepiej. A ja się pytam który zespół bo co mecz to grasz innym składem ,zespół jest wtedy gdy się ma żelazną jedenastkę a zawodników się wymienia tylko wtedy kiedy wymaga tego sytuacja ,natomiast nawet jak wygrywasz 3-0 to potrafisz jednym posunięciem wszystko popsuć
Zaloguj się aby dodać własny komentarz