Minionej zimy przedstawiciele kibiców odbyli kilka spotkań z prezesem klubu Leszkiem Baczyńskim oraz władzami miejskimi. Do spotkania na szczycie doszło jednak 20 marca 2013 w Domu Sportowca przy Kresowej. Zapraszamy do czytania relacji, wniosków i podsumowania.
Sporo działo się na linii kibice - klub przez przerwę zimową. Sporo formalnych i nieformalnych spotkań za nami, godziny rozmów na tematy zadłużenia, marketingu, sponsoringu itd. Niestety wiele ustaleń brało w łeb, a poza naszym słowem nie było żadnego dowodu...
Chcemy jednak przedstawić wszystkim jak to wyglądało ze strony reprezentantów środowiska kibicowskiego; od dawna bowiem gromadzi się lista zarzutów odnośnie prezesa Baczyńskiego. Indolencja najważniejszej osoby w klubie, powoduje bezradność wśród fanów naszego zespołu. Po serii spotkań, w których prezes Baczyński w arogancki sposób ignorował nasze racje, nie chciał tłumaczyć rozbieżności finansowych, oraz zupełnie nie przejmował się naszymi postulatami, padła decyzja o zakończeniu jakichkolwiek rozmów z przedstawicielami klubu. Wyraz temu daliśmy podczas meczu hokeja, gdzie rozciągnęliśmy sektorówkę z przekreśloną podobizną naszego prezesa.
Po tym zdarzeniu w mediacje między nami a klubem włączyły się władze miasta, oraz sztab szkoleniowy. Trenerzy obawiali się bowiem, że swoją przygodę z Zagłębiem rozpoczną w niezdrowej atmosferze. Zostali jednak zapewnieni, że piłkarzy wspierać będziemy z zaangażowaniem przez 90 minut, każdego spotkania, a oni sami mają carte blanche i to od nich zależy w jaki sposób wykorzystają nasze zaufanie. Spór bowiem dotyczy naszego środowiska i prezesa Baczyńskiego.
Mocno w załagodzenie zwaśnionych stron zaangażował się dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji Rafał Łydek, który zaapelował do nas, abyśmy jeszcze raz usiedli do stołu. Przystaliśmy na propozycję dla dobra Zagłębia. Jeszcze raz daliśmy szansę Leszkowi Baczyńskiemu, aby zaczął traktować nas kibiców jak partnerów w dyskusji i wspólnym odbudowywaniu marki jaką niedawno był nasz klub.
Swoje postulaty ograniczyliśmy praktycznie do zasad organizowania meczów wyjazdowych, oraz meczów u siebie. Dyrektor Łydek zorganizował spotkanie, w którym uczestniczyli przedstawiciele Gminy, Klubu, oraz kibiców (pełna lista obecności dostępna w załączniku). Aby wszystko odbyło się w sposób profesjonalny pan dyrektor oznajmił, że spotkanie będzie protokołowane. Spotkało się to z entuzjazmem z naszej strony, bowiem w końcu wiedzieliśmy, iż z naszego spotkania pozostanie jakiś ślad.
Podczas ponad godzinnej dyskusji ustaliliśmy w sposób szczegółowy, zasady wejścia na stadion, oraz prowadzenia dopingu. Doping bowiem był jednym z postulatów wystosowanych przez piłkarzy. W ostatnim czasie, borykaliśmy się z kłopotami podczas prób prowadzenia zorganizowanego dopingu, więc na spotkanie przygotowaliśmy pakiet pomysłów, które miałyby temu zaradzić. Finalnie atmosfera wytworzona przez najzagorzalszych kibiców miałaby pomóc piłkarzom, a także wpłynąć na zwiększenie frekwencji.
Ustaliliśmy jednak, że wszystko odbędzie się małymi krokami. Najpierw spróbujemy co mecz zapełniać trybunę krytą, a później otwierać kolejne sektory. Wszystkich przekonywał argument, o tym, iż o wiele lepiej ogląda się mecz gdzie na trybunie krytej zapełnione jest każde miejsce, niż w przypadku, gdzie grupa 1300 osób rozsiana jest po całym stadionie. Mało tego uszanowaliśmy argumenty wystosowane przez samego prezesa Leszka Baczyńskiego, o tym iż oszczędniej jest rozgrywać spotkania przy zamkniętej trybunie tzw. 'otwartej'. Szczególnie po uzasadnieniu, iż tylko jedno spotkanie w zeszłej rundzie przyciągnęło na trybuny więcej niż 1000 osób, a ani jeden mecz nie spowodował całkowitego zapełnienia trybuny krytej.
Ustaliliśmy wspólnie, że na każdy mecz klub przygotuje z odpowiednim wyprzedzeniem bilety ulgowe na sektory dopingujące, gdzie fani w zamian za tańszy bilet przez 90 minut wspierać będą śpiewem swój zespół. Dokładnie omówiliśmy sposób rozdzielenia fanów, aby nikt z ulgowym biletem, nie zajmował miejsca kibiców zakupujących normalną wejściówkę. Fani proponowali nawet przedpłatę (!) za 500 wejściówek, co z przyczyn formalnych zostało odrzucone.
Spotkanie odbyło się w spokojnej atmosferze. Każda ze stron merytorycznie odnosiła się do poruszanych zagadnień. Wszystkie strony sprawiały wrażenie usatysfakcjonowanych poczynionymi ustaleniami. Całość zakończyła się uściśnięciem dłoni.
Jakież zdziwienie spotkało nas wszystkich, gdy po niespełna 20 godzinach (sic!) od spotkania prezes Leszek Baczyński zignorował całość uzgodnień dotyczących meczów u siebie, podejmując decyzję o otwarciu trybuny tzw. otwartej. Cała nasza praca, próba ożywienia trybun, wsparcia drużyny spaliła na panewce. Decyzja ta nie broni się ani ekonomią, ani rozsądkiem, ani dobrą wolą. Niestety, ale fakt, iż prezes nie szanuje swoich kibiców już dawno stał się normą, natomiast fakt ignorowania Gminy, której reprezentanci byli również obecni podczas wypracowania kompromisu, zakrawa o skandal. Okazało się, że prezes Baczyński za nic ma podmioty, które pozwalają mu egzystować i dla których jego praca ma jakikolwiek sens.
Niestety po raz kolejny zostaliśmy przez prezesa Baczyńskiego oszukani. Nie pozwólmy na dalsze poniewieranie ruchem kibicowskim Zagłębia Sosnowiec. Pora, aby prezes Baczyński uświadomił sobie, że nie jest wolnym elektronem i nie może w tak jawny i bezczelny sposób traktować tych, dla których klub powinien trwać. Na najbliższy mecz z MKS-em Oława, udamy się w taki sposób jaki było ustalone, czyli doping będziemy prowadzić z trybuny krytej. Bilety dostępne będą u osób organizujących działanie Zagłębiowskich dzielnic, oraz fan clubów. Zachęcamy do licznego wsparcia naszej inicjatywy, niech Leszek Baczyński zrozumie, że nie da się budować klubu w sposób przez niego obrany.
Protokół ze spotkania (po kliknięciu dokument otworzy się w większej rozdzielczości)
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
6 - Jewgienij Szykawka
5 - Kacper Skóra
2 - Linus Rönnberg, Bartosz Snopczyński
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Deniss Rakels, Dawid Szot
ASYSTY:
4 - Bartosz Snopczyński
3 - Patryk Gogół,
2 - Miłosz Pawlusiński, Linus Rönnberg, Dawid Szot
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Bartosz Chęciński, Roko Kurtović, Patryk Mucha, Deniss Rakels, Kacper Skóra, Jewgienij Szykawka
CZERWONE KARTKI:
2 - Adrian Gryszkiewicz
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Kacper Siuta, Bartłomiej Wasiluk
ŻÓŁTE KARTKI:
5 - Bartosz Chęciński, Jewgienij Szykawka
4 - Adrian Gryszkiewicz, Dawid Szot
3 - Igor Dziedzic, Mateusz Matras, Linus Rönnberg, Kacper Skóra
2 - Emmanuel Agbor, Bartosz Boruń, Patryk Mucha, Bartłomiej Wasiluk
1 - Marcel Broniewski, Patryk Gogół, Mateusz Kabała, Roko Kurtović
REZERWY:
BRAMKI (V LIGA):
15 - Michał Barć
12 - Kacper Wołowiec
3 - Jan Marcinkowski, Bartosz Paszczela
2 - Milan Bazler, Kacper Kopera, Szymon Krawiec, Aleksander Steczek
1 - Patryk Mucha, Andrzej Niewulis, Piotr Płuciennik, Dawid Ryndak
BRAMKI (PUCHAR POLSKI):
5 - Kacper Wołowiec
2 - Kacper Mironowicz, Piotr Płuciennik, Aleksander Steczek
1 - Maciej Figura, Kacper Machnik, Kamil Wawrowski


































Zaloguj się aby dodać własny komentarz