Dla wszystkich, którzy liczyli na to, że Zagłębie w nadchodzącym sezonie powalczy o awans, mamy złą wiadomość: w rozmowie z Twoim Zagłębiem prezes zapowiedział, że celem będą miejsca 5-8.
Realnie oceniając budżet, rynek i atrakcyjność na nim naszego klubu jako pracodawcy, celem w sezonie 2014-2015 są miejsca 5-8 i takie zadania dostaną do wykonania trenerzy i zawodnicy – powiedział w rozmowie z portalem TwojeZaglebie.pl Marcin Jaroszewski. Czytamy i przecieramy oczy, bo przed rundą wiosenną ten sam Marcin Jaroszewski mówił nam: - Jeśli w każdym meczu gramy o zwycięstwo, to automatycznie gramy też o awans. Jeśli nawet by nam się nie powiodło (w sezonie 2013/14 – przyp. redakcji), to musimy mieć zespół, który będzie faworytem następnych rozgrywek.
W tej chwili trzeba uczciwie powiedzieć, że takiego zespołu nie mamy. Poprzednią rundę odbieraliśmy jako tę, w której nowemu prezesowi i trenerowi można wiele wybaczyć, bo celem jest zbudowanie teamu, który zgra się, nabierze doświadczenia i będzie gotowy do walki o pierwszą ligę. Bilans wiosny nie jest jednak satysfakcjonujący. Zakontraktowani piłkarze mieli stanowić o sile drużyny, tymczasem zawiedli na całej linii. Wyjątkiem jest tu Mateusz Wrzesień, który najprawdopodobniej odejdzie oraz Przemysław Mizgała, który jest tak samo utalentowany, jak podatny na kontuzje. Przed nowym sezonem zostaliśmy z jednym bramkostrzelnym napastnikiem, bez silnych charakterów w szatni i z ogromnymi problemami w defensywie.
To wszystko nie zmienia jednak faktu, że przekaz płynący z samej góry nie jest budujący. W minionym sezonie celem również było utrzymanie i w momencie, kiedy pojawiła się szansa na coś więcej, drużyna przestała grać. W końcówce sezonu bezpośredni rywale na potęgę gubili punkty, ale Zagłębie zrobiło wiele, żeby tego nie wykorzystać. Teraz nawet sceptyczny dotąd trener Smyła mówi, że celem będzie awans. Kapitan zespołu, Łukasz Matusiak, który bardzo mocno przeżył fatalną końcówkę rundy, mówi, że nie wyobraża sobie innego celu. Tymczasem prezes gasi to wszystko, krótkim: celem Zagłębia będą miejsca 5-8.
Prezes mówi że Zagłębie jest dla młodych piłkarzy Legii klubem któregoś tam wyboru. Trudno się dziwić, skoro celem jest wegetacja w II lidze. Czy takie wypowiedzi zwiększają szanse pozostania w Zagłębiu ambitnego Mateusza Września? W jaki sposób prezes chce przekonać do podpisania kontraktów dobrych piłkarzy, których tak Zagłębiu brakuje?. Skoro naszym argumentem nie są pieniądze, to powinna nim być chociaż gra o wysoką stawkę. Od początku swojej prezesury, Marcin Jaroszewski mówi też o kluczowym znaczeniu nowego stadionu. Tymczasem awans jest jedynym sposobem na to, żeby ludzie ze Zwycięstwa raczyli pomyśleć o remoncie rozpadającego się Ludowego przez który za chwilę będziemy mieli problemy licencyjne. I na koniec: jak ta wypowiedź wpłynie na frekwencję?
Ktoś może pochwalić prezesa za szczerość. Nam to wygląda bardziej na bezradność. Zderzenie się ze ścianą patologii rządzącej miastem, a więc i klubem musi być bolesne. Pytanie tylko, czy warto się dostosować i zostać jednym z wielu biernych i miernych, czy jednak na przekór wszystkiemu spróbować przebić tę ścianę głową, mając świadomość tego, że można ją sobie rozbić. Ryzyko jest duże, ale jeśli ktoś go nie podejmie, to przyjdzie moment, w którym dla Zagłębia będzie za późno.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
6 - Jewgienij Szykawka
5 - Kacper Skóra
2 - Linus Rönnberg, Bartosz Snopczyński
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Deniss Rakels, Dawid Szot
ASYSTY:
4 - Bartosz Snopczyński
3 - Patryk Gogół,
2 - Miłosz Pawlusiński, Linus Rönnberg, Dawid Szot
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Bartosz Chęciński, Roko Kurtović, Patryk Mucha, Deniss Rakels, Kacper Skóra, Jewgienij Szykawka
CZERWONE KARTKI:
2 - Adrian Gryszkiewicz
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Kacper Siuta, Bartłomiej Wasiluk
ŻÓŁTE KARTKI:
5 - Bartosz Chęciński, Jewgienij Szykawka
4 - Adrian Gryszkiewicz, Dawid Szot
3 - Igor Dziedzic, Mateusz Matras, Linus Rönnberg, Kacper Skóra
2 - Emmanuel Agbor, Bartosz Boruń, Patryk Mucha, Bartłomiej Wasiluk
1 - Marcel Broniewski, Patryk Gogół, Mateusz Kabała, Roko Kurtović
REZERWY:
BRAMKI (V LIGA):
15 - Michał Barć
12 - Kacper Wołowiec
3 - Jan Marcinkowski, Bartosz Paszczela
2 - Milan Bazler, Kacper Kopera, Szymon Krawiec, Aleksander Steczek
1 - Patryk Mucha, Andrzej Niewulis, Piotr Płuciennik, Dawid Ryndak
BRAMKI (PUCHAR POLSKI):
5 - Kacper Wołowiec
2 - Kacper Mironowicz, Piotr Płuciennik, Aleksander Steczek
1 - Maciej Figura, Kacper Machnik, Kamil Wawrowski

































Po sześciu sezonach spędzonych w II lidze, okazuje się, że nie mamy drużyny!
Kolejni właściciele, prezesi, także Jaroszewski, zapowiadali oparcie drużyny na wychowankach, i co?
Miejsce na boisku ma tylko dwóch - Szatan i Sierczyński, reszta \"grzeje\" ławę, jest na wypożyczeniu, albo siedzi na trybunach.
Nie brakuje natomiast miejsca dla miernych najemników, ilu ich przewinęło się przez Zagłębie w ciągu ostatnich 6 lat? 100?, 200?, więcej?
Co osiągnął klub dzięki najemnikom? Mam na myśli tych lepszych np.: Bednar, Hosić, Myśliwy, Stefański, Filipowicz, Lachowski.
Jedyne co gwarantowali najemnicy to, niepewny II ligowy byt.
Prawda jest taka, że przez te sześć sezonów spędzonych w II lidze, nie tylko nie zrobiliśmy ani jednego kroku do przodu, ale co najmniej 2-3 kroki do tyłu.
Zamiast wypracowanej doświadczeniem harmonii na linii właściciel-sponsorzy-zarząd-piłkarze-kibice, doczekaliśmy się wszechogarniającej, postępującej, degrengolady.
Po przeczytaniu tego czuje sie jakby ktos mi zajebal liscia w gebe..
Jeżeli to prawda to życzę aby grali przy pustych trybunach!!!!!!!!!!
Widać wyraźnie, że nie ma odgórnej presji z miasta na awans lub nawet jest zakaz!!!!!!!!!!
Tym samym minimaliści w osobie redaktora i piłkarzy a przy tym i też trenera mogą sobie klepać jak chcą, bez posiadania żadnych umiejętności a kaska wpłynie co miesiąc regularnie.
Ja się z tym nie zgadzam i nie będę dopingował drużyny, która na starcie już mówi dziękuję!!!!!!!!!
Brawo za kolejny, bardzo dobry artykuł redakcji!!!!
L.Baczyński w pewnym momencie zboczył z obranego kursu, utracił kontakt z kibicami, który kiedyś był jego wielkim atutem. Z byłego piłkarza, trenera, prezesa, coraz bardziej przeistaczał się w urzędnika.
Jestem pewien, że gdyby umiał słuchać życzliwych mu ludzi, dziś wspólnie świętowalibyśmy awans do I ligi.
Panowie Zagłębie ma nie awansować i dopóki nie zmieni się władza w mieście dopóty w sosnowieckim sporcie nic się nie zmieni!!! Dlaczego mniejsze miasta jak Tychy, Gliwice, Zabrze czy Chorzów stać na lepsze obiekty i lepsze drużyny w wyższych ligach???
To raczej Ty obrażasz kibiców, imputując im brak powściągliwości, a może uważasz, że są głupi, więc można ich bez ograniczeń okłamywać?
Gdybyś uczestniczył w spotkaniach z prezesem, wiedział byś, że padło tam wiele słów, które dotyczyły \"delikatnych\" spraw i miały pozostać tam, w czterech ścianach.
Jakoś nie spotkałem się z tym, aby się ktoś wygadał, choćby na tym forum.
A poza tym, jakie analizy sportowe prezesa, mógłby wykorzystać konkurent, podkreślam- konkurent, by mógł zaszkodzić sportowemu wynikowi Zagłębia?
Chyba jaja sobie robisz.
Człowieku to Ty się otrząśnij, bo za chwilę Ci wmówią, że Zagłębie to klub tylko na b-klasę.
Co nie byłoby znowu jakimś novum.
Zaledwie kilka sezonów wstecz, tymi właśnie słowami straszono Nas - kibiców Zagłębia.
O to przykład na to, że mam rację także w ostatnim wpisie.
W dopiero co zakończonym sezonie, do awansu do pierwszej ligi Zagłębiu zabrakło 3 punktów.
Można wobec tego postawić tezę, że Zagłębie pogrzebało szansę awansu remisując 1:1 w dniu 05-04-2014 w meczu z Bytovią.
A więc zabrakło jednego wygranego meczu, aby awansować z teoretycznie silniejszej II ligi zachodniej.
Twierdzenie, że grupa zachodnia jest silniejsza od wschodniej, opieram na liczbie klubów reprezentujących wschód i zachód, według podziału ustalonego przez PZPN. Na 34 kluby występujące w Ekstraklasie i I lidze, 18 to reprezentanci \"zachodu\", a więc większość bezwzględna.
Spadkowicze z pierwszej ligi w tym sezonie to, na cztery spadające zespoły, trzy to reprezentanci \"wschodu\"
Nie będę się tu rozpisywał o wyższości klubów grupy zachodniej, nad klubami grupy wschodniej, choćby takich jak: Warta Poznań, Polonia Bytom, czy Odra Opole, no i oczywiście Nasze Zagłębie, gdyż tu nie ma żadnych wątpliwości.
Cóż więc się stało, że Zagłębie, które otarło się o awans do pierwszej ligi, w nowej teoretycznie słabszej II lidze, już na starcie pozbawia się szans na awans?
Na dodatek ułatwiony tym, że z nowej II ligi awans uzyskują 4 zespoły.
Pominę też fakt, że Zagłębie w nowym sezonie będzie wzmocnione odejściem kilku graczy, którzy dla zespołu byli przysłowiową - \"kulą u nogi\"
Na temat budżetu pisałem już w innym miejscu, więc nie mam zamiaru się powtarzać.
Przypomnę jedynie, że z podobnym do Zagłębia budżetem, Zawisza Bydgoszcz występuje w ekstraklasie.
Po drugie: hamujcie z tymi wyzwiskami wobec Prezesa. Jeszcze nowy sezon nie ruszył a Wy już go wyzywacie. Macie problem, pojawcie się na zebraniu i mu powiedzcie, co Wam na sercu leży. Bo pisać anonimowo (no, powiedzmy) to każdy potrafi...
choć nie zawsze się zgadzam z miro bo jest marudą ale w tym przypadku ma racje
Chciałbym się zapoznać z taką rozpiską, w której czarno na białym zapisano z kim Zagłębie w najbliższym sezonie wygra, z kim przegra, a z kim zremisuje, który klub ma wyższy, a który niższy budżet od Zagłębia, który piłkarz jest lepszy, a który gorszy od np. Tumicza.
Rozumiem, że wypowiadając się o planach na przyszły sezon, swoje słowa prezes opiera na takiej właśnie drobiazgowej analizie.
Wgląd do takiej rozpiski stanowiłby niezwykle cenną informację dla kibiców, pozwoliłaby tym bardziej wymagającym, przychodzić na Ludowy wyłącznie wtedy, gdy w grafiku zaznaczonym zwycięzcą meczu będzie Zagłębie.
Swoją drogą ciekawa jest ta analiza prezesa, kiedy tak naprawdę nie znamy jeszcze wszystkich uczestników najbliższej II ligowej batalii.
Przypomina to trochę, matematyczne zadania równań z wieloma niewiadomymi.
Dla mnie takie prezesowe gadanie jest jednym, ogromnym, stekiem bzdur.
Dysponując jaką bazą danych, prezes wyolbrzymia i stawia ponad naszymi, możliwości i umiejętności innych klubów nowej II ligi? I jakim prawem tak nisko ocenia możliwości i umiejętności naszych piłkarzy?
Jakim przykładem jest prezes, który nie ma wiary w umiejętności swoich piłkarzy, i jeszcze przed rozpoczęciem sezonu zamiast ich motywować, de facto demotywuje.
Na jaką postawę piłkarzy mogą liczyć kibice, gdy ci, są mocno zdemotywowani i zarazem rozgrzeszeni z ligowych wpadek, jeszcze przed rozpoczęciem sezonu?
W sporcie jest tak, że do każdych zawodów przystępuje się z wolą zwycięstwa, kto tego nie rozumie, nie powinien funkcjonować w tym środowisku.
I nie ma z tym nic wspólnego wysokość budżetu, jeżeli ktoś zadeklarował uczestnictwo w zawodach, to musi(!) na uszach stanąć, by do tego zwycięstwa dążyć.
Nie podejmując walki o najwyższe cele - zwycięstwo, jest oszustem i tchórzem. Zwykłą gnidą.
Dotyczy to nie tylko piłkarzy, czy sztabu szkoleniowego, ale również, a może przede wszystkim, prezesów!
Tak więc ochłońcie i przestańcie wieszać na prezesie psy, bo lepiej jest obiecać mniej a zrobić więcej niż na odwrót.
Ps. Panie kosa, człowieku małej Wiary. Jak już złożyłeś taką deklarację to jej się trzymaj ;-) Do końca przyszłego sezonu...
Taka jest cena, gdy władzę sprawują niekompetentni ludzie.
Zaloguj się aby dodać własny komentarz