Zagłębie zremisowało z Gryfem Wejherowo 1:1. Goście prowadzili od 49. minuty po strzale Marcina Warcholaka z rzutu wolnego. W 90. minucie po wrzutce Pawła Lesika strzałem głową wyrównał Marcin Lachowski.

(Na zdjęciu: Marcin Lachowski tuż po strzeleniu wyrównującej bramki)
Meczem z Gryfem Wejherowo Zagłębie rozpoczęło serię czterech kolejnych potyczek z beniaminkami II ligi zachodniej. I już pierwszy mecz pokazał, że mecze z zespołami, które awansowały na trzeci szczebel rozgrywkowy nie są łatwe i w meczach beniaminkami na pewno nie uda się zdobyć kompletu punktów.
W rozpoczętym niedawno sezonie mankamentem sosnowiczan są pierwsze połowy. W trzech poprzednich meczach - pucharowych ze Stalą Rzeszów i Pelikanem Łowicz oraz ligowym z Chojniczanką Chojnice podopiecznym Jerzego Wyrobka nie udało się trafić do siatki w pierwszych 45 minutach. Podobnie było w meczu z Gryfem Wejherowo.
Co więcej - pierwsza część meczu stała na bardzo przeciętnym poziomie i sytuacji strzeleckich było w niej jak na lekarstwo. Najgroźniejsza była akcja z 17. minuty, gdy po podaniu Marcina Lachowskiego z około 10 metrów strzelał Tomasz Szatan. Bramkarz Gryfa Wiesław Ferra odbił piłkę przed siebie, a Rafała Jankowskiego przed dobitką uprzedził jeden z obrońców Gryfa.
Gra zdecydowanie nabrała rumieńców w drugiej części meczu. Największy wpływ na to miała szybko zdobyta przez gości bramka. W 49. minucie Łukasz Matusiak sfaulował idącego z kontrą Przemysława Kostucha. Do piłki ustawionej ponad 30 metrów od bramki podszedł lewy obrońca Gryfa Marcin Warcholak i kapitalnym uderzeniem umieścił futbolówkę w bramce Marcina Suchańskiego. To była jedna z najładniejszych bramek strzelonych na Stadionie Ludowym w Sosnowcu. Szkoda tylko, że dla naszych rywali.
Gol ten zdecydowanie podrażnił sosnowiczan, którzy ostatnio zapomnieli, co to znaczy porażka na własnym stadionie. Po raz ostatni komplet punktów z Sosnowca wywieźli 7 kwietnia piłkarze Górnika Wałbrzych, a od tamtej pory Zagłębie wygrało siedem kolejnych meczów przed własną publicznością.
Dwie szanse na doprowadzenie do remisu miał Michał Grunt. W 55. minucie po podaniu Marcina Lachowskiego strzelił z lewej strony pola karnego obok słupka, a 6 minut później z lewej strony boiska dośrodkował Mateusz Gleń, a młodzieżowiec w ataku Zagłębia z około 3 metrów nie trafił do bramki.
W 64. minucie Marcin Lachowski kropnął z 16 metrów w poprzeczkę, a dwie minuty później po wrzucie z autu Wołodymyra Ostrouszki Rafał Jankowski trącił piłkę głową i posłał ją nad bramką Gryfa. Dobre sytuacji w kolejnych minutach mieli jeszcze Marcin Lachowski (w 77. minucie strzelił z półobrotu obok słupka) i Łukasz Matusiak (w 88. minucie po podaniu Dawida Ryndaka wpadł w pole karne i uderzył nad poprzeczką).
Upragniona przez kibiców Zagłębia bramka padła, gdy rozpoczynała się 90. minuta meczu. Grający przez większość meczu po prawej stronie Paweł Lesik przeszedł na lewą flankę, dośrodkował w pole karne, a Marcin Lachowski strzelił głową z kilku metrów. Piłka odbiła się od słupka i zatrzepotała w siatce.
Doliczone minuty toczyły się przy głośnym dopingu fanów Zagłębia, któzy liczyli na to, że sosnowiczanie zdołają trafic jeszcze raz i wywalczą komplet punktów. Niestety, na strzelenie drugiego gola zabrakło czasu i pozostał nam tylko jeden, tak ciężko wywalczony i wydarty w samej końcówce, punkt.
Czasu na rozpamiętywanie meczu z Gryfem nie ma zbyt wiele. Już w sobotę 18 sierpnia do Sosnowcza przyjedzie kolejny z beniaminków - Rozwój Katowice, który w dwóch pierwszych kolejek zgromadził tyle samo punktów co sosnowiczanie.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
13 - Kamil Biliński
8 - Bartosz Snopczyński
6 - Emmanuel Agbor
3 - Andrzej Niewulis, Bartłomiej Wasiluk
2 - Bartosz Boruń, Ołeksij Bykow, Grzegorz Janiszewski, Roko Kurtović, Joel Valencia,
1 - Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Miłosz Pawlusiński, Deniss Rakels, Artem Suchoćkyj,
ASYSTY:
6 - Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Emmanuel Agbor
4 - Bartosz Boruń
3 - Bartosz Chęciński, Andrzej Niewulis, Deniss Rakels
2 - Miguel Acosta, Kamil Biliński, Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Artem Suchoćkyj, Łukasz Uchnast
1 - Roko Kurtović, Miłosz Pawlusiński, Bartosz Snopczyński, Bartłomiej Wasiluk, Bartosz Zawojski
ŻÓŁTE KARTKI:
12 - Emmanuel Agbor, Bartłomiej Wasiluk (7 w Resovii)
7 - Grzegorz Janiszewski
6 - Bartosz Chęciński, Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Roko Kurtović, Piotr Marciniec, Artem Suchoćkyj,
4 - Bartosz Boruń, Patryk Mularczyk, Andrzej Niewulis, Kacper Siuta, Bartosz Zawojski
3 - Kamil Biliński, Mateusz Duda, Piotr Mielczarek, Miłosz Pawlusiński, , Łukasz Uchnast,
2 - Miguel Acosta, Ołeksij Bykow, Deniss Rakels (1 w Hutniku),
1 - Antoni Kulawiak
CZERWONE KARTKI:
2 - Emmanuel Agbor (za dwie żółte)
1 - Roko Kurtović
REZERWY - V LIGA
BRAMKI:
16 - Kacper Wołowiec
13 - Michał Barć
7 - Piotr Płuciennik, Kacper Tobiczyk
6 - Piotr Wojdas
5 - Szymon Celej
4 - Igor Gaszewski, Tomasz Mędrala, Kacper Mironowicz, Bartosz Paszczela, samobójcze
3 - Łukasz Uchnast
2 - Dominik Blecharczyk, Igor Dziedzic, Antoni Kulawiak, Maksym Niemiec, Paweł Szostek, Kamil Szlachta, Filip Wołodkiewicz
1 - Mateusz Duda, Maciej Figura, Wojciech Górkiewicz, Dawid Ryndak, Mikołaj Staniak, Maciej Wybański
REZERWY - PUCHAR POLSKI
5 - Kacper Wołowiec
3 - Michał Barć, Wojciech Górkiewicz
2 - Antoni Kulawiak
1 - Maciej Figura, Łukasz Matusiak, Tomasz Mędrala, Piotr Płuciennik, Kamil Szlachta, Kacper Tobiczyk, Piotr Wojdas, Maciej Wybański
Zaloguj się aby dodać własny komentarz