Nawet jeśli tyszanie nie awansują, to i tak ten sezon mogą zaliczyć do udanych, a perspektywy, jakie rysują się przed klubem sprawiają, że z jeszcze większymi nadziejami powinni patrzeć na następny.
W przerwie zimowej GKS doznał dwóch bolesnych strat: z finansowania drużyny wycofał się główny sponsor, a do macierzystego klubu powrócił najlepszy jesienią strzelec drużyny. Okazało się, że ani 14 tysięcy, jakie co miesiąc wpłacała firma „Kredyty Chwilówki”, ani brak Krzysztofa Zaremby, nie wpłynęły na pozycję w tabeli GKS-u. Rundę jesienną kończyli na czwartym miejscu i takie samo miejsce zajmują na finiszu rundy wiosennej, wciąż znajdując się w gronie kandydatów do awansu.
Jeżeli jednak nie wykorzystają szansy, to przede wszystkim dlatego, że stracili swój największy atut z rundy jesiennej, kiedy to na własnym stadionie nie tylko nie przegrali meczu, ale też nie dali sobie wbić nawet jednej bramki. Już pierwsze wiosenne spotkanie zakończyło tę passę. Tyszanie przegrali w nim z Czarnymi Żagań 1:2. Później przy Edukacji wygrywały jeszcze: Elana Toruń (3:0), Nielba Wągrowiec (1:0) i Bałtyk Gdynia (3:1). Te wszystkie ekipy nie należą do mocnych na wjazdach. Zanim dopiszemy sobie 3 punkty, warto jednak zaznaczyć, że tyszanie wygrali u siebie z Miedzią (3:2) i Zawiszą (1:0), więc na silnych rywali potrafią się zmobilizować.
W Tychach mogą zmieniać się prezesi i trenerzy, jednak schemat budowy zespołu pozostaje ten sam. W klubie na razie się nie przelewa, więc co rundę zespół zasilają młodzi piłkarze, wypożyczani z innych zespołów, przede wszystkim z Ruchu Chorzów. Trzon stanowią jednak weterani, którzy są już blisko sportowej emerytury, ale na drugoligowym poziomie radzą sobie jeszcze całkiem nieźle. Do liderów należą: Krzysztof Bizacki, którego nikomu chyba przedstawiać nie trzeba, Mariusz Masternak (129 występów w ekstraklasie i gra w Pucharze UEFA w barwach Ruchu) oraz Łukasz Kopczyk, przez całą swoją karierę występujący w GKSie.
Drużynę od początku sezonu prowadził Adam Nocoń i to jemu w dużej mierze tyszanie zawdzięczają niezły sezon. Pod koniec marca Noconia z powodów pozasportowych zwolniono, a jego miejsce zajął Rafał Górak, który z Ruchem Radzionków przeszedł drogę z IV do I ligi. Górak poprowadził zespół w siedmiu kolejkach. Jego bilans to: 4 zwycięstwa (z Miedzią, Zawiszą, Rakowem i Jarotą), walkower z Polonią Słubice i dwie porażki (z Nielbą i Bałtykiem). W budowaniu zespołu pomaga mu dyrektor sportowy GKSu Maciej Mizia, były piłkarz Zagłębia, ale także Zagłębiaka Dąbrowa Górnicza, Unii Ząbkowice, czy Górnika Sosnowiec.
Warto dodać, że w Tychach piłka nożna ma duże perspektywy rozwoju. Niebawem rozpocznie się tam budowa stadionu. Obecny obiekt GKS-u to ruina, która nie wiadomo jakim cudem co sezon jest dopuszczana do rozgrywek przez PZPN. Ten problem się rozwiąże, bo powstanie obiekt na 15 tysięcy widzów, mający spełniać wszystkie wymogi ekstraklasy. Mało tego, powstaje Spółka Sportowa, w ramach której będą działały drużyny piłki nożnej i hokeja. Właścicielem i głównym sponsorem będzie Miasto i, jak zapewnia prezydent Andrzej Dziuba, ma to być zupełnie nowe otwarcie w historii tyskiego sportu.
Nic więc dziwnego, że w kryzysowym momencie, po porażkach z Nielbą i Bałtykiem prezes GKS-u zapowiedział, że końcówka sezonu będzie testem dla piłkarzy, bo w ramach nowej Spółki nie znajdzie się miejsce dla amatorów. Efektem było pewne zwycięstwo w ostatniej kolejce z Jarotą Jarocin 3:1. Nawet zawodzący przez cały sezon Hubert Jaromin zmobilizował się tak bardzo, że zaliczył bramkę i asystę. Przy okazji zobaczył też czwartą żółtą kartkę, która eliminuje go z meczu z Zagłębiem. Nie zagra też kontuzjowany Mateusz Żyła, a pod znakiem zapytania stoi występ lidera defensywy, Mariusza Masternaka, być może zastąpi go nasz były zawodnik, Tomasz Balul.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
6 - Jewgienij Szykawka
5 - Kacper Skóra
2 - Linus Rönnberg, Bartosz Snopczyński
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Deniss Rakels, Dawid Szot
ASYSTY:
4 - Bartosz Snopczyński
3 - Patryk Gogół,
2 - Miłosz Pawlusiński, Linus Rönnberg, Dawid Szot
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Bartosz Chęciński, Roko Kurtović, Patryk Mucha, Deniss Rakels, Kacper Skóra, Jewgienij Szykawka
CZERWONE KARTKI:
2 - Adrian Gryszkiewicz
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Kacper Siuta, Bartłomiej Wasiluk
ŻÓŁTE KARTKI:
5 - Bartosz Chęciński, Jewgienij Szykawka
4 - Adrian Gryszkiewicz, Dawid Szot
3 - Igor Dziedzic, Mateusz Matras, Linus Rönnberg, Kacper Skóra
2 - Emmanuel Agbor, Bartosz Boruń, Patryk Mucha, Bartłomiej Wasiluk
1 - Marcel Broniewski, Patryk Gogół, Mateusz Kabała, Roko Kurtović
REZERWY:
BRAMKI (V LIGA):
15 - Michał Barć
12 - Kacper Wołowiec
3 - Jan Marcinkowski, Bartosz Paszczela
2 - Milan Bazler, Kacper Kopera, Szymon Krawiec, Aleksander Steczek
1 - Patryk Mucha, Andrzej Niewulis, Piotr Płuciennik, Dawid Ryndak
BRAMKI (PUCHAR POLSKI):
5 - Kacper Wołowiec
2 - Kacper Mironowicz, Piotr Płuciennik, Aleksander Steczek
1 - Maciej Figura, Kacper Machnik, Kamil Wawrowski

































Zaloguj się aby dodać własny komentarz