Po pierwsze przyjechaliśmy tutaj na pewno po zwycięstwo, i nie liczył się do końca dla nas styl, ale skuteczność. - powiedział po meczu z Jarotą trener Zagłębia Mirosław Smyła.
Mirosław Smyła: - Po pierwsze przyjechaliśmy tutaj na pewno po zwycięstwo, i nie liczył się do końca dla nas styl, ale skuteczność. Na szczęście udało się w tym meczu zagrać na zero z tyłu, a w poprzednim meczu popełniliśmy z tyłu kilka prostych błędów, które dzisiaj nie były popełniane i to nas bardzo satysfakcjonuje.
- Druga sprawa to zespół Jaroty, to trzeba podkreślić. Mnóstwo zdrowia zostawili. Ci chłopcy wiedzą ile się dzisiaj nabiegali. Myślałem, że gdzieś od 60. minuty zespół Jaroty padnie i będzie nam łatwiej grać. Nic z tych rzeczy. Dali z siebie wszystko. Mieli swoje sytuacje na 1-1, których nie wykorzystali. Wiadomo, że w piłce takie sytuacje lubią się mścić, skończyło się 2-0 i cieszymy się. Ostrzegam tych, którzy tutaj jeszcze przyjadą, żeby nie liczyli na łatwo zdobyte punkty.
- Karny był ewidentny. Było to w polu karnym. Byłem blisko, znam przepisy, i są nowe wytyczne, gdzie nie ma możliwości, jeżeli ręka jest poza tułowiem i jest piłka zblokowana ręką, to nie ważne jak to się odbywa, a sędzia musi podyktować rzut karny, takie są wytyczne najnowsze i tu sędziowie mają czyste sumienie. Natomiast, czy zespół Jaroty mogło to podłamać? Widzieliśmy wszyscy, że nie. Bardzo im zależało, honorowo grają. Wiadomo, że ta liga jest tak ułożona, że będzie bardzo ciężko Jarocie cokolwiek jeszcze zrobić w tej tabeli, aby się uratować. Szanuję ich za tą sportową złość, za honor, i że tak bardzo im zależało. Przepraszam, że mówię tak dużo o nich, a nie o swojej drużynie, a to dlatego, że tak bardzo mi się podobali. Życzę, żeby zdobywali jeszcze punkty i cieszyli się tutaj u siebie z tych meczów, mam nadzieję wygranych.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
6 - Jewgienij Szykawka
5 - Kacper Skóra
2 - Linus Rönnberg, Bartosz Snopczyński
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Deniss Rakels, Dawid Szot
ASYSTY:
4 - Bartosz Snopczyński
3 - Patryk Gogół,
2 - Miłosz Pawlusiński, Linus Rönnberg, Dawid Szot
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Bartosz Chęciński, Roko Kurtović, Patryk Mucha, Deniss Rakels, Kacper Skóra, Jewgienij Szykawka
CZERWONE KARTKI:
2 - Adrian Gryszkiewicz
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Kacper Siuta, Bartłomiej Wasiluk
ŻÓŁTE KARTKI:
5 - Bartosz Chęciński, Jewgienij Szykawka
4 - Adrian Gryszkiewicz, Dawid Szot
3 - Igor Dziedzic, Mateusz Matras, Linus Rönnberg, Kacper Skóra
2 - Emmanuel Agbor, Bartosz Boruń, Patryk Mucha, Bartłomiej Wasiluk
1 - Marcel Broniewski, Patryk Gogół, Mateusz Kabała, Roko Kurtović
REZERWY:
BRAMKI (V LIGA):
15 - Michał Barć
12 - Kacper Wołowiec
3 - Jan Marcinkowski, Bartosz Paszczela
2 - Milan Bazler, Kacper Kopera, Szymon Krawiec, Aleksander Steczek
1 - Patryk Mucha, Andrzej Niewulis, Piotr Płuciennik, Dawid Ryndak
BRAMKI (PUCHAR POLSKI):
5 - Kacper Wołowiec
2 - Kacper Mironowicz, Piotr Płuciennik, Aleksander Steczek
1 - Maciej Figura, Kacper Machnik, Kamil Wawrowski
Gdyby tylko w tych piętnastu, z szesnastu rozegranych wiosną meczów, nie było tych \"nieprzewidzianych\" 6 remisów, mógł być awans.
Ale podobnie było, bodaj dwa sezony wcześniej.
Na meczu z Motorem w strugach deszczu, również byłem, pamiętam, że wtedy mówiło się o 15 tysięcznej frekwencji.
Ale jakie to ma znaczenie, skoro dziś podnieca nas 3-4 tysięczna widownia.
Co do świateł nie ma to dla mnie znaczenia. Jeśli w sobotę przyjdzie 3000 fanów znad Brynicy i będzie super doping i super mecz to dla mnie mogą grać nawet o północy przy -5 stopniach. Kibic jest kibicem i wspiera zespół w każdych warunkach.
W latach 80-tych na meczu decydującym o awansie Zagłębia do I Ligi z Motorem Lublin była ulewa z piorunami. Sędzia wyszedł i stwierdził, że mecz się nie odbędzie bo wody było prawie po kostki. 10 000 fanów Zagłębia darło się \"sędzia ch..\" i po 15 minutach zaczęli grać. Zagłębie wygrało 1:0 a Ludowy oszalał do tego stopnia, że parasolki fruwały po sektorach i nikt nie marudził, że nie ma słońca, jest chłodno i nie ma dachu i się leje na głowę.
Dzisiaj na Ludowym światła się świecą jak jest widno więc niech nikt się nie martwi. Liczy się doping, super gra i kolejne 3 pkt a później się zobaczy na co nas stać.
Ja lubię oglądać mecze przy sztucznym oświetleniu, nawet gdy temperatura otoczenia oscyluje w okolicach 5\'C.
Bundesliga, najbliższa kolejka.
Augsburg : Bayern M: godz. rozpoczęcia meczu - 15.30
Eintracht F : Mainz 15.30
Premiership, najbliższa kolejka.
Manchester City : Southampton 13.45
Everton : Arsenal godz. 14.30
Primera Division, najbliższa kolejka.
Atl. Madryt : Villarreal 16.00
Malaga : Granada 12.00
Czarno na białym widać, że nie tylko zapyziała polska trzecia liga, rozgrywa swoje mecze przy świetle naturalnym.
osobiście nie lubię oglądać meczu przy sztucznym świetle,czuję się tak jakbym siedział w ciemnym pokoju przed telewizorem.Nawet takie ligi jak ,Niemiecka,Angielska czy Włoska rozgrywają swoje mecze w godzinach popołudniowych i tak powinno być w Polskiej 2lidze
Logika?
Pieniążki, zresztą jak sam zauważyłeś. W chwili gdy liczy się każdy grosz.
Druga sprawa, myślę że zarówno dla kibiców jak i dla piłkarzy przyjemniej się gra o godzinie 15 przy +17 stopniach niż o 19\\20 przy +5.
I pomimo prostoty tych dwóch argumentów , pewien jestem że wielu kibiców weźmie te argumenty pod uwagę.
Osobiście też chciał bym widzieć zwycięstwa naszych przy jupiterach, i komplecie publiczności, mało tego, chciał bym oglądać powtórki bramek w \"eurogole\" na eurosporcie ale fakt kolejny jest taki ze ...gramy w drugiej lidze polski.
To mniej więcej tak jak by do opla corsy 1,1 doczepić mase spojlerów i znaczek OPC.
Nie widzę logiki.
Powinni grac wieczorami przy jupiterach i tyle.
Osobiście...nie widzę takiej potrzeby.
Wydaje mi się że przyjemniej będzie wystawiać plecki do słoneczka.
Ale już ostatni mecz sezonu, kiedy to po ostatnim gwizdku wszyscy wybiegniemy na murawę świętować awans....no jupitery wtedy będą potrzebne.
Kto będzie na spotkaniu może zada pytanie prezesowi?
Rozumiem, że cięcie kosztów itd ale tak ważny mecz po prostu należy zagrać o 19 lub o 20!!!!!!!!!!
Brawo za kolejne 3 punkty.Tak trzymac!Miro.....nie poznaje Cie.I musze napisac,ze sie z mirem zgadzam.Toz to szok.;-) .Choc myslalem,ze sie trenerowi oberwie od mira,ze nie zagral dwoma czy tez trzema napadziorami.:-).A od siebie dodam,ze trener Smyla chyba wie co robi i do tego ma troche szczescia(91 min.)No ale troche szczescia nie zaszkodzi.I zobaczcie jaki gosc ma bilans jako trener ZS.Jesli sie nie myle to 7-1-1.Czyli calkiem zacny.Brawo.
Dobrze powiedziane.
Te słowa powinny padać z ust trenera Zagłębia przed każdym meczem.
Tu nie ma miejsca na \"dyplomację\"
W sporcie to silniejszy powinien dyktować warunki, w tym przypadku chyba nikt nie ma wątpliwości, who is who.
W sporcie odrobina arogancji, popartej umiejętnościami, nikomu jeszcze nie zaszkodziła. Przeciwnie, wielu pomogła.
Na uprzejmości jest czas po zawodach, kurtuazja w stosunku do rywala, ma być tym, czym dla skarconego dziecka - cukierek.
Zaloguj się aby dodać własny komentarz