Granie jednym napastnikiem oraz bronienie w każdym meczu wyniku 1:0 oto taktyka Smyły.

Dlatego od dnia wczorajszego będę do znudzenia powtarzał: SMYŁA WY PIER DA LAJ !!!

Brawo Markowski!!!!!!! No i Jarczyk!!!!
Ach to doświadczenie!!!!!!

No cóż, nie trzeba było naciskać Prezesa, jak deklarował 7 czy 8 miejsce. Powiedział awans i teraz obaj ze Smyłą mają twardy orzech do zgryzienia. Bo tak naprawdę to kto maten awans wywalczyc. Bramkarz niepewny od pierwszego meczu (nawet tego ze Stalą Mielec). Ryndakowi wyszedł jeden mecz. Druga linia poza Szatanem, który próbuje wiązać akcje i Wrześniem który duzo biega na ogół bezproduktywnie, praktycznie nie istnieje. Matusiak walczy jak gladiator, na oślep. Dudek dośrodkowuje bez sensu, po Araku i Mizgale widać brak doświadczenia. Giel nie ma żadnych predyspozycji na napastnika, drepcze w miejscu, nie ma instynktu napastnika, nie umie się ustawiać, a szybkość to u niego odwrotnie proporconalna do wzrostu, podobnie jak kiedyś Smółka, Posmyk czy Czarnecki. Tumicz całkowicie bez formy. Pominąłem kogoś? Acha, obrona. To ustawienie jest w tej chwili najlepsze bo Kursa i Sierczyński na bokach dobrze spełniają swoje zadanie a Jarczyk dobrze ich ustawia. Cóż z tego skoro dziś miał słabszy dzień, Markowski wybitnie zawiódł na całej linii i praktycznie \"zasłużył\" wszystkie trzy bramki. A poza tym, to co wymagać od trzecioligowej drużyny? Jak był podział na grupy to jeszcze jakoś to wyglądało. W tej chwili mamy najsłabszy skład, trenera bez koncepcji i Prezesa bez ... (to się jakoś tak mówi bez czegoś...?) Chyba przydałby mu się jeszcze jeden kubeł zimnej wody i to niekoniecznie w towarzystwie Pani Wiceprezydent.
No to na dziś wystarczy, poczytam teraz wzajemną wymianę grzecznośći i rozpaczliwe bicie w piersi.

Mamy duży potencjał ofensywny, ale tak jak mówiłem na początku, do tej pory nie przynosiło nam to efektów. Trzeba grać to, co przynosi punkty. Przykro mi, że komuś się styl nie podoba, ale nie bardzo mnie to interesuje. Mnie interesują trzy punkty i myślę, że jak powoli będziemy cegiełka po cegiełce dokładać te punkty, to kibice zapomną o stylu i zaczną nam wreszcie pomagać. Krzysztof.Markowski