miro masz jakis problem? do jankowskiego? bo nie wydaje mi sie zebys byl za zaglebiem taki z ciebie kibic jak ze mnie baletnica jankowski jest bardzo dobry i my kibice zrobimy wszystko aby nie odchodzil nalezy mu sie podziekowania w tamtej rundzie zostal krolem strzelcow i zaglebie avansuje w tym roku a jezeli masz jakis problem hanysie to chodz kozaczku jescze raz cos napisz zlego o zaglebiu lub jankowskim to zobaczymy !!!!!

te miro ty to chyba z gównika zabrze albo ruchanych chorzów.

No właśnie , dla Kmiecia nie jest to takie oczywiste , że w tej zapyziałej II (III) lidze trzeba w każdym meczu grać o zwycięstwo . Ale z drugiej strony , nie ma mu się co dziwić , skoro całe życie spędził biegając po łąkach i ścierniskach niższych lig . Będąc przyzwyczajonym do obcowania z klubami rangi - Łysica Bodzentyn czy Wierna Małogoszcz , stając naprzeciw tak \"renomowanej\" firmie jak Bytovia Bytów , Kmieciowi wydaje się że rozgrywa mecz z Barceloną .
Takie podejście do sprawy tłumaczą również jego wcześniejsze wypowiedzi , o \"Drodze Krzyżowej\" jaka czeka Zagłębie pod jego wodzą w starciu z każdym zespołem II ligi zachodniej .

Problem Kmiecia polega na tym , że mimo iż spadło na niego te szczęście bycia trenerem - drugoligowego Zagłębia Sosnowiec to , nadal mentalnie pozostaje członkiem społeczności niższych lig .

Trudno jest mu także pokonać dystans jaki dzieli jego faktyczne umiejętności , od tych oczekiwanych na tym poziomie rozgrywek - zwłaszcza w takim klubie jak Zagłębie Sosnowiec .

Dla mnie jest oczywistym , że z posiadanymi \"umiejętnościami\" - Kmieć musi jak najszybciej opuścić Nasz zasłużony klub .

Co do samego meczu to , szkoda że \"drewniak\" z nr. 11 na plecach nie dostał podania na linię bramkową , może wtedy by nie spudłował .
Z drugiej strony , zastanawia fakt , dlaczego Kmieć nie dał szansy choćby kilkunastu minut gry , sprowadzonemu z Legii - Michałowi Grudniewskiemu ? .
Skoro z Kmiecia taki kozak , mógł zdjąć z boiska swojego idola - niedościgniony wzór napastnika - R.\"drewniaka\" Jankowskiego , wstawiając w jego miejsce innego zawodnika .
Niczym nie ryzykował - gorzej być nie mogło .

Jeśli zaś chodzi o ten jeden zdobyty punkt to , mnie on nie cieszy .
Przy obecnym systemie punktowania , remis jest niemal porażką .
Dam przykład : na osiem rozegranych meczów lepiej byłoby pięć przegrać a trzy wygrać , niż wszystkie zremisować .
Podobnie rzecz miała by się w przypadku zremisowania wszystkich meczów w sezonie .
\"Osiągnięcie\" niepokonanego zespołu w sezonie - remisami , gwarantowało by jedno z ostatnich miejsc w tabeli , oczywiście w strefie spadkowej (sezon 2012/2013 - 15 miejsce 34pkt).
Tym bardziej w obecnym trudnym sezonie , sezonie reorganizacji lig .

Remisy są dobre dla tych zespołów , które wygrywają większość swoich meczów , takim zespołom remis od czasu do czasu nie zaszkodzi .

Panie trenerze,o tym,że trzeba grać o zwycięstwo,to chyba nikt nie ma wątpliwości.Natomiast to, że nazwał Pan Bytowską Bytovię tak dobrym zespołem,myślę,że uczynił Pan to kurtuazyjnie z powodu na siedzącego niedaleko od Pana-trenera Bytovii Janasa.Jak zwykle punkty cieszą,oczywiście,że lepiej byłoby mieć 3,ten jeden jednak również jest dla nas ważny.Bardziej jednak cieszy postawa drużyny i jej chęć do gry.Piłka nożna to nie łatwy kawałek chleba,jednak chęci do pracy zawsze idą w parze z jej jakością.Takiej właśnie coraz lepszej jakości gry potrzeba nam wszystkim jak powietrza.Kibicom,bo dla nich \"zawsze Zagłębie\",a piłkarzom to wiadomo grają dla pieniędzy,ale również? grają dla kibiców na stadionie.To podtekstowe,wcześniejsze pytanie zostało postawione w ten właśnie sposób,aby każdy kto to przeczyta ten tekst mógł sam to rozstrzygnąć dla kogo? lub czego?
Ja nie mam w tym sensie wątpliwości,bo gdybym je miał,to z pewnością nie byłbym regularnym gościem naszego Ludowego.