(Na zdjęciu: fragment jesiennego meczu z MKS-em Kluczbork. Wojciech Białek przeskakuje nad rywalem. Oby w środę naszym piłkarzom udało się przeskoczyć kolejną przeszkodę na drodze do utrzymania w II lidze)

Trzy sezony temu MKS Kluczbork wygrał II ligę zachodnią i awansował na zaplecze Ekstraklasy. W pierwszym sezonie w I lidze piłkarze z Kluczborka zajęli szóste miejsce w tabeli, co było ich największym sukcesem w historii. Najlepszym strzelcem MKS-u był Waldemar Sobota, który po sezonie 2009/2010 przeniósł się do Śląska Wrocław i przed tygodniem świętował zdobycie mistrzostwa Polski.


(Na zdjęciu: fragment historycznego, pierwszego starcia między MKS-em Kluczbork i Zagłębiem Sosnowiec. Za piłką gonią Piotr Smolec i Adam Krzęciesa)

Kolejny sezon w I lidze zakończył się spektakularną klęską. Drużyna z Kluczborka ostanie zwycięstwo odniosła w 20. kolejce. W trzynastu kolejnych spotkaniach MKS nie potrafił wywalczyć kompletu punktów. W ostatniej kolejce zespół z Opolszczyzny dostał trzy punkty walkowerem, bo z rozgrywek wycofał się GKP Gorzów Wielkopolski, ale do utrzymania zabrakło dwóch punktów.

O tym, że spadkowiczom nie gra się łatwo, klub z Kluczborka przekonuje się w tym sezonie. Już po rundzie jesiennej MKS musiał się pogodzić z tym, że szanse na powrót do I ligi są nikłe, a w rundzie wiosennej zaczęto martwić się o to, czy zespół z Kluczborka nie uwikła się w walkę o utrzymanie. Aktualnie MKS plasuje się w tabeli na 11. pozycji z dorobkiem 42 punktów i wydaje się, że może już czuć się pewny pozostania na trzecim froncie.

W minioną środę po porażce z Jarotą Jarocin z pracy zrezygnował trener Zbigniew Smółka, którego zastąpił jego dotychczasowy asystent Krzysztof Kapelan. Dla Zagłębia nie jest to zbyt dobra wiadomość - gdy na ławce rywali zasiadał Zbigniew Smółka nasz zespół nigdy nie przegrał, a takich meczów było już siedem (dwa z Polonią/Spartą Świdnica, cztery z Czarnymi Żagań i jeden z MKS-em Kluczbork).

Krzysztof Kapelan zadebiutuje w roli pierwszego trenera przed własną publicznością po zwycięstwie 3:2 w Chojnicach. Podobna sytuacja miała miejsce kilka tygodni temu - Janusz Niedźwiedź objął posadę pierwszego trenera Jaroty Jarocin. W swoim pierwszym meczu wygrał na wyjeździe z Chojniczanką, a w debiucie na własnym boisku pokonał Zagłębie 2:0. Oby tym razem nie było powtórki z rozrywki.


(Na zdjęciu: 16 maja 2009, tak padł gol dający sosnowiczanom jedyne zwycięstwo nad zespołem z Kluczborka. Klęczący na murawie Krzysztof Myśliwy przed sekundą kopnął piłkę. Obrońcy MKS-u Dawid Nowack i Tomasz Cieślak oraz bramkarz Krzysztof Stodoła już wiedzą, że futbolówka wpadnie do bramki)

Jeśli wziąć pod uwagę mecze w rundzie wiosennej, to Zagłębie spisuje się lepiej od swoich środowych rywali. W 11 spotkaniach w tym roku nasi piłkarze wywalczyli 16 punktów, a MKS o dwa mniej. Czterem drużynom udało się w sezonie 2011/2012 wywieźć komplet punktów ze stadionu w Kluczborku i wcale nie były to zespoły z czołówki - MKS przegrał u siebie z Jarotą Jarocin, Górnikiem Wałbrzych, Calisią Kalisz (po 0:1) oraz Turem Turek (0:2). Nasi dwaj nagroźniejsi rywale w walce o 14. miejsce odnieśli zwycięstwa na stadionie MKS-u. Zagłębie nie może więc być gorsze!

W składzie MKS-u Kluczbork znajduje się znany z występów w Zagłębiu Adrian Pajączkowski. "Pająk" występował w II-ligowym Zagłębiu przez 2,5 sezonu - od początku rozgrywek 2008/2009 do końca 2010 i w 86 meczach strzelił 6 bramek. Odszedł na skutek rewolucji kadrowej przeprowadzonej przez dyrektorsko-trenerski duet Radosław Ogiela-Leszek Ojrzyński. Z perspektywy czasu decyzję o podziękowaniu Pajączkowskiemu należy uznać za niekorzystną. Spośród 17 zawodników sprowadzonych przez parę O-O, większość okazała się miernymi kopaczami, z którymi Zagłębie bez żalu pożegnało się po przegranym sezonie 2010/2011. Zrezygnowano natomiast z solidnego zawodnika, który był lepszy od transferowych niewypałów.


(Na zdjęciu: po lewej Adrian Pajączkowski jeszcze w barwach Zagłębia na stadionie w Kluczborku po meczu 8 października 2008. Obok niego Artur Błażejewski, a w tle Daniel Niedzielski. Tych dwóch zawodników też już od dawna nie ma w naszym klubie - pierwszy z nich już zakończył karierę, a drugi gra w IV-ligowym Zagłębiaku Dąbrowa Górnicza)

W rundzie jesiennej Zagłębie zremisowało na Stadionie Ludowym z MKS-em Kluczbork 2:2. Goście objęli prowadzenie w 39. minucie po strzale Krzysztofa Ulatowskiego. 4 minuty później wyrównał Rafał Jankowski, a 6 minut po rozpoczęciu drugiej połowy nasz zespół prowadził po bramce Dawida Ryndaka. Niestety, prowadzenie nie udało się dowieźć do końca, bo w 75. minucie wyrównał Arkadiusz Półchłopek.



(Na zdjęciu: Arkadiusz Mróz zagrywa w kierunku Dawida Ryndaka, który wbiega między Karola Fryzowicza i Michała Sudoła i za chwilę strzeli bramkę dającą nam prowadzenie 2:1 z MKS-em Kluczbork)

Jesienne spotkanie z ekipą z Kluczborka było trzecim meczem sosnowiczan pod wodzą Jerzego Wyrobka, a zarazem czwartym kolejnym mecz Zagłębia bez porażki. Obecnie seria spotkań bez porażki wzrosła do czterech, a w trzech meczach z rzędu Zagłębie nie straciło bramki.

Warto również zauważyć, że w rundzie jesiennej nasz zespół miał drugą najgorszą obronę w II lidze zachodniej - straciliśmy 36 goli, gorszy był tylko Energetyk ROW Rybnik, który dał sobie strzelić o dwa gole więcej, natomiast w rundzie wiosennej zaledwie dwie drużyny mogą pochwalić się lepszą grą w defensywie niż Zagłębie - nasz zespół stracił 8 goli, o jedną bramkę mniej wpuścili bramkarze Miedzi Legnica i Górnika Wałbrzych.

Historia meczów Zagłębia z MKS-em:

8 października 2008
MKS Kluczbork - Zagłębie Sosnowiec 2:0 (1:0)
Michał Glanowski 28, Tomasz Jasiński 65

16 maja 2009
Zagłębie Sosnowiec - MKS Kluczbork 1:0 (0:0)
Krzysztof Myśliwy 86

15 października 2011
Zagłębie Sosnowiec - MKS Kluczbork 2:2 (1:1)
Rafał Jankowski 43, Dawid Ryndak 51 - Krzysztof Ulatowski 39, Arkadiusz Półchłopek 75