W wypowiedzi poniżej zabrakło mi tylko słów :
- NIC SIĘ NIE STAŁO !! ZAGŁĘBIE - NIC SIĘ NIE STAŁO !!
Otóż stało się , dzieje się - dzieje się źle .
Jeżeli w najbliższych dniach nie zostaną podjęte odpowiednie decyzje , to na zakończenie bieżącego sezonu możemy obudzić się z ręką w nocniku - to znaczy w III (IV) lidze .
Żeby utrzymać się w II (III) lidze zespół musi zgromadzić co najmniej tyle punktów ile zgromadził w ubiegłym sezonie (około 50), na co jak na razie się nie zapowiada .
A konkurencja nie śpi .
Patrząc na tabelę wydaje się że , Poznań , Głogów , Częstochowa , Bytów , Opole , Bytom , Wałbrzych , Kluczbork , są poza zasięgiem , a i w spotkaniach z resztą stawki Kmieć zapowiada \"Drogę Krzyżową\" .
I wcale się temu nie dziwię , z Jankowskim i Wieczorkiem w składzie to całkiem możliwe .
Wieczorkowi przeciwnicy nawkładają goli za kołnierz - również juniorzy .
Natomiast żeby zaczęły padać gole dla Zagłębia , Jankowski musi usiąść na ławce rezerwowych .

Meczem pucharowym nie radziłbym się zbytnio ekscytować , raczej potraktowałbym go jako coś w rodzaju jednorazowej premii dla kibiców .

Z wypowiedzi naszych zawodników wynika że wiedzą o co chodzi.To cieszy.Na boisku piłkarskim bywa zupełnie tak jak w naszym życiu,czyli raz na wozie,raz pod wozem.Jeszcze całkiem niedawno była przecież bardzo ładna seria wyników naszego Zagłębia.Teraz z kolei podejmujemy zespół ekstraklasy w walce o puchar naszego kraju.Myślę,że ten mecz pokaże zupełny zwrot w wynikach naszej drużyny.Jeżeli jednak tak się nie stanie,to nie będziemy rwać włosów z głowy.Pozostaje jeszcze sprawa otwarta odnośnie naszego awansu na drugi szczebel rozgrywek P.Z.P.N.Otwarta,ponieważ zawodnicy wiedzą w czym zawiedli i wie o tym również trener.Nam zatem nie pozostaje nic innego jak wiara w to co zrobią i oczywiście życzenia pełne poparcia,aby to im się udało.ZAWSZE ZAGŁĘBIE!!!