W pierwszym meczu rundy wiosennej na Stadionie Ludowym Zagłębie Sosnowiec przegrało z Rakowem Częstochowa 0:1. Jedyną bramkę strzelił w 34. minucie Rafał Czerwiński.

W porównaniu do meczu z Chrobrym trener Jerzy Wyrobek dokonał dwóch zmian w pierwszym składzie. Obu na bokach pomocy. Za Mateusza Glenia i Artura Karpowicza od pierwszej minuty wyszli Mateusz Sroka oraz Arkadiusz Mróz. Na ławce rezerwowych mecz rozpoczął za to potwierdzony wczoraj do gry Litwin Nikolaj Misiuk.
Na Stadion Ludowy po jesiennym proteście wróciły także zorganizowane grupy kibiców, a wraz z nimi flagi oraz doping. Do Sosnowca przyjechała również spora grupa fanów spod Jasnej Góry i w dzisiejszym meczu padł rekord frekwencji w tym sezonie, który już chyba ciężko będzie pobić w pozostałych spotkaniach, które nie zapowiadają się tak atrakcyjnie pod względem kibicowskim.
Pierwsze minuty spotkania należały do graczy Zagłębia. W 8. minucie zza pola karnego strzelił Tomasz Szatan. Bramkarz gości sparował piłkę przed siebie, a do bramki wpakował ją Arkadiusz Mróz. Gol ten nie został jednak uznany, bo zdaniem sędziego nasz lewy pomocnik znalazł się na spalonym. Z zapisu video wynikało, że sytuacja była lekko kontrowersyjna, bo nie wyglądało na spalonego, więc trzeba uwierzyć sędziemu, który oglądał całą tę akcję z trochę lepszej perspektywy.
Po początkowej przewadze gospodarzy, wraz z upływem minut coraz śmielej zaczął sobie poczynać Raków. W 28. minucie po rajdzie Kamila Witczyka prawą stroną boiska i dośrodkowaniu w pole karne w dobrej sytuacji znalazł się Maciej Gajos, ale jego uderzenie obronił Marcin Suchański.
W 34. minucie drużyna z Częstochowy objęła prowadzenie. Zaczęło się od wrzutu z autu po lewej stronie boiska. Piłka trafiła po nogi Rafała Czerwińskiego, który zbiegł do środka wzdłuż linii pola karnego, mijając przy tym dwóch naszych obrońców i zdecydował się na strzał prawą nogą w długi róg. Futbolówka zatrzepotała w siatce, a strzelec pobiegł radować się do swoich kibiców, za co został ukarany żółtą kartką.
Już po 16 minutach drugiej połowy trener Jerzy Wyrobek dokonał trzech zmian w składzie. Na boisku pojawili się dwaj boczni pomocnicy, którzy zagrali w Głogowie od pierwszej minuty, a także rosły napastnik Nikolaj Misiuk. Do zdobycia wyrównującej bramki brakowało jednak klarownych sytuacji.
Z dośrodkowaniami z rzutów wolnych i rożnych radzili soie defensorzy Rakowa. Dopiero w samej końcówce częstochowska drużyna znalazła się w lekkich opałach. Najpierw w 88. minucie, gdy po dośrodkowaniu Marcina Lachowskiego w boczną siatkę trafił Mateusz Gleń i już w doliczonym czasie gry, kiedy Zagłębie zagrało "na aferę". Po długim podaniu Wołodymyra Ostrouszki strzelał Artur Karpowicz i trafił w nogi Arkadiusz Hyry, a po odbiciu piłki zakotłowało się w polu bramkowym. Gracze gości byli jednak w stanie wyjść z tej sytuacji obronną ręką.
Kibiców wychodzących z Ludowego żegnała piosenka zespołu Metallica "Sad but true". I to jest, niestety, odpowiednie podsumowanie porażki z Rakowem. W piątek podopieczni Jerzego Wyrobka jadą do Jaworzna, aby spotkać się z liderem II ligi zachodniej i w tym meczu na pewno Zagłębie nie będzie faworytem. Skoro jednak tydzień temu udało się zremisować na boisku wicelidera, to może i z GKS-em Tychy można nie przegrać? Trzeba będzie jednak zademonstrować w działaniach ofensywnych o wiele lepszą postawę niż w spotkaniu z Rakowem.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
13 - Kamil Biliński
8 - Bartosz Snopczyński
6 - Emmanuel Agbor
3 - Andrzej Niewulis, Bartłomiej Wasiluk
2 - Bartosz Boruń, Ołeksij Bykow, Grzegorz Janiszewski, Roko Kurtović, Joel Valencia,
1 - Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Miłosz Pawlusiński, Deniss Rakels, Artem Suchoćkyj,
ASYSTY:
6 - Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Emmanuel Agbor
4 - Bartosz Boruń
3 - Bartosz Chęciński, Andrzej Niewulis, Deniss Rakels
2 - Miguel Acosta, Kamil Biliński, Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Artem Suchoćkyj, Łukasz Uchnast
1 - Roko Kurtović, Miłosz Pawlusiński, Bartosz Snopczyński, Bartłomiej Wasiluk, Bartosz Zawojski
ŻÓŁTE KARTKI:
12 - Emmanuel Agbor, Bartłomiej Wasiluk (7 w Resovii)
7 - Grzegorz Janiszewski
6 - Bartosz Chęciński, Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Roko Kurtović, Piotr Marciniec, Artem Suchoćkyj,
4 - Bartosz Boruń, Patryk Mularczyk, Andrzej Niewulis, Kacper Siuta, Bartosz Zawojski
3 - Kamil Biliński, Mateusz Duda, Piotr Mielczarek, Miłosz Pawlusiński, , Łukasz Uchnast,
2 - Miguel Acosta, Ołeksij Bykow, Deniss Rakels (1 w Hutniku),
1 - Antoni Kulawiak
CZERWONE KARTKI:
2 - Emmanuel Agbor (za dwie żółte)
1 - Roko Kurtović
REZERWY - V LIGA
BRAMKI:
16 - Kacper Wołowiec
13 - Michał Barć
7 - Piotr Płuciennik, Kacper Tobiczyk
6 - Piotr Wojdas
5 - Szymon Celej
4 - Igor Gaszewski, Tomasz Mędrala, Kacper Mironowicz, Bartosz Paszczela, samobójcze
3 - Łukasz Uchnast
2 - Dominik Blecharczyk, Igor Dziedzic, Antoni Kulawiak, Maksym Niemiec, Paweł Szostek, Kamil Szlachta, Filip Wołodkiewicz
1 - Mateusz Duda, Maciej Figura, Wojciech Górkiewicz, Dawid Ryndak, Mikołaj Staniak, Maciej Wybański
REZERWY - PUCHAR POLSKI
5 - Kacper Wołowiec
3 - Michał Barć, Wojciech Górkiewicz
2 - Antoni Kulawiak
1 - Maciej Figura, Łukasz Matusiak, Tomasz Mędrala, Piotr Płuciennik, Kamil Szlachta, Kacper Tobiczyk, Piotr Wojdas, Maciej Wybański
Zaloguj się aby dodać własny komentarz