Pierwszy mecz II ligi zachodniej w sezonie 2012/2013 odbędzie się w Sosnowcu! W sobotę 4 sierpnia o 16:00 na Stadionie Ludowym Zagłębie zmierzy się z Chojniczanką Chojnice.
(Na zdjęciu: Marcin Lachowski, Rafał Jankowski i Dawid Ryndak z szerokimi uśmiechami opuszczali boisko po wiosennym meczu z Chojniczanką Chojnice)
Rundę wiosenną minionego sezonu oba zespoły zakończyły w zgoła odmiennych nastrojach. Po jesieni Chojniczanka była jednym z głównych faworytów do awansu, ale wiosną spisywała się żenująco słabo i ostatecznie uplasowała się na 9. pozycji. Biorąc pod uwagę tylko mecze rozegrane w 2012, w II lidze zachodniej były od niej gorsze zaledwie trzy zespoły - Chrobry Głogów oraz duet spadkowiczów: Nielba Wągrowiec i Bałtyk Gdynia.
Z kolei Zagłębie miało katastrofalną jesień, przezimowało na dnie tabeli, w pierwszych pięciu meczach rundy wiosennej nie potrafiło odnieść zwycięstwa, ale później coś zaskoczyło, w dziewięciu meczach sosnowiczanie wywalczyli 20 punktów, na kolejkę przed końcem zapewnili sobie utrzymanie w lidze bez konieczności oczekiwania na ewentualne decyzje o nieprzyznaniu licencji na grę w II lidze bądź też wycofanie się któregoś z rywali z rozgrywek.
Wiosną tylko trzy drużyny w II lidze zachodniej zgromadziły więcej punktów od Zagłębia. Jednej z nich już w naszej lidze nie ma, bo awansowała na zaplecze Ekstraklasy. Są więc podstawy, by przypuszczać, że w nadchodzącym sezonie nasz zespół będzie grał o inne cele niż w rozgrywkach sezonu 2011/2012.
Tym bardziej, że w składzie, który w miarę przyzwoicie spisywał się wiosną nie nastąpiły żadne znaczące ubytki. Z zespołu odeszli tylko zawodnicy, którzy byli rezerwowymi i nie reprezentowali II-ligowego poziomu lub też ze względu na kontuzje nie można było na nich zbytnio liczyć. Do Zagłębia powróciło za to dwóch piłkarzy, którzy powinni być sporymi wzmocnieniami zespołu - Adrian Pajączkowski i Michał Grunt.
Niespełna 19-letni Michał Grunt, który w ostatnim sezonie był królem strzelców Młodej Ekstraklasie oraz Rafał Jankowski, który był najlepszym strzelcem II ligi zachodniej w sezonie 2011/2012 powinni stworzyć jedną z najgroźniejszych par napastników w naszej lidze. O tym, że potrafią ze sobą współpracować, pokazali już w meczach Pucharu Polski. W spotkaniu ze Stalą Rzeszów "Gruncik" najpierw strzelił gola, a potem asystował przy bramce Rafała Jankowskiego, a w meczu w Łowiczu "Jankes" zanotował asystę przy bramce swojego młodszego kolegi.
W sierpniu Zagłębie zagra cztery razy z rzędu na własnym boisku. Po spotkaniu z Chojniczanką na Stadion Ludowy przyjedzie trójka beniaminków - Gryf Wejherowo, Rozwój Katowice i Lech Rypin. Sosnowiczanie wygrali przed własną publicznością sześć kolejnych spotkań - z Miedzią Legnica, Chojniczanką Chojnice, Czarnymi Żagań, Bałtykiem Gdynia, Turem Turek i Stalą Rzeszów. Nie jest wykluczone, że passa ta zostanie przedłużona do co najmniej dziesięciu. Nasz zespół na pewno na to stać.
Z drużyną z Chojnic Zagłębie grało do tej pory 5 razy. Zaczęło się od przegranego meczu Pucharu Polski w 1971 roku. W sezonie 2010/2011 Chojniczanka była beniaminkiem II ligi. W 4. kolejce odniosła cenne zwycięstwo 1:0 na Stadionie Ludowym, a wiosną 2011 przed własną publicznością triumfowała 1:0 po bramce Marka Kowala. Mecze pomiędzy Zagłębiem a Chojniczanką w sezonie 2011/2012 będą na pewno na długo zapamiętane.
Jesienią 2011 był słynny mecz w Chojnicach, w którym sosnowiczanie prowadzili 3:0 po 27. minutach gry. Bramki Marcina Lachowskiego, Adriana Marka i Patryka Stefańskiego nic nam jednak nie dały, bo gospodarze rozpoczęli pościg zakończony powodzeniem i zwycięstwem 5:3. Wiosną tego roku Zagłębie totalnie zdominowało słabiutką Chojniczankę. Po strzale Łukasza Matusiaka w poprzeczkę, piłkę do własnej bramki skierował bramkarz Maciej Krakowiak.
Sosnowiczanie w tym meczu marnowali doskonałe sytuacje na potęgę i to się zemściło tuż po przerwie, gdy wynik meczu wyrównał Krystian Pieczara, a była to praktycznie pierwsza dobra akcja gości, a Zagłębie dalej marnowało okazje. Gdyby goście stracili w tym meczu pięć bramek, to i tak mogliby być zadowoleni, że to było "tylko" pięć, bo sytuacji było naprawdę multum. Dopiero w szóstej minucie doliczonego czasu gry, gdy goście po dwóch czerwonych kartkach grali w dziewiątkę, Marcinowi Lachowskiemu udało się trafić do bramki i 3 punkty zostały w Sosnowcu.
Oba zespoły miały już okazję stoczyć boje w Pucharze Polski i oba zakończyły swoją pucharową przygodę na rundzie wstępnej. Z taką subtelną różnicą, że Chojniczanka spędziła na boisku o 60 minut więcej i do tego dwukrotnie miała możliwość sprawdzenia się w rzutach karnych. W rundzie przedwstępnej na własnym boisku przegrywała 0:2 z Jarotą Jarocin. Gole strzelone w 79. i 89. minucie dały dogrywkę, a potem serię "jednastek" w których chojniczanie wygrali 5:4. Rywalem w wyjazdowym meczu rundy wstępnej były Wigry Suwałki. Po 90 minutach gry było 1:1. W dogrywce prowadzenie objęli gospodarze, a gol Michała Szałka (wiosną jako gracz Bytovii pokonał bramkarza Zagłębia) w 117. minucie doprowadził do kolejnego remisu 2:2 i kolejnej serii rzutów karnych. Tym razem Chojniczanka przegrała 5:6, a pechowcem który zmarnował decydujący strzał okazał się Kamil Sylwestrzak.
Na jednego piłkarza klubu z Chojnic musimy zwrócić szczególną uwagę. Jest to pozyskany z Górnika Wałbrzych napastnik Marcin Orłowski. Piłkarz ten ma patent na Zagłębie - strzelał on sosnowiczanom bramki w barwach trzech różnych klubów. Jesienią 2005 w Pucharze Polski jako zawodnik Nysy Zgorzelec (miał wówczas zaledwie 16 lat), jesienią 2010 grając w Miedzi Legnica i wiosną 2012 zdobył dwa gole na Stadionie Ludowym, reprezentując Górnika Wałbrzych.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
6 - Jewgienij Szykawka
5 - Kacper Skóra
2 - Linus Rönnberg, Bartosz Snopczyński
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Deniss Rakels, Dawid Szot
ASYSTY:
4 - Bartosz Snopczyński
3 - Patryk Gogół,
2 - Miłosz Pawlusiński, Linus Rönnberg, Dawid Szot
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Bartosz Chęciński, Roko Kurtović, Patryk Mucha, Deniss Rakels, Kacper Skóra, Jewgienij Szykawka
CZERWONE KARTKI:
2 - Adrian Gryszkiewicz
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Kacper Siuta, Bartłomiej Wasiluk
ŻÓŁTE KARTKI:
5 - Bartosz Chęciński, Jewgienij Szykawka
4 - Adrian Gryszkiewicz, Dawid Szot
3 - Igor Dziedzic, Mateusz Matras, Linus Rönnberg, Kacper Skóra
2 - Emmanuel Agbor, Bartosz Boruń, Patryk Mucha, Bartłomiej Wasiluk
1 - Marcel Broniewski, Patryk Gogół, Mateusz Kabała, Roko Kurtović
REZERWY:
BRAMKI (V LIGA):
15 - Michał Barć
12 - Kacper Wołowiec
3 - Jan Marcinkowski, Bartosz Paszczela
2 - Milan Bazler, Kacper Kopera, Szymon Krawiec, Aleksander Steczek
1 - Patryk Mucha, Andrzej Niewulis, Piotr Płuciennik, Dawid Ryndak
BRAMKI (PUCHAR POLSKI):
5 - Kacper Wołowiec
2 - Kacper Mironowicz, Piotr Płuciennik, Aleksander Steczek
1 - Maciej Figura, Kacper Machnik, Kamil Wawrowski

































Zaloguj się aby dodać własny komentarz