Zagłębie Sosnowiec odrobiło stratę dwóch bramek i wygrało z Ruchem Zdzieszowice 4:2. Bohaterem meczu był Łukasz Tumicz, który strzelił trzy gole dla sosnowiczan.

(Na zdjęciu: Łukasz Tumicz strzela trzecią bramkę dla Zagłębia)
W Wielką Sobotę na Stadionie Ludowym zagrały dwie drużyny, które w tym roku nie zaznały goryczy porażki w II lidze zachodniej. O ile w przypadku Zagłębia takie osiągnięcie nie powinno dziwić, o tyle postawa popularnych "Zdzichów" w rundzie wiosennej jest wielką niespodzianką. W zimowej przerwie drużynę tę wzmocniło aż dziewięciu piłkarzy z wycofanego z rozgrywek III ligi LZS-u Leśnica. Jak się okazuje, nabytki z niższej ligi pozwoliły Ruchowi na zdoyciw 16 punktów w sześciu meczach.
Początek meczu udowodnił, że dobra postawa Ruchu w tej rundzie nie jest dziełem przypadku. Goście zagrali odważnie, nie nastawiali się na murowanie własnej bramki i efektem takiej gry było szybkie objęte prowadzenie. W 11. minucie Dawid Kiliński wrzucił piłkę w pole karne do Łukasza Damrata, a ten miał czas i miejsce na przyjęcie piłki i strzelenie bramki.
Sosnowiczanie próbowali odpowiedzieć uderzeniami z dystansu, ale z obroną strzałów Łukasza Grubego i Łukasza Matusiaka Tomasz Kasprzik nie miał większych problemów. Wielki problem dla Zagłębia zrobił się natomiast w 16. minucie meczu, gdy do akcji ofensywnej włączył się prawy obrońca gości Michał Łęszczak, który minął Jovana Ninkovicia i zagrał na pole karne do Przemysława Belli, a ten uwolnił się spod opieki obrońcy i strzelił drugiego gola dla rywali.
Gdy było 0:1, można było mówić, że to nic nowego, bo w trzech poprzednich meczach u siebie takimi wynikami kończyły się pierwsze połowy, ale gdy Ruch objął dwubramkowe prowadzenie, to już była dla nas nowa sytuacja. W tym sezonie tylko jeden raz Zagłębie przegrywało 0:2 - w inaugurującym rozgrywki spotkaniu z Wartą Poznań.
Dwa razy świetnymi paradami przed stratą bramki uchronił gości bramkarz Tomasz Kasprzik, który w 19. minucie odbił przed siebie piłkę po strzale Krzysztofa Kaliciaka, a 4 minuty później sparował strzał Tomasza Szatana. W pierwszych 25 minutach gry obserwowaliśmy na Ludowym aż osiem celnych strzałów. Oprócz wspomnianych wyżej akcji ze strony Ruchu strzelali również głową Łukasz Damrat i z dystansu Daniel Nowak - w obu przypadkach Mateusz Struski nie dał się pokonać.
W 31. minucie padła pierwsza w tym roku bramka strzelona przez Zagłębie przed przerwą na własnym stadionie. Łukasz Grube zagrał ze środka boiska na lewą stronę. Piłka przeleciała nad Michałem Łęszczakiem i dopadł do niej Mateusz Wrzesień, który po rajdzie dośrodkował w pole karne, a Łukasz Tumicz sfinalizował tę akcję bramką. 11 minut później mieliśmy już remis. Sosnowiczanie egzekwowali aut z prawej strony boiska na wysokości pola karnego gości. Do wybitej z "szesnastki" piłki doskoczył na 25. metrze Łukasz Matusiak i od razu głową zagrał ją z powrotem w pole karne do wbiegającego zza obrońców Łukasza Tumicza, który dopadł do futbolówki szybciej od zdzieszowickiego golkipera i przerzucił ją nad nim technicznym strzałem.
Pierwsza połowa stała na bardzo wysokim poziomie. Mnóstwo akcji, aż cztery bramki i spora dramaturgia. Przed drugimi 45 minutami życzyliśmy sobie tylko jednego - strzelenia przez Zagłębie zwycięskiej bramki. Podopieczni Mirosława Smyły dominowali w tej części gry, ale brakowało strzałów.
Aż do 66. minuty. Właśnie wtedy uderzeniem z dystansu popisał się Krzysztof Kaliciak. Tomasz Kasprzik nie utrzymał piłki w rękach i do piłki dopadł Łukasz Tumicz, który nie dość, że dał Zagłębiu prowadzenie, to jeszcze skompletował swojego pierwszego hat tricka w barwach naszej drużyny i zdobył dziesiątą bramkę dla sosnowiczan. Co ciekawe, po raz ostatni jednemu zawodnikowi Zagłębia udało się strzelić trzy gole w jednym meczu także w starciu na Stadionie Ludowym przeciwko "Zdzichom" - 18 maja 2013 takim wyczynem popisał się Rafał Jankowski.
W 85. minucie Mirosław Smyła zdjął z boiska Łukasza Tumicza i pozwolił mu na odebranie od publiczności owacji na stojąco. Niespełna minutę później powinno być już 4:2. Łukasz Grube wyłożył piłkę Rafałowi Sadowskiemu, a ten mógł zrobić z nią, co tylko chciał. Niestety, w wybornej sytuacji posłał piłkę lekko i po ziemi w ręce Tomasza Kasprzika. Był to dziesiąty celny strzał Zagłębia.
Doczekaliśmy się jednak czwartego trafienia sosnowiczan. W 90. minucie nasz zespół rozegrał kontrę po źle wykonanym przez gości aucie. Mateusz Wrzesień dośrodkował z prawego skrzydła, a Rafał Jankowski dostał piłkę w podobnym miejscu, co jego imiennik 5 minut wcześniej i nie zawiódł. "Jankes" ustalił wynik meczu i przerwał swoją czarną serię - po raz ostatni zdobył on gola 21 września 2013 w spotkaniu przeciwko Rozwojowi Katowice. W trzynastu kolejnych meczach, w których pojawiał się na boisku, nie zdołał poprawić swojego dorobku.
Zagłębie przedłużyło serię meczów bez porażki do dziewięciu i sprawiło swoim kibicom przyjemny przedświąteczny prezent, jednak w zespole nie ma mowy o przesadnym świętowaniu, bo za już w środę czeka nas wyjazdowy mecz z Rozwojem Katowice, a w sobotę za tydzień na Ludowy zawita lider rozgrywek Chrobry Głogów. A póki co - Wesołych Świąt!
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
13 - Kamil Biliński
8 - Bartosz Snopczyński
6 - Emmanuel Agbor
3 - Andrzej Niewulis, Bartłomiej Wasiluk
2 - Bartosz Boruń, Ołeksij Bykow, Grzegorz Janiszewski, Roko Kurtović, Joel Valencia,
1 - Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Miłosz Pawlusiński, Deniss Rakels, Artem Suchoćkyj,
ASYSTY:
6 - Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Emmanuel Agbor
4 - Bartosz Boruń
3 - Bartosz Chęciński, Andrzej Niewulis, Deniss Rakels
2 - Miguel Acosta, Kamil Biliński, Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Artem Suchoćkyj, Łukasz Uchnast
1 - Roko Kurtović, Miłosz Pawlusiński, Bartosz Snopczyński, Bartłomiej Wasiluk, Bartosz Zawojski
ŻÓŁTE KARTKI:
12 - Emmanuel Agbor, Bartłomiej Wasiluk (7 w Resovii)
7 - Grzegorz Janiszewski
6 - Bartosz Chęciński, Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Roko Kurtović, Piotr Marciniec, Artem Suchoćkyj,
4 - Bartosz Boruń, Patryk Mularczyk, Andrzej Niewulis, Kacper Siuta, Bartosz Zawojski
3 - Kamil Biliński, Mateusz Duda, Piotr Mielczarek, Miłosz Pawlusiński, , Łukasz Uchnast,
2 - Miguel Acosta, Ołeksij Bykow, Deniss Rakels (1 w Hutniku),
1 - Antoni Kulawiak
CZERWONE KARTKI:
2 - Emmanuel Agbor (za dwie żółte)
1 - Roko Kurtović
REZERWY - V LIGA
BRAMKI:
16 - Kacper Wołowiec
13 - Michał Barć
7 - Piotr Płuciennik, Kacper Tobiczyk
6 - Piotr Wojdas
5 - Szymon Celej
4 - Igor Gaszewski, Tomasz Mędrala, Kacper Mironowicz, Bartosz Paszczela, samobójcze
3 - Łukasz Uchnast
2 - Dominik Blecharczyk, Igor Dziedzic, Antoni Kulawiak, Maksym Niemiec, Paweł Szostek, Kamil Szlachta, Filip Wołodkiewicz
1 - Mateusz Duda, Maciej Figura, Wojciech Górkiewicz, Dawid Ryndak, Mikołaj Staniak, Maciej Wybański
REZERWY - PUCHAR POLSKI
5 - Kacper Wołowiec
3 - Michał Barć, Wojciech Górkiewicz
2 - Antoni Kulawiak
1 - Maciej Figura, Łukasz Matusiak, Tomasz Mędrala, Piotr Płuciennik, Kamil Szlachta, Kacper Tobiczyk, Piotr Wojdas, Maciej Wybański
Również w kresie przygotowawczym do sezonu, Kursa popełniał wiele podstawowych błędów. Najbardziej jaskrawym przykładem były te stracone w meczu sparingowym z Wisłą.
Podobnie było w zremisowanym meczu z BKS, tu również Kursa ma swój udział przy obu straconych golach.
Potrafię jednak zrozumieć, że Smyła stawia na Kursę, albowiem na tę pozycję ma na ławce słabszego Jarczyka i Ostrouszkę.
Chociaż ja osobiście, na pozycji Kursy widziałbym Matusiaka, który swoimi umiejętnościami przewyższa Kursę.
Co ciekawe, uważnie oglądający mecze Zagłębia, widzą jak Matusiaka \"ciągnie\" na pozycję stopera.
Spore fragmenty gry z Wałbrzychem i Bytowem, Matusiak spędził na pozycji, mając za plecami tylko Struskiego.
Chodzi o zachowanie Kursy w chwili w której ma on pilke przy nodze i dużo wolnego miejsca.
Przypomnę że to był moment po którym zaczęliśmy przegrywać to spotkanie.
Niestety w poprzednich meczach taka sytuacja zdarzała się bardzo często ale dopiero teraz straciliśmy bramke po tym niezbyt \"umiejętnym\" zagraniu.
Może wystarczy kilka indywidualnych treningów żeby coś poprawić w tym temacie.
Powiedz mi jedno miro:Czy ty jestes normalny?Robisz jakieś insynuacje Np.ze ktoś nie umie czytac ze zrozumieniem itd.A czy ty czlowieku nie zauważasz,ze tu wszyscy piszacy(za wyjątkiem twojego kumpla kosy)maja dość czytania twoich wypocin i farmazonów?Wszyscy po tobie jezdza jak po \"lysym koniu\" a ty robisz z siebie pośmiewisko.Wiem,wiem zaraz napiszesz,ze g...o cię to obchodzi.Bo ty jestes ponad to i masz gdzieś co o tobie piszą.Wez daj sobie spokój z tymi mądrościami.A twój brak reakcji to nie twoja mądrość......to twój brak poczucia rzeczywistości.Ty chlopie masz swój swiat i OK ale nikt tu nie chce żebyś nas nim zarazal.P.S.Ja wiem dlaczego ty nie wyzywasz na meczach gdy przegrywają.Bo ty sie cieszysz,ze będziesz mogl tu zaistnieć i nawrzucać pilkarzom i trenerowi.I przyznaj sie:Jesteś z Chorzowa?
Wesolych Swiat Zaglebiacy!!!
Można mieć pretensje do Matusiaka za jego ociężałość, niecelne podania, można nawet napisać, że to \"drewniak\"
Na taką ocenę zasłużył sobie swoją postawą w większości meczów obecnego sezonu.
Dwa lata temu, Matusiak był dla mnie piłkarzem, jeśli nie numer jeden, to jednym z lepszych w Zagłębiu, i w każdej dyskusji broniłem go jak niepodległości.
Jakże dziś zdegustowany byłem, gdy \"kibice\" obrzucali go epitetami, by po chwili piać z zachwytu nad jego strzałem w poprzeczkę.
Takie zachowania wynikają nie tylko z braku kultury, ale także z nadmiernej ilości wypitego alkoholu, którego na stadionie nie brakuje.
Niektórym ta przypadłość także tutaj utrudnia kontakt z rzeczywistością, objawiając się nieumiejętnością czytania ze zrozumieniem.
Co do wyzwisk...już nie raz na tym forum komentowałem to chamstwo i więcej nie będę.
Ale zgadzam się z -miro-.
Teraz coś o meczu. Może trzeźwym okiem ludzi nie do końca patrzących na ten mecz, jak my (wierni).
Na meczyku zjawilo się kilku znajomych z Anglii na co dzień oglądających Mourinho i jego Chelsea.
Przed rozpoczęciem meczu powiedziałem żeby nie patrzyli na mecz jak na Chelsea i Jose, tylko jak na Zagłębie i Smyłe.
Wychodza na boisko i pierwsze pytanie dotyczy Łysego.
-Co to za dryblas...
więc odpowiadam:
-Wysoki, defensywny pomocnik. Bardzo powolny, i przez 70 minut meczu wręcz slaby, ale ma przebłyski za które wszystko mu wybaczam.
Po pierwszych kilkunastu minutach pada kolejne pytanie:
-To co, idziemy na piwko??
odpowiadam:
-Nie wygłupiajcie się chłopaki, zaraz się zacznie (było 0-2)
Następnie jest akcja Matusiaka który idzie do piłki razem z przeciwnikiem wyglądającym na 16 lat i 60 kg wagi. W ostatniej chwili odskakuje.
Angole krzyczą:
-Taki duży a się wystraszył!!!!Wystraszył się !!!
Później zaczyna się robic lepiej. Angole zaczynają łapac Sosnowiecki klimat. Sa okrzyki. Wręcz wrzaski, oklaski...
Się dzieje.
Kolejne teksty:
-czujesz to?? Lepszy niż Mourinho (wypowiadane z uśmiechem), z 0-2 na 3-2 się podnieść??
Później jest jeszcze lepiej.
- Jak według was Panowie. Player of the Game??
I wszyscy zgodnie odpowiadają:
-Łysy
Opuszczaliśmy Ludowy uśmiechnieci, i gdyby nie Lufthansa zaplanowana na środę to w sobotę znowu usiedli by na Ludowym.
Co mogę dodać od siebie??
Zajebiście że strzelali napastnicy dzisiaj.
Co do strzału Jankesa.
Dzisiaj po powrocie do domu oglądałem BVB vs Mainz i w identycznej sytuacji był Aubameyang.
Proponuje zerknąć na jego wykończenie a potem o komentowanie.
Miro po prostu jest z opozycji co by się nie działo będzie źle, ale rozumowanie ma wyborcy PO, chyba jest robiony tym samym penisem co Niesiołowski każdemu zwraca uwagę ale sam wyzywa \"łysego ch.ja\" et cetera
leslaw-no tak patrzac to faktycznie.A tak na marginesie to jawnej niesprawiedliwości przykladem jest Gryf który jako jedyny nie zgarnie 3 punktow za walkower z Polkowicami.No i doczekaliśmy sie elaboratu.A byly prosby żeby miro choć przed świętami bzdur nie pisal.Wprawdzie z tymi wyzwiskami trochę racji jest.Pierwsza bramke przyjalem spokojnie(przyzwyczajenie).Po drugiej wyrwalo mi sie:No ku....a mac.Ale to tylko tyle.
A swoją drogą, niektórzy mają duże problemy by utrzymać je na wodzy.
Nie rozumiem jak można pod adresem piłkarzy swojej drużyny, używać tak niewybrednego języka.
I co najdziwniejsze, nasilenie tych wyzwisk miało miejsce w momencie gdy Zagłębie przegrywało 0:2!
Właśnie wtedy, gdy piłkarze tego wsparcia potrzebowali najbardziej.
No, może gdyby te 0:2 było wynikiem końcowym, ale i wtedy nie tłumaczy to tak chamskiego zachowania.
Po prostu buractwo.
Zresztą swoją dezaprobatę na takie zachowanie kibiców okazał Tumicz, po strzeleniu drugiego gola.
Mnie trudno jest sobie wyobrazić, żebym użył takich wulgaryzmów nawet pod adresem zawodników drużyny przeciwnej, czy kogokolwiek.
Nic nie tłumaczy tak chamskiego zachowania, nawet to, że było dziełem oczywistych buraków.
Nic także nie tłumaczy naszych piłkarzy, że doprowadzili do sytuacji, że leszcze ze Zdzieszowic prowadzili z Zagłębiem w Sosnowcu 2:0.
Tym bardziej, że udowodnili później, że nawet nieudolna gra tego \"łysego\" ch..a, czy pierd....ego Kursy i jeszcze kilku innych je...ych ku...ów, wystarczy, aby co prawda chaotycznie, lecz jednak, odnieść zwycięstwo.
Za tych buraków było mi bardzo wstyd, również przed samym sobą.
Ale nie na tyle, żebym jeszcze po meczu się nimi przejmował.
Tym bardziej, że część z nich \"zaszczyca\" nas swoją obecnością również tutaj.
Co w niektórych wpisach poprzedzających mój wpis, widać, słychać i czuć.
Co do samego meczu.
Zwycięstwo, mimo że, planowane, przewidywane, cieszy.
Jeśli z tym trenerem zostaniemy na przyszły rok w tej samej lidze, to może to wystarczyć.
W przypadku awansu, jesteśmy bez trenera, i z 4-5 zawodnikami.
Nieciekawa perspektywa.
czy Zdzichy to będą ogórki to się okaże z pewnością na koniec sezonu. Co by nie pisać widowisko było dobre, nie pamiętam kiedy ostatnio na Ludowym było 6 bramek, ale co ważniejsze jako pierwsi nie zrobili zasieków tylko grali otwarty i ofensywny futbol- stąd wiadomo czemu najwięcej strzelają i najwięcej tracą bramek w naszej lidze.......................dark crusader- możesz sie ze mną nie zgadzać ale do rundy wiosennej będę wliczać mecz z Wartą, więc po dzisiejszym meczu odzyskaliśmy \"lidera wiosny\" :)
leslaw---ja to nawet mam wątpliwości czy to aby na bank są dwie osoby a nie np.miro tylko z innym nickiem.:-)
Co mi sie jeszcze przypomnialo.Boskiroman----1.Te ogórki nawet po przegranej maja na wiosnę wiecej punktow niż my.2.Nie jestem zwolennikiem obrażania innych zespołów.To obniza wartosc wygranej naszego zespolu.Stara chinska maksyma mówi:Pokonales slabszego?To z czego sie cieszysz?
myślałem, że kosa ma więcej oleju w głowie niż słynny już miro, ale po ostatnich wpisach zaczynam podejrzewać, że to bracia bliźniacy
Boskiroman--Nie wasze tylko kolegi Zylki15.kosa--z 2 metrow?Ja ci mowie:nie pij tyle przed meczem(nawet jeśli pijesz za swoje)bo to ci pogarsza wzrok i później caly czas brednie wypisujesz(jakieś wyniki z kosmosu,jakieś bramki z 2-ch metrow).Jak dla mnie to to bylo z 8 moze z 9 metrow.I zwróć uwagę na przyjęcie.Pilka nie odskoczyla mu nawet na metr.Jesli z meczu malo pamietasz to oglądnij moze bramki tutaj.
Zaraz!Nie wszyscy na raz!Nie zadawajcie tylu pytań mirowi bo chlop tego nie ogarnie.No a tak ogólnie to pewnie jest teraz zajęty pisaniem elaboratu na temat:Dlaczego Smyla nie ma jaj a Jankowski i Matusiak są tak ciency?
Miro kto ma asystę na 2:2? ten najsłabszy w zespole, co nie?
Jankowski a tak na niego nażekasz,a juz zapomniales jak przez niego mielismy utrzymanie.a co do Tumicza do klasowy Napastnik,Jankowski tez !!
Jesteśmy na 3 Miejscu,szkoda ze Gryf przegral.
Teraz niech Rozwoj to wygra z Walbrzychem
kosa-Za dużo browarów przed i po meczu?Skąd Ty wziales ten wynki Drutciarzy?miro-Trochę sie wyglupiles tym wpisem.Czytaj dalej brednie wypisywane przez twojego wafla potakiwacza.Aha!Miro,przypomnij kto strzelil na 4-2.
gdzie Ty niby widzisz, że Gryf wygrał? Bo ja widzę, że jest 90 minuta i jest 3:1 dla Bytowa.
\"To trzeba przeżyć,żeby to zrozumieć,żeby w to uwierzyć\"
Zaloguj się aby dodać własny komentarz