Rozwój Katowice - Legia Warszawa 0-3 (0-2)
Saganowski (16, 46), Kosecki (39)

W meczu 1/16 Pucharu Polski Legia zagrała w Katowicach. Goście bez problemu pokonali piłkarzy Rozwoju, kontrolując wynik i przebieg spotkania przez całe 90 minut. Gospodarze ustawili się defensywnie i próbowali kontrami przeciwstawić się uważnej i spokojnej grze Legii. Jednak doświadczeni podopieczni Jana Urbana już przed przerwą potwierdzili swoją dominację strzelając dwa gole. Po przerwie Legia zdobyła trzecią bramkę, wtedy tempo gry nieco spadło i gra toczyła się głównie w środku pola. Legia miała jeszcze kilka okazji, ale na posterunku był bramkarz śląskiej drużyny.

Wygrywając z Rozwojem Legia awansowała do kolejnej rundy, w której zagra wyjazdowe spotkanie z Górnikiem Zabrze. Do Katowic przyjechała duża grupa kibiców Legii, ale nie wszyscy weszli na sektor gości, gdyż było ich znacznie więcej niż na liście wyjazdowej.

BKS Stal Bielsko-Biała - LZS Leśnica 1-2 (0-0)
Czaicki (68) - Sotor (59), Fedorowicz (90)

W trzeciej kolejce spotkań III ligi piłkarze BKS-u Stali niestety przegrali mecz na własnym boisku. W pierwszej połowie spotkania BKS zagrał bardzo słabo, brakowało ataków na bramkę rywala, a również obrona popełniała błędy i to goście byli przeważającą ekipą. Do przerwy jednak bramki nie padły. Na drugą połowę spotkania bielszczanie wyszli z trzema zmianami w składzie, a ich gra wreszcie uległa zmianie. BKS atakował, a goście próbowali kontrować, jedna z ich akcji przyniosła im powodzenie i po godzinie gry LZS prowadził 1-0. Bielszczanie nie zwalniali jednak tępa i doprowadzili do remisu już 9 minut później. Do końca spotkania piłkarze gospodarzy próbowali rozstrzygnąć losy meczu na swoją korzyść, ale niestety w 3. minucie doliczonego czasu gry, to goście zdobyli zwycięskiego gola.

Olimpia Elbląg - Olimpia Zambrów 0-0

W czwartej kolejce II ligi grupy wschodniej piłkarze Olimpii zremisowali na własnym stadionie 0-0. Mecz rozpoczął się z kilkunastominutowym opóźnieniem, ze względu na spóźnienie piłkarzy z Zambrowa. Pierwszą połowę spotkania można by w zasadzie pominąć milczeniem, gdyż na boisku prawie nic się nie działo. Mecz ożywił się nieco w drugiej połowie, za sprawą częstszych ataków gospodarzy. Niestety piłkarze z Elbląga, grający bez swojego najlepszego snajpera Kołosowa, nie zdołali zdobyć gola na miarę zwycięstwa.

Po tym remisie Olimpia Elbląg jest wiceliderem, z taką samą liczbą punktów jak lider Wigry Suwałki.