Łukasz Tumicz (napastnik Zagłębia):
- Po trudnym okresie jaki miałem tutaj jako napastnik, gdzie wszyscy oczekiwali bramek, w końcu chciałem podziękować kibicom za to zaufanie. Niektórzy mnie skreślali, niektórzy kibicowali, ale głównie chciałem podziękować tym ludziom, którzy wierzyli do końca, że jeszcze coś tutaj strzelę na Ludowym.

- W sytuacji w której padła bramka Hubert Tylec próbował podać na pierwsze tempo, co się nie udało, w drugie tempo udało się dograć dobrą piłkę. Trudny strzał do wykonania, ale tak to jest, że czasami trudny się strzeli, a zdarzało mi się łatwiejszych nie trafiać.

- Myśl szkoleniowa naszego trenera jest taka, żeby spokojnie utrzymywać piłkę, czasami robić prostsze rzeczy, a dokładniej. Dobrze się w tym czuję.

- To jest taki paradoks, bo jak gramy z zespołami, które starają się grać w piłkę gra nam się lepiej, jak możemy taktycznie poprzesuwać. Odra na pewno piłkarsko wyglądała bardzo dobrze. Przeciwstawiliśmy się, i na pewno tutaj na Ludowym będziemy się starali nie przegrywać.

- Dzisiaj miała być walka. Przygotowywaliśmy się do tego meczu cały tydzień, przeciwnik był przeanalizowany w stu procentach, także mieliśmy nakreślone jak grać i udało się zdobyć trzy punkty.