Zagłębie po raz pierwszy w historii wygrało na Stadionie Ludowym z Rakowem Częstochowa. Jedyną bramkę w meczu strzelił w 4. minucie z rzutu wolnego Marcin Lachowski.

(Na zdjęciu: Marcin Lachowski szykuje się do strzału, który dał Zagłebiu zwycięstwo nad Rakowem)
Sosnowiczanie rozpoczęli mecz z Rakowem Częstochowa tak samo jak skończyli spotkanie z Górnikiem Wałbrzych w ubiegłym tygodniu. Wtedy Marcin Lachowski wykorzystał rzut wolny po faulu na Marcinie Sierczyńskim. Dzisiaj w 3. minucie spotkania sfaulowany przez Bartosza Soczyńskiego został Jovan Ninković. Do bramki rywali było mniej więcej tyle samo metrów, co w Wałbrzychu, choć wtedy rzut wolny został podyktowany mniej więcej na środku boiska, a dzisiaj bliżej lewego skrzydła. Dalej scenariusz był już niemal taki sam - kopnięcie prawą nogą, piłka przelatuje nad murem i wpada do siatki.
Tak szybko jeszcze w tym sezonie bramki Zagłębie nie strzeliło, tak wcześnie jeszcze nie objęło prowadzenia w meczu. Marcin Lachowski popisał się rzadko spotykanym na światowych boiskach wyczynem - strzelił bramki z dwóch kolejnych wykonywanych przez siebie rzutów wolnych. Tę statystykę "popsuł" sobie w 9. minucie, gdy strzelał z wolnego podyktowanego za faul Bartosza Soczyńskiego na Dawidzie Weisie. Dystans do bramki był większy niż 5 minut wcześniej i futbolówka tym razem przeleciała nad poprzeczką.
Sam mecz nie był wielkim widowiskiem, w którym akcje przenosiły się co chwilę z jednej strony boiska na drugą, a sytuacji podbramkowych było bez liku. Zagłębie w cały meczu oddało zaledwie 5 celnych strzałów, z czego aż 3 miały miejsce w jednej akcji. W 36. minucie Marcin Lachowski ograł rywala przy końcowej linii i wbiegł w pole karne. Pierwszy strzał z ostrego kąta odbił Mateusz Kos. Piłka znalazła się pod nogami "Lachy", a ten ponownie trafił w golkipera gości. Do dobitki ruszył Rafał Jankowski, ale po jego uderzeniu futbolówka trafiła w gąszcz nóg częstochowskich graczy. W zamieszaniu piłkę przejął Dawid Ryndak i podał do Marcina Lachowskiego, który ostatecznie wywalczył rzut rożny.
Podopieczni Jerzego Brzęczka czterokrotnie zmusili do interwencji Dawida Kudłę. W 12. minucie z 30 metrów strzelał Brazylijczyk Diego, a młody bramkarz Zagłębia przeniósł piłkę nad poprzeczką. 2 minuty później po podaniu innego Brazylijczyka Daniela z 8 metrów uderzał Rafał Czerwiński, a Kudła dobrze obstawił bliższy słupek swojej bramki. Wreszcie w 34. minucie meczu po podaniu Łukasza Buczkowskiego celny strzał na sosnowiecką bramkę oddał były piłkarz naszej drużyny Krzysztof Napora.
W 60. minucie po nieporozumieniu w defensywnych szykach Zagłębia z piłką w pole karne wpadł Rafał Czerwiński. Napatnik który dał Rakowowi zwycięstwa w obu meczach z Zagłębiem w poprzednim sezonie przymierzył prawą nogą w długi róg, ale na swojej drodze piłka spotkała dobrze dysponowanego Dawida Kudłę. Sprowadzony w trakcie sezonu 20-letni bramkarz po raz kolejny potwierdził, że jest silnym punktem drużyny, a dzisiaj po raz pierwszy udało mu się w Zagłębiu zagrać na zero z tyłu.
Trzy zwycięstwa w trzech kolejnych meczach pozwoliły Zagłębiu awansować do górnej połówki tabeli. Terminarz najbliższych spotkań jest dosyć korzystny. Jesienią pojedziemy do trzech najgorszych aktualnie drużyn w II lidze zachodniej (za tydzień Ruch Zdzieszowice, później jeszcze zdecydowany outsider rozgrywek Elana Toruń oraz Jarota Jarocin), a na Ludowym podejmiemy dwa zespoły znajdujące się w dolnej połówce tabeli (Tur Turek i Górnik Polkowice). Nie ma co sobie dopisywać w ciemno punktów w tych meczach, ale jeśli weźmiemy pod uwagę postawę Zagłębia w ostatnich meczach, to można mieć powody do przynajmniej umiarkowanego optymizmu.
I tylko żal czterech kolejnych porażek na własnym boisku, jakich Zagłębie doznało w sierpniu i wrześniu.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
13 - Kamil Biliński
8 - Bartosz Snopczyński
6 - Emmanuel Agbor
3 - Andrzej Niewulis, Bartłomiej Wasiluk
2 - Bartosz Boruń, Ołeksij Bykow, Grzegorz Janiszewski, Roko Kurtović, Joel Valencia,
1 - Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Miłosz Pawlusiński, Deniss Rakels, Artem Suchoćkyj,
ASYSTY:
6 - Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Emmanuel Agbor
4 - Bartosz Boruń
3 - Bartosz Chęciński, Andrzej Niewulis, Deniss Rakels
2 - Miguel Acosta, Kamil Biliński, Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Artem Suchoćkyj, Łukasz Uchnast
1 - Roko Kurtović, Miłosz Pawlusiński, Bartosz Snopczyński, Bartłomiej Wasiluk, Bartosz Zawojski
ŻÓŁTE KARTKI:
12 - Emmanuel Agbor, Bartłomiej Wasiluk (7 w Resovii)
7 - Grzegorz Janiszewski
6 - Bartosz Chęciński, Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Roko Kurtović, Piotr Marciniec, Artem Suchoćkyj,
4 - Bartosz Boruń, Patryk Mularczyk, Andrzej Niewulis, Kacper Siuta, Bartosz Zawojski
3 - Kamil Biliński, Mateusz Duda, Piotr Mielczarek, Miłosz Pawlusiński, , Łukasz Uchnast,
2 - Miguel Acosta, Ołeksij Bykow, Deniss Rakels (1 w Hutniku),
1 - Antoni Kulawiak
CZERWONE KARTKI:
2 - Emmanuel Agbor (za dwie żółte)
1 - Roko Kurtović
REZERWY - V LIGA
BRAMKI:
16 - Kacper Wołowiec
13 - Michał Barć
7 - Piotr Płuciennik, Kacper Tobiczyk
6 - Piotr Wojdas
5 - Szymon Celej
4 - Igor Gaszewski, Tomasz Mędrala, Kacper Mironowicz, Bartosz Paszczela, samobójcze
3 - Łukasz Uchnast
2 - Dominik Blecharczyk, Igor Dziedzic, Antoni Kulawiak, Maksym Niemiec, Paweł Szostek, Kamil Szlachta, Filip Wołodkiewicz
1 - Mateusz Duda, Maciej Figura, Wojciech Górkiewicz, Dawid Ryndak, Mikołaj Staniak, Maciej Wybański
REZERWY - PUCHAR POLSKI
5 - Kacper Wołowiec
3 - Michał Barć, Wojciech Górkiewicz
2 - Antoni Kulawiak
1 - Maciej Figura, Łukasz Matusiak, Tomasz Mędrala, Piotr Płuciennik, Kamil Szlachta, Kacper Tobiczyk, Piotr Wojdas, Maciej Wybański
Zaloguj się aby dodać własny komentarz