Czekaliśmy na ten stały fragment gry. Wiadomo, że w rundzie wiosennej była to nasza mocna strona. Cieszę się, że kibicom się podobała bramka - powiedział po meczu zadowolony ze zwycięstwa strzelec bramki Łukasz Grube.
(Na zdjęciu: pod koniec pierwszej połowy Łukasz Grube musiał skorzystać z pomocy lekarza i masażysty po tym, jak zaczął krwawić na skutek starcia głowami z rywalem)
Łukasz Grube:
- Myśleliśmy, że ten mecz troszeczkę inaczej nam się ułoży, że strzelimy bramkę w pierwszej połowie i będziemy kontrolować ten mecz. Nie udało się. Czekaliśmy na ten stały fragment gry. Wiadomo, że w rundzie wiosennej była to nasza mocna strona. Cieszę się, że udało się zdobyć trzy punkty, do tego po moim strzale. Trenujemy ten aspekt gry na treningach dosyć często, a trener Derbin przypominał mi mecz z Wejherowem, gdzie po trzech stałych fragmentach gry strzeliliśmy bramki i wygraliśmy mecz.
- Cieszę się, że kibicom się podobała bramka. Piłka nożna jest dla kibiców. Chcemy grać dla kibiców, i ładne bramki są też dla kibiców, a jeżeli ktoś z nas strzeli właśnie taką bramkę to tylko przyklasnąć i się cieszyć.
- Pogoda daje się we znaki. Ospałe tempo, chaos. Ciężko jest nam złapać ten właściwy rytm z wiosny, czy ze sparingów, które graliśmy latem. Ten mecz chyba będzie takim przełomem w naszej grze, dobrym znakiem na przyszłość i teraz jedziemy do Wałrzycha po 3 punkty.
- Po starciu głowami w powietrzu pod koniec pierwszej połowy od razu się pozbierałem, pobiegłem do ławki, żeby mnie opatrzyli, nie myślałem o tym, że mogę zejść. Chciałem grać i pomóc drużynie.
- Jak w zeszłym roku grałem w drużynie beniaminka Lechu Rypin, to też graliśmy na fali awansu. Pierwsza runda była w naszym wykonaniu dobra. Tutaj przypominali nam, że ciężko się gra Zagłębiu z beniaminkami. My troszeczkę ten mit przełamaliśmy. Widać było jednak, że było bardzo ciężko, a zadecydował praktycznie jeden stały fragment gry. Może gdybyśmy byli bardziej konsekwentni w kontrach to dołożylibyśmy drugą bramkę. Należy się cieszyć. Następny tydzień przed nami. Głowa do góry i jedziemy do Wałrzycha po 3 punkty.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
6 - Jewgienij Szykawka
5 - Kacper Skóra
2 - Linus Rönnberg, Bartosz Snopczyński
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Deniss Rakels, Dawid Szot
ASYSTY:
4 - Bartosz Snopczyński
3 - Patryk Gogół,
2 - Miłosz Pawlusiński, Linus Rönnberg, Dawid Szot
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Bartosz Chęciński, Roko Kurtović, Patryk Mucha, Deniss Rakels, Kacper Skóra, Jewgienij Szykawka
CZERWONE KARTKI:
2 - Adrian Gryszkiewicz
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Kacper Siuta, Bartłomiej Wasiluk
ŻÓŁTE KARTKI:
5 - Bartosz Chęciński, Jewgienij Szykawka
4 - Adrian Gryszkiewicz, Dawid Szot
3 - Igor Dziedzic, Mateusz Matras, Linus Rönnberg, Kacper Skóra
2 - Emmanuel Agbor, Bartosz Boruń, Patryk Mucha, Bartłomiej Wasiluk
1 - Marcel Broniewski, Patryk Gogół, Mateusz Kabała, Roko Kurtović
REZERWY:
BRAMKI (V LIGA):
15 - Michał Barć
12 - Kacper Wołowiec
3 - Jan Marcinkowski, Bartosz Paszczela
2 - Milan Bazler, Kacper Kopera, Szymon Krawiec, Aleksander Steczek
1 - Patryk Mucha, Andrzej Niewulis, Piotr Płuciennik, Dawid Ryndak
BRAMKI (PUCHAR POLSKI):
5 - Kacper Wołowiec
2 - Kacper Mironowicz, Piotr Płuciennik, Aleksander Steczek
1 - Maciej Figura, Kacper Machnik, Kamil Wawrowski

































Przyznam jednak , że mnie nie zaskoczył :D , wszyscy liczyliśmy że ten gol w końcu padnie :) .
Zaloguj się aby dodać własny komentarz