Zagłębie Sosnowiec bezbramkowo zremisowało w wyjazdowym meczu z prowadzącym w tabeli II ligi zachodniej Chrobrym Głogów. Dla sosnowiczan był to już szósty kolejny remis.

Bytovia Bytów na wyjeździe, Gryf Wejherowo na wyjeździe, Calisia Kalisz u siebie, Ruch Zdzieszowice na wyjeździe, Rozwój Katowice u siebie, Chrobry Głogów na wyjeździe - to seria kolejnych meczów, w których Zagłębie dzieliło się punktami z rywalami. O ile w przypadku kilku poprzednich remisów można było mieć zasłużone pretensje do naszej drużyny, tak dzisiejszy remis w Głogowie można uznać za niezły rezultat, biorąc pod uwagę fakt, że Chrobry w dziewięciu meczach tylko dwa razy remisował, a resztę spotkań pewnie wygrywał.
Zagłębie w ostatnich meczach dostosowuje się do poziomu rywali. Ze słabymi drużynami, takimi jak Calisia Kalisz czy Ruch Zdzieszowice gra słabo, a z dobrymi, takimi jak Bytovia Bytów czy dzisiaj Chrobry Głogów potrafi zagrać na tyle dobrze, że nie pozwala rywalowi na rozwinięcie skrzydeł.
Lider tabeli nie stworzył sobie dzisiaj żadnych groźnych akcji, po których Mateusz Struski musiałby wznosić się na wyżyny swoich umiejętności. W pierwszej połowie spotkania bliższe zdobycia bramki było Zagłębie i to golkiper Chrobrego miał okazje do pokazania swojego kunsztu. Między 23. a 27. minutą po ograniu przeciwnika dwa celne strzały oddał Rafał Jankowski. Za pierwszym razem golkiper gospodarzy złapał lecącą po murawie piłkę, a przy drugiej sytuacji wyskoczył do góry i palcami skierował na rzut rożny piłkę, która zmierzała pod poprzeczkę.
Możemy mieć do naszego zespołu sporo żalu i zmarnowanie tak dogodnej sytuacji, jak rzut wolny z około 20 metrów, który był efektem niefrasobliwej gry gospodarzy w obronie. Niestety, w 17. minucie Tomasz Szatan posłał z tego stałego fragmentu gry piłkę nad bramką.
W 56. minucie Łukasz Matusiak po zagraniu Marcina Sierczyńskiego i przepuszczeniu piłki przez Tomasza Szatana kopnął nad poprzeczką. Między 59. a 63. minutą dwie dwójkowe akcje przeprowadził duet Tomasz Szatan - Rafał Sadowski. Najpierw podawał ten pierwszy, a ten drugi strzelił obok bramki, a w drugiej akcji asystent zamienił się ze strzelcem i po uderzeniu Tomasza Szatana piłkę na róg sparował głogowski golkiper.
Oba zespoły miały również dogodne okazje na strzelenie zwycięskiej bramki w końcówce spotkania. W 85. minucie Michał Ilków-Gołąb zbyt mocno strzelił po ziemi w długi róg i nie trafił w światło bramki. W 89. minucie gospodarze wykorzystali źle rozegrany przez Zagłębie rzut wolny, ruszyli z kontrą i mieli przewagę liczebną Na szczęście Mateusz Janeczko zdecydował się na samodzielne wykończenie akcji i uczynił to źle.
Już w doliczonym czasie gry dwa razy gola mógł strzelić wprowadzony na boisko w 78. minucie Bartłomiej Czarnecki. Najpierw z rzutu wolnego dośrodkował Jovan Ninković, a nasz młodzieżowiec nabiegał na piłkę na dalszym słupku, ale nie zdołał jej skierować do bramki. Chwilę później z prawego skrzydła po ziemi w pole karne piłkę zagrał Rafał Jankowski, a tym razem Bartłomiejowi Czarneckiemu zabrakło kilkunastu centymetrów, aby trafić w piłkę nogą.
Po dzisiejszym meczu oba zespoły przedłużyły swoje serie meczów bez porażki, ale sytuacja w tabeli jest zgoła odmienna. Chrobry pewnie przewodzi II lidze, a sosnowiczanie mimo odebrania punktów liderowi i tak pozostaną po 10. kolejce w strefie spadkowej.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
13 - Kamil Biliński
8 - Bartosz Snopczyński
6 - Emmanuel Agbor
3 - Andrzej Niewulis, Bartłomiej Wasiluk
2 - Bartosz Boruń, Ołeksij Bykow, Grzegorz Janiszewski, Roko Kurtović, Joel Valencia,
1 - Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Miłosz Pawlusiński, Deniss Rakels, Artem Suchoćkyj,
ASYSTY:
6 - Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Emmanuel Agbor
4 - Bartosz Boruń
3 - Bartosz Chęciński, Andrzej Niewulis, Deniss Rakels
2 - Miguel Acosta, Kamil Biliński, Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Artem Suchoćkyj, Łukasz Uchnast
1 - Roko Kurtović, Miłosz Pawlusiński, Bartosz Snopczyński, Bartłomiej Wasiluk, Bartosz Zawojski
ŻÓŁTE KARTKI:
12 - Emmanuel Agbor, Bartłomiej Wasiluk (7 w Resovii)
7 - Grzegorz Janiszewski
6 - Bartosz Chęciński, Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Roko Kurtović, Piotr Marciniec, Artem Suchoćkyj,
4 - Bartosz Boruń, Patryk Mularczyk, Andrzej Niewulis, Kacper Siuta, Bartosz Zawojski
3 - Kamil Biliński, Mateusz Duda, Piotr Mielczarek, Miłosz Pawlusiński, , Łukasz Uchnast,
2 - Miguel Acosta, Ołeksij Bykow, Deniss Rakels (1 w Hutniku),
1 - Antoni Kulawiak
CZERWONE KARTKI:
2 - Emmanuel Agbor (za dwie żółte)
1 - Roko Kurtović
REZERWY - V LIGA
BRAMKI:
16 - Kacper Wołowiec
13 - Michał Barć
7 - Piotr Płuciennik, Kacper Tobiczyk
6 - Piotr Wojdas
5 - Szymon Celej
4 - Igor Gaszewski, Tomasz Mędrala, Kacper Mironowicz, Bartosz Paszczela, samobójcze
3 - Łukasz Uchnast
2 - Dominik Blecharczyk, Igor Dziedzic, Antoni Kulawiak, Maksym Niemiec, Paweł Szostek, Kamil Szlachta, Filip Wołodkiewicz
1 - Mateusz Duda, Maciej Figura, Wojciech Górkiewicz, Dawid Ryndak, Mikołaj Staniak, Maciej Wybański
REZERWY - PUCHAR POLSKI
5 - Kacper Wołowiec
3 - Michał Barć, Wojciech Górkiewicz
2 - Antoni Kulawiak
1 - Maciej Figura, Łukasz Matusiak, Tomasz Mędrala, Piotr Płuciennik, Kamil Szlachta, Kacper Tobiczyk, Piotr Wojdas, Maciej Wybański
Gramy który? 6 mecz z rzędu w którym tracimy 2 pkty z powodu braku wykończenia?
Z całym szacunkiem dla Jankesa, ale --miro-- ma racje. Jeżeli kuleje głównie atak to chyba czas odpocząć na ławce. W piłce to normalne że nie masz formy to lądujesz na ławce (chyba ze mowa o naszym teamie), posiedzisz, zgłodniejesz, zaczniesz strzelać. To samo tyczy się Matusiaka.
Trener szuka pozytywów, jakich.
- z awansu już raczej nici to przynajmniej klub mniejsze wydatki będzie miał.
- znowu nie przegraliśmy.
czy w końcu:
- ciągle nie wyp&%$#lili mnie z roboty, jest dobrze.
Ja tam żadnych pozytywów nie widzę.
Długo czekamy, i niestety coraz mniej nas jest.
Niby tylko ta ofensywna gra kuleje, ale prawda jest taka że przeciwnik ma za każdym razem kilka akcji które powinien z tzw. paluszkiem w ..... zamienić na bramke. Że tych bramek nie ma, powinniśmy dziękować szczęściu a nie umiejętnościom naszych graczy. Normalnie drużynę buduje się od tyłu -GK-Def itd.
Co do naszej ligi to awans można w niej wywalczyć skuteczną grą w ataku. A obrona...skoro wystarcza taka jaką mamy aby zachowywać czyste konto, to chyba zbyt istotna nie jest. Problem jest taki że my poza tym że nie mamy zbyt dobrej obrony, to nie mamy też ataku. Czy pomoc mamy?
Jakby troszkę pomyśleć i odpowiednio ustawić, to owszem, mamy.
No i zapomniał bym.
Nie mamy też trenera.
Co najlepsze. Trener Ojrzyński potrafił poczytać forum i próbować korzystać z rad uważnych obserwatorów. Oczywiście nieoficjalnie.
Pan Kmieć za to próbuje robić na złość nam, kibicom znającym się na futbolu.
Nie zauważyłem że jest Nas już trzech na tym forum .
Pozdrawiam -zagbak- .
Oznacza to , że Kmieć osiągnął \"sukces\" , o czym już poinformował nas Adamek192 swoim krótkim ale jakże wymownym wpisem .
Nie tylko My dwaj wiemy , że remisami zmierzamy wprost do trzeciej ligi !!! .
Jakie znaczenie ma \"zdobyty\" punkt , który w rzeczywistości prowadzi klub do degradacji ? .
Jeśli zaś chodzi o mój wpis to , Ameryki nim nie odkryłem . Powtarzam jedynie słowa Kmiecia , które wypowiedział na konferencji prasowej bodaj już po meczu z Poznaniem .
Brzmiały one mniej więcej tak : \"źle ustawiłem zespół , źle dobrałem zawodników , popełniłem błąd za błędem , nie słuchałem dobrych rad współpracowników\" itd itp .
I tak w kółko powtarza po każdym kompromitującym remisie czy porażce .
Nie przeszkadza mu to jednak , z uporem maniaka wystawiać ciągle tych samych zawodników w tym samym ustawieniu (?).
Jak więc nazwać kogoś kto regularnie raz na tydzień powtarza ten sam błąd ? , a ponoć nawet małpa po którymś tam razie nie popełni tego samego błędu .
Jakim składem ?
Od pierwszej minuty z Czarneckim zamiast Jankowskiego , z Domańskim zamiast Sadowskiego . Pozwolić odpocząć będącemu wyraźnie w dołku Matusiakowi a dać szansę Grzesikowi .
To tyle jeśli chodzi o tych piłkarzy których zabrał do Głogowa .
Nikt mi nie wmówi , że piłkarz wpuszczony na boisko na 15 końcowych minut potrafi zrobić różnicę .
A poza tym , chciałbym wiedzieć jak Kmieć motywował piłkarzy do tego meczu .
W tym wszystkim jednak najgorsze jest stracenie-całkiem optymalnie-12 punktów w rozgrywkach ligowych dokonane przed reorganizacją systemu rozgrywek.
Jeżeli nie odbije się to nam wszystkim przysłowiową czkawką,to nie mam więcej pytań.
Oczywiście jako zawsze [niepoprawny?]optymista,ja jeszcze wierzę w coś innego,i obym się w tym nie pomylił!
kolejny sukces....
Zaloguj się aby dodać własny komentarz