Zagłębie Sosnowiec przegrało w wyjazdowym meczu z Legionovią Legionowo 0:1. Jedyną bramkę w meczu strzelił w 63. minucie Serb Lazar Pavić.
Po okazałym zwycięstwie nad Stalą Mielec, dzisiaj w upalny dzień w Legionowie, na Zagłębie spadł zimny prysznic. Sosnowiczanie okazali się gorsi od Legionovii i zasłużenie przegrali z zespołem, który w pierwszej kolejce poległ w Kluczborku.
W porównaniu do składu, jaki rozpoczynał pierwszą kolejkę, trener Mirosław Smyła dokonał w wyjściowym składzie jednej zmiany, która została wymuszona kontuzją. Przeciwko swojej byłej drużynie nie mógł wystąpić Dawid Ryndak, który obserwował spotkanie z trybun. Zastąpił go Miłosz Kozak, który co prawda zaczął mecz na prawym skrzydle, ale często zmieniał się stronami boiska z Mateuszem Wrześniem.
Pierwsza część spotkania stała na bardzo przeciętnym poziomie. Brakowało dobrych akcji i groźnych strzałów. Serca zabiły mocniej dopiero w 42. minucie, gdy w dobrej sytuacji znalazł się Jakub Arak, ale nie potrafił sfinalizować szansy precyzyjnym strzałem głową.
Ciekawiej w Legionowie zrobiło się dopiero w drugiej odsłonie spotkania, a zwłaszcza w ostatnich 30 minutach. Trener Mirosław Smyła widząc, że mecz nie układa się tak, jak powinien szybko dokonał dwóch zmian, wprowadzając do gry Piotra Giela i Tomasza Szatana.
Niestety, zaraz po tych zmianach bramkę strzeliła Legionovia. Pod polem karnym gospodarzy piłkę stracił Mateusz Wrzesień i po chwili prawą stroną boiska przedarł się Nigeryjczyk Samuelson Odunka i wyłożył piłkę Serbowi Lazarowi Paviciowi, który precyzyjnym strzałem lewą nogą pokonał Mateusza Matrackiego. Z akcji dwóch obcokrajowców cieszył się trzeci - Słoweniec Robert Pevnik, szkoleniowiec Legionovii.
Gospodarze poszli za ciosem i byli bliscy podwyższenia rozmiarów zwycięstwa. Albo brakowało im precyzji, albo na drodze stawał Mateusz Matracki, który w 74. minucie "wyciągnął" spod poprzeczki piłkę po uderzeniu Pawła Broniszewskiego z rzutu wolnego. Później sytuację sam na sam zmarnował Kamil Tlaga, a już w doliczonym czasie gry z rzutu wolnego w słupek trafił Paweł Broniszewski.
Zagłębie ani raz poważnie nie zagroziło bramce, w której stał Paweł Waśków. Za najlepszą akcję można chyba uznać strzał Tomasza Szatana z 75. minuty, po którym futbolówka minęła bramkę w niewielkiej odległości.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
6 - Jewgienij Szykawka
5 - Kacper Skóra
2 - Linus Rönnberg, Bartosz Snopczyński
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Deniss Rakels, Dawid Szot
ASYSTY:
4 - Bartosz Snopczyński
3 - Patryk Gogół,
2 - Miłosz Pawlusiński, Linus Rönnberg, Dawid Szot
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Bartosz Chęciński, Roko Kurtović, Patryk Mucha, Deniss Rakels, Kacper Skóra, Jewgienij Szykawka
CZERWONE KARTKI:
2 - Adrian Gryszkiewicz
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Kacper Siuta, Bartłomiej Wasiluk
ŻÓŁTE KARTKI:
5 - Bartosz Chęciński, Jewgienij Szykawka
4 - Adrian Gryszkiewicz, Dawid Szot
3 - Igor Dziedzic, Mateusz Matras, Linus Rönnberg, Kacper Skóra
2 - Emmanuel Agbor, Bartosz Boruń, Patryk Mucha, Bartłomiej Wasiluk
1 - Marcel Broniewski, Patryk Gogół, Mateusz Kabała, Roko Kurtović
REZERWY:
BRAMKI (V LIGA):
15 - Michał Barć
12 - Kacper Wołowiec
3 - Jan Marcinkowski, Bartosz Paszczela
2 - Milan Bazler, Kacper Kopera, Szymon Krawiec, Aleksander Steczek
1 - Patryk Mucha, Andrzej Niewulis, Piotr Płuciennik, Dawid Ryndak
BRAMKI (PUCHAR POLSKI):
5 - Kacper Wołowiec
2 - Kacper Mironowicz, Piotr Płuciennik, Aleksander Steczek
1 - Maciej Figura, Kacper Machnik, Kamil Wawrowski










































Zaloguj się aby dodać własny komentarz