Zagłębie wygrało z Czarnymi Żagań 3:0 i zrobiło kolejny krok na drodze do utrzymania w II lidze. Dwa gole dla sosnowiczan strzelił Rafał Jankowski (20' i 60'). Jedno trafienie dołożył Tomasz Szatan (51').
(Na zdjęciu: Rafał Jankowski tuż po zdobyciu pierwszej bramki)
Piłkarze Zagłębia po raz pierwszy w tym sezonie zdołali wygrać dwa mecze z rzędu. Dokonali tej sztuki akurat teraz, w końcówce sezonu, gdy każdy mecz urasta do miana meczu o wszystko i w każdym spotkaniu trzeba wygrywać, aby nie stracić szansy na zachowanie ligowego bytu.
Sosnowiczanie odnieśli zarazem trzecie kolejne zwycięstwo przed własną publicznością (po raz ostatni udało się to w sezonie 2009/2010) i była to najwyższa wygrana tej wiosny. Tydzień temu, za sprawą fatalnej skuteczności, dopiero w doliczonym czasie gry Zagłębie zapewniło sobie zwycięstwo z Chojniczanką Chojnice. Dzisiaj już od początku drugiej połowy byliśmy spokojni o końcowy sukces.
Sukces ten udało się osiągnąć mimo braku lidera i kapitana zespołu Marcina Lachowskiego, który pauzował za żółte kartki. Od 32. minuty graliśmy także bez zastępującego "Lachę" na stanowisku kapitana Adriana Marka, który w jednym ze starć pod własną bramką doznał kontuzji i zastąpić go musiał Sławomir Jarczyk.
W końcu przełamał się Rafał Jankowski, który w trzech poprzednich spotkaniach nie potrafił poprawić swojego bramkowego dorobku. Dzisiaj dwukrotnie pokonał Łukasza Przezdzięka i umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji strzelców II ligi zachodniej.
Sosnowiczanie objęli prowadzenie w 20. minucie, gdy Mateusz Sroka włączył się do akcji ofensywnej, z prawej strony boiska ograł Filipe i dośrodkował w pole bramkowe. Centra była tak precyzyjna, że Rafał Jankowski mógł tylko przystawić głowę do piłki i nie dał najmniejszych szans golkiperowi z Żagania. To był pierwszy gol "Jankesa" na Stadionie Ludowym od 15 października i meczu z MKS-em Kluczbork. W sześciu kolejnych spotkaniach w Sosnowcu Rafał Jankowski nie potrafił strzelić bramki.
Przy drugiej bramce dla Zagłębia także swój udział miał najlepszy snajper naszej ligi. W 51. minucie "Jankes" trochę za dużo dryblował w polu karnym Czarnych, szukając dobrej pozycji do oddania strzału, aż w końcu jeden z rywali wybił mu piłkę. Na szczęście dla nas futbolówka wpadła pod nogi Tomasza Szatana, który strzelił prawą nogą. Po drodze piłka odbiła się rykoszetem obrońcy Czarnych Bartosza Olejniczaka i kompletnie zmyliła Łukasza Przezdzięka.
Dziewięć minut póżniej było już 3:0. Piłkę z własnej połowy zagrał Michał Cyganek. Rafałowi Jankowskiemu udało się uniknąć pułapki ofsajdowej. Co prawda zagranie było trochę za bardzo w bok i "Jankes" nie mógł iśc sam na sam z Łukaszem Przezdziękiem, ale spokojnie opanował piłkę przy narożniku pola karnego i uderzył prawą nogą w długi róg.
Zagłębie grało spokojnie, kontrolowało przebieg meczu i nie pozwoliło gościom na zdobycie choćby honorowej bramki. Rozmiary wygranej mogły być jeszcze bardziej okazał, bo w końcówce po podaniu Łukasza Matusiaka Rafał Jankowski strzelił w nogi Łukasza Przezdzięka, a sam Matusiak z rzutu wolnego posłał futbolówkę obok słupka.
Podopieczni Romualda Szukiełowicza byli tylko tłem dla graczy Jerzego Wyrobka. Dwa kolejne zwycięstwa pozwoliły Zagłębiu awansować w tabeli o dwie pozycje - po porażce w Jarocinie sosnowiczanie byli na 17. miejscu, a dzisiaj są na 15. pozycji. W nadchodzącym tygodniu przed Zagłębiem mecze z dwoma najgorszymi w tabeli zespołami - w środę wyjazd do Wągrowca, a w sobotę na Ludowym gościmy Bałtyk Gdynia. Dwa kolejne zwycięstwa są obowiązkowe, jeśli liczymy na utrzymanie.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
6 - Jewgienij Szykawka
5 - Kacper Skóra
2 - Linus Rönnberg, Bartosz Snopczyński
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Deniss Rakels, Dawid Szot
ASYSTY:
4 - Bartosz Snopczyński
3 - Patryk Gogół,
2 - Miłosz Pawlusiński, Linus Rönnberg, Dawid Szot
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Bartosz Chęciński, Roko Kurtović, Patryk Mucha, Deniss Rakels, Kacper Skóra, Jewgienij Szykawka
CZERWONE KARTKI:
2 - Adrian Gryszkiewicz
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Kacper Siuta, Bartłomiej Wasiluk
ŻÓŁTE KARTKI:
5 - Bartosz Chęciński, Jewgienij Szykawka
4 - Adrian Gryszkiewicz, Dawid Szot
3 - Igor Dziedzic, Mateusz Matras, Linus Rönnberg, Kacper Skóra
2 - Emmanuel Agbor, Bartosz Boruń, Patryk Mucha, Bartłomiej Wasiluk
1 - Marcel Broniewski, Patryk Gogół, Mateusz Kabała, Roko Kurtović
REZERWY:
BRAMKI (V LIGA):
15 - Michał Barć
12 - Kacper Wołowiec
3 - Jan Marcinkowski, Bartosz Paszczela
2 - Milan Bazler, Kacper Kopera, Szymon Krawiec, Aleksander Steczek
1 - Patryk Mucha, Andrzej Niewulis, Piotr Płuciennik, Dawid Ryndak
BRAMKI (PUCHAR POLSKI):
5 - Kacper Wołowiec
2 - Kacper Mironowicz, Piotr Płuciennik, Aleksander Steczek
1 - Maciej Figura, Kacper Machnik, Kamil Wawrowski










































Też tego nie kapuje czemu przychodzi tak mało ludzi :/ Tylko ci którzy są teraz z Zagłębiem w ciężkich chwilach będą mogli chodzić z podniesioną głową gdy nadejdą lepsze czasy dla ZAGŁĘBIA SOSNOWIEC!!
Zaloguj się aby dodać własny komentarz