Dawid Ryndak, któremu skończył się kontrakt z Zagłębiem, przerwę letnią spędził na szukaniu nowego klubu. Najpierw przymierzał się do ekstraklasowego Podbeskidzia, z którym, jak mówił "prowadził pewne negocjacje". Później pojawił się na testach w pierwszoligowym Okocimskim Brzesko, by ostatecznie wylądować w Dolcanie Ząbki. W drużynie, która skończyła poprzedni sezon na siódmym miejscu w tabeli, Ryndak rozegrał kilka sparingów, strzelił jedną bramkę i przekonał tamtejszych działaczy do parafowania kontraktu.

Sporo zastrzeżeń do postawy Ryndaka miał trener Kmieć, który zarzucał mu "szukanie na siłę nowego klubu" i "brak szacunku dla siebie samego i Zagłębia". Jednocześnie trener zapewniał, że wciąż liczy na to, że pomocnik jednak przedłuży umowę z klubem. Już wiemy, że tak się nie stanie. W pucharowym meczu z Concordią na pozycji zajmowanej dotąd przez Ryndaka, zagrał Hubert Tylec. Młody wychowanek Zagłębia zanotował asystę i był jednym z najlepszych piłkarzy tego spotkania.

Dawid Ryndak do tej pory reprezentował barwy naszego klubu, z wyjątkiem sezonu 2010/2011, gdy był wypożyczony i jesienią grał w Orle Balin, a wiosną w Skałce Żabnica. W pierwszym zespole Zagłębia zadebiutował 10 maja 2008 w przegranym 0:4 meczu Ekstraklasy z Wisłą Kraków. Łącznie rozegrał 95 meczów (1 w Ekstraklasie, 84 w II lidze, 1 w barażach o utrzymanie w II lidze i 9 w Pucharze Polski) i zdobył 6 goli (wszystkie w II lidze).