Zapraszamy do lektury pomeczowych wypowiedzi trenerów Piotra Stacha i Jerzego Brzęczka oraz graczy Zagłębia Patryka Stefańskiego i Sławomira Jarczyka.

Piotr Stach (trener Zagłębia):
- Gratuluję Jurkowi i drużynie z Częstochowy dowiezienia zwycięstwa do końca. Szybko strzelona bramka ustawiła mecz. Mecz był słabym widowiskiem. Dużo przypadkowych akcji, mój zespół nie potrafił uporządkować gry piłką, to był jakiś chaos, który nie przypominał w ogóle gry w piłkę nożną. Końcówka meczu mogła wynagrodzić te pierwsze 60 minut, bo coś się zaczęło dziać, natomiast nie może być takich sytuacji, że dostajemy bramkę na otwarcie meczu i zawodnik mi mówi, że mu piłka po włosach przeszła. Brak koncentracji przy stałym fragmencie gry nad którymi pracujemy bardzo solidnie to jest niedopuszczalne.
- Sędzia zachował się bardzo nie w porządku wobec drużyny z Sosnowca. Był ewidentny rzut karny po zagraniu piłki ręką w polu karnym, gdzie podanie zmierzało do naszego zawodnika. Wszyscy widzieli, że piłka została zagrana ręką, a nie głową.
Jerzy Brzęczek (trener Rakowa):
- Nie do końca zgodzę się z trenerem Zagłębia. Ja uważam, że w naszym wykonaniu było to dobre spotkanie. Stworzyliśmy bardzo dużo sytuacji i po pierwszych 20 minutach mogliśmy prowadzić dwa lub trzy do zera i na pewno to spotkanie wyglądałoby inaczej, ale taka jest piłka nożna, że nie wykorzystaliśmy tych stworzonych sytuacji i później końcówka była bardzo nerwowa.
- Gratuluje chłopakom zasłużenie zdobytych trzech punktów. To był bardzo ważny i trudny mecz, z trudnym przeciwnikiem. Mam nadzieję, że jeśli chodzi o styl gry to nie będziemy grać gorzej, a jeżeli dołożymy do tego skuteczność to wtedy na pewno takich końcówek jak w dniu dzisiejszym mieć więcej nie będziemy.
Patryk Stefański (napastnik Zagłębia):
- W pierwszej połowie zagraliśmy bardzo słabo. Szybko straciliśmy bramkę, znowu ze stałego fragmentu gry. Próbujemy grać przy rzutach rożnych w strefie, przy innych stałych fragmentach również. Nie wiem, czy tam brakło agresji, czy koncentracji, ale tracimy szybko bramkę, a wtedy dużo ciężej się gra.
- Druga połowa już należała do nas, a tym bardziej ostatnie 20-30 minut, kiedy to już ich przycisnęliśmy i stwarzaliśmy sobie jakieś sytuacje, bo w pierwszej połowie było tego niestety mało.
- To, że nie oddaliśmy ani jednego celnego strzału na bramkę przeciwnika, myślę, że można bez komentarza zostawić.
Sławomir Jarczyk (obrońca Zagłębia):
- Ciężko cokolwiek powiedzieć, bo kolejny raz schodzimy z boiska pokonani. Trzeci mecz z rzędu przegrywamy. Co tydzień próbujemy korygować nasze błędy, bo trzeba w końcu coś poprawić, trzeba zdobywać punkty, ale co tydzień jest to samo. Czeka nas kolejny tydzień w niewesołych nastrojach, bo kolejny mecz gramy z Tychami i to powoli przestaje być śmieszne i trzeba naprawdę uderzyć się w pierś, każdy z osobna.
- Jeśli nam nie wychodzi, tracimy bramki po stałych fragmentach gry, ciężko jest stwarzać nam sytuacje podbramkowe, to musimy nadrabiać to ambicją i wolą walki, chociaż nie chcę mówić, że tego tutaj zabrakło, bo nie wydaje mi się, żebyśmy się tutaj położyli i nie chcieli. Zadecydował moment w którym Raków objął prowadzenie w 3. minucie. Pierwsza połowa była trochę szarpana, gdzie Raków miał jeszcze sytuację, przy której mógł podwyższyć, ale trafili w poprzeczkę. W drugiej połowie było lepiej, ale brakło tego czegoś, żeby chociaż zremisować, bo nie chcę mówić o trzech punktach, chociaż wyjeżdżając tutaj to nastawialiśmy się na to, że po dwóch porażkach trzeba wygrać mecz, bo punkt nam w obecnej sytuacji mało daje, a nawet tego nie udało nam się zrobić. Ciąg dalszych męskich rozmów i miejmy nadzieję, że to już koniec rozdawania punktów i koniec prezentów z naszej strony.
- Nie wiedziałem, że było aż tak tragicznie, że nie oddaliśmy ani jednego celnego strzału, bo jakieś tam były piłki, gdzie zagroziliśmy po rzucie rożnym czy aucie, był też rzut wolny bezpośredni i jeżeli już takich sytuacji nie wykorzystujemy, żeby poszukać gdzieś tego światła bramki to naprawdę jest powód do tego, żeby popracować ostro nad tym na treningu. Wydaje się, że jest to rzecz naturalna i nie można trenować cały czas w tygodniu zagrywek i schematów, mamy na to poświęcone dwa treningi w tygodniu, ale widocznie w naszej sytuacji trzeba to wałkować pięć razy w tygodniu. Jest niewesoło i miejmy nadzieję, że się otrząśniemy. Zaczynając sezon graliśmy bez „gorących głów", że trzeba awansować. Nie poradziliśmy sobie w tych spotkaniach i teraz będzie ciężej, trzeba wziąć ciężar gry na siebie przez niektórych zawodników i próbować coś zrobić. Miejmy nadzieję, że poradzimy sobie i ze sferą piłkarską i ze sferą psychiczną i będzie lepiej, bo gorzej już być nie może.
- W sytuacji z drugiej połowy przy moim wślizgu w polu karnym absolutnie nie było kontaktu z nogami przeciwnika, była czysto wybita piłka, co nawet potem zawodnik Rakowa przyznał, że nie było faulu.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
13 - Kamil Biliński
8 - Bartosz Snopczyński
6 - Emmanuel Agbor
3 - Andrzej Niewulis, Bartłomiej Wasiluk
2 - Bartosz Boruń, Ołeksij Bykow, Grzegorz Janiszewski, Roko Kurtović, Joel Valencia,
1 - Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Miłosz Pawlusiński, Deniss Rakels, Artem Suchoćkyj,
ASYSTY:
6 - Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Emmanuel Agbor
4 - Bartosz Boruń
3 - Bartosz Chęciński, Andrzej Niewulis, Deniss Rakels
2 - Miguel Acosta, Kamil Biliński, Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Artem Suchoćkyj, Łukasz Uchnast
1 - Roko Kurtović, Miłosz Pawlusiński, Bartosz Snopczyński, Bartłomiej Wasiluk, Bartosz Zawojski
ŻÓŁTE KARTKI:
12 - Emmanuel Agbor, Bartłomiej Wasiluk (7 w Resovii)
7 - Grzegorz Janiszewski
6 - Bartosz Chęciński, Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Roko Kurtović, Piotr Marciniec, Artem Suchoćkyj,
4 - Bartosz Boruń, Patryk Mularczyk, Andrzej Niewulis, Kacper Siuta, Bartosz Zawojski
3 - Kamil Biliński, Mateusz Duda, Piotr Mielczarek, Miłosz Pawlusiński, , Łukasz Uchnast,
2 - Miguel Acosta, Ołeksij Bykow, Deniss Rakels (1 w Hutniku),
1 - Antoni Kulawiak
CZERWONE KARTKI:
2 - Emmanuel Agbor (za dwie żółte)
1 - Roko Kurtović
REZERWY - V LIGA
BRAMKI:
16 - Kacper Wołowiec
13 - Michał Barć
7 - Piotr Płuciennik, Kacper Tobiczyk
6 - Piotr Wojdas
5 - Szymon Celej
4 - Igor Gaszewski, Tomasz Mędrala, Kacper Mironowicz, Bartosz Paszczela, samobójcze
3 - Łukasz Uchnast
2 - Dominik Blecharczyk, Igor Dziedzic, Antoni Kulawiak, Maksym Niemiec, Paweł Szostek, Kamil Szlachta, Filip Wołodkiewicz
1 - Mateusz Duda, Maciej Figura, Wojciech Górkiewicz, Dawid Ryndak, Mikołaj Staniak, Maciej Wybański
REZERWY - PUCHAR POLSKI
5 - Kacper Wołowiec
3 - Michał Barć, Wojciech Górkiewicz
2 - Antoni Kulawiak
1 - Maciej Figura, Łukasz Matusiak, Tomasz Mędrala, Piotr Płuciennik, Kamil Szlachta, Kacper Tobiczyk, Piotr Wojdas, Maciej Wybański
Zaloguj się aby dodać własny komentarz