Prezentujemy komentarze piłkarzy Zagłębia - Wojciecha Białka, Rafała Jankowskiego, Tomasza Szatana oraz jednego zawodnika zastrzegającego sobie anonimowość - po meczu w Jaworznie.
(Na zdjęciu: Tomasz Szatan w starciu z Bartłomiejem Babiarzem)
Jeden z piłkarzy Zagłębia:
- Nie chcę tego głośno mówić, ale w końcu ktoś musi to zrobić. Wygląda to tak, jakby sędziowie chcieli spuścić Zagłębie. To już drugi taki mecz. Oglądaliśmy powtórki meczu z Rakowem, gdzie ewidentnie nie było spalonego, dzisiaj znowu prawidłowa bramka nieuznana. Tyscy obrońcy sami przyznali, że nie było tam żadnego faulu. Przyznali też, że sędzia gwizdał pod nich sporne sytuacje. Mało tego, arbiter techniczny osobiście przepraszał naszych trenerów za to, co zagwizdał główny. Skandal.
Wojciech Białek:
- Mecz nie stał na wysokim poziomie. My mieliśmy tutaj przede wszystkim nie stracić bramki i strzelić coś ze stałego fragmentu. Graliśmy konsekwentnie swoje, tyszanie mieli może sytuacje, ale na pewno nie stuprocentowe. Strzeliliśmy bramkę, którą odebrał nam sędzia. To jest kabaret. Wyskoczyłem do piłki, w ogóle nie myślałem o zawodniku, a arbiter uznał, że go faulowałem. W normalnych okolicznościach remis z liderem można by uznać za sukces, ale w naszej sytuacji jest to strata dwóch punktów.
Rafał Jankowski:
- Uważam, że zagraliśmy niezły mecz, przede wszystkim w obronie, ale musimy stwarzać więcej sytuacji ofensywnych. Mało było dośrodkowań i akcji, które można by wykończyć. W sparingach wyglądało to nieźle, strzelaliśmy bramki, każdy coś od siebie dokładał. Musimy zacząć grać, zdobywać punkty, bo sędziowie na pewno nam nie pomogą.
Tomasz Szatan:
- To jest nieprawdopodobne. Bramka była, nie wiem jakim cudem sędzia dopatrzył się tam faulu. Gdyby tam był bramkarz, to może, ale przecież nasz zawodnik skakał do piłki z obrońcą. Bramka z Rakowem, mogły być trzy punkty, dzisiaj bramka z Tychami i mogło być już sześć, a mamy dwa po trzech kolejkach. My dajemy z siebie sto procent, harujemy niesamowicie, strzelamy bramkę, ale jak widać nie wszystko zależy od nas. Co, mamy strzelać trzy, dla pewności?
- Tychy zagęściły środek pola, grali tam trójką pomocników i trudno było o strzały z dystansu, szczególnie w pierwszej połowie. Po przerwie gra była już bardziej otwarta. Były sytuacje, graliśmy właściwie od jednej bramki do drugiej.
Komentarze (4)Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
6 - Jewgienij Szykawka
5 - Kacper Skóra
2 - Linus Rönnberg, Bartosz Snopczyński
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Deniss Rakels, Dawid Szot
ASYSTY:
4 - Bartosz Snopczyński
3 - Patryk Gogół,
2 - Miłosz Pawlusiński, Linus Rönnberg, Dawid Szot
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Bartosz Chęciński, Roko Kurtović, Patryk Mucha, Deniss Rakels, Kacper Skóra, Jewgienij Szykawka
CZERWONE KARTKI:
2 - Adrian Gryszkiewicz
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Kacper Siuta, Bartłomiej Wasiluk
ŻÓŁTE KARTKI:
5 - Bartosz Chęciński, Jewgienij Szykawka
4 - Adrian Gryszkiewicz, Dawid Szot
3 - Igor Dziedzic, Mateusz Matras, Linus Rönnberg, Kacper Skóra
2 - Emmanuel Agbor, Bartosz Boruń, Patryk Mucha, Bartłomiej Wasiluk
1 - Marcel Broniewski, Patryk Gogół, Mateusz Kabała, Roko Kurtović
REZERWY:
BRAMKI (V LIGA):
15 - Michał Barć
12 - Kacper Wołowiec
3 - Jan Marcinkowski, Bartosz Paszczela
2 - Milan Bazler, Kacper Kopera, Szymon Krawiec, Aleksander Steczek
1 - Patryk Mucha, Andrzej Niewulis, Piotr Płuciennik, Dawid Ryndak
BRAMKI (PUCHAR POLSKI):
5 - Kacper Wołowiec
2 - Kacper Mironowicz, Piotr Płuciennik, Aleksander Steczek
1 - Maciej Figura, Kacper Machnik, Kamil Wawrowski

































bramki nie było i słuszna decyzja sędziego - widać ewidentne zagranie łokciem przez Białka. Po prostu słabym zawodnikom zawsze coś przeszkadza. A to sędzia, a to za dużo kibiców, a to za mało kibiców, a to pogoda....
Racja panowie bramka byla!!!Sedzia powinien moze isc posedziowac siatkowke.
Zaloguj się aby dodać własny komentarz