Prezentujemy komentarze trenerów Grzegorza Dziubka (Calisia) i Jerzego Wyrobka (Zagłębie) z ostatniej w tym roku konferencji prasowej po meczu Zagłębia.

Grzegorz Dziubek (trener Calisii):
- Dzisiejsze spotkanie wyglądało najlepiej z naszych ostatnich czterech. Do momentu straty bramki graliśmy dobrze. Przeciwnik generalnie nam nie zagrażał. Jedno podanie Nedjałkowa, które miało spenetrować linię pomocy, jej nie spenetrowało. Piłka zwrotna, bramka, bardzo ładnie zachował się napastnik.
- Druga połowa się ułożyła dla nas rewelacyjnie, bo szybko strzeliliśmy bramkę, ale zanim się obudziliśmy to kolejny błąd linii obrony i bramkarza. Przegrywamy 0:2. Później Nedjałkow chciał zagrać kolejną fajną piłkę na 30 metrów, ale pomylił się, że to nie jest Ekstraklasa, tylko II liga i takich piłek tacy zawodnicy nie grają i tracimy trzecią bramkę.
- Goniliśmy, goniliśmy, udało nam się strzelić drugą bramkę. Błażej Ciesielski też miał okazję, ale z 7 metrów trafił w bramkarza. Później Samuelson strzelał, ale bodajże obrońca wybił nogami. Uważam, że ten mecz nie był taki zły w naszym wykonaniu. Nieźle to wyglądało. Chłopcy gonili do ostatniej minuty, ale przeciwnik strzelił więcej bramek i wygrał. Mieliśmy w ostatnich czterech meczach zdobyć 6 punktów, a zdobyliśmy zero. Sytuacja jest zła. Musimy usiąść, porozmawiać i znaleźć jakieś wyjście z sytuacji.
- Dwaj napastnicy robili w pierwszej połowie dużo zamieszania, ale stoperzy nie mogą robić takich numerów. To jest karygodne, żeby chłop, który myśli o testach w I lidze i Ekstraklasie popełniał takie błędy. On już chyba za bardzo urósł.
Jerzy Wyrobek (trener Zagłębia):
- Przyjechaliśmy tutaj, aby zdobyć co najmniej jeden punkt. Przeciwnik narzucił nam styl gry, a my się do tego dostosowaliśmy i graliśmy z kontry. Szkoda, że końcówka była tak nerwowa, ale cieszy, że wygraliśmy i dalej się liczymy. To jest najważniejsze.
- Gdyby Ryndak był mądry, to nie strzelałby na bramkę, tylko pobiegłby do narożnika z piłką i kilkadziesiąt sekund na pewno by upłynęło. Dobrze, że to się tak skończyło, a nie inaczej. W podobnej sytuacji byliśmy w Rybniku, gdzie już liczyliśmy na punkt, a przeciwnik strzelił nam bramkę. Dzięki Bogu, że ta końcówka była taka, a nie inna.
Od napastnika wymaga się, żeby wszedł i zrobił dobrą robotę. Rafał Jankowski to dzisiaj zrobił, strzelił dwa gole i to cieszy. Tomek Szatan i Michał Cyganek także pokazali się z dobrej strony.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
2 - Jewgienij Szykawka
1 - Emmanuel Agbor, Deniss Rakels, Linus Rönnberg, Kacper Skóra, Bartosz Snopczyński, Dawid Szot
ASYSTY:
3 - Bartosz Snopczyński
1 - Emmanuel Agbor, Roko Kurtović, Patryk Mucha, Deniss Rakels, Dawid Szot
CZERWONE KARTKI:
1 - Patryk Gogół, Kacper Siuta
ŻÓŁTE KARTKI:
2 - Bartosz Boruń, Bartosz Chęciński, Patryk Mucha, Dawid Szot
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Adrian Gryszkiewicz, Roko Kurtović, Bartłomiej Wasiluk
REZERWY:
BRAMKI:
3 - Kacper Wołowiec
1 - Michał Barć, Szymon Krawiec, Piotr Płuciennik, Dawid Ryndak, Aleksander Steczek
Zaloguj się aby dodać własny komentarz